 |
jestem naiwna. wiem, że nasza relacja jest niebezpieczna, ale nadal w nią brnę. boję się Ciebie, boję się siebie, a razem jesteśmy nieprzewidywalni. na pierwszy rzut oka różni, a w środku tacy sami. pogubieni, skrzywdzeni przez ludzi. znamy się dobrze, może zbyt dobrze. nie wyobrażamy sobie życia w pojedynkę. już trzy lata. zmieniliśmy się, a nasze serca nadal biją w jednym rytmie. nie mamy pieniędzy, nie zwiedzamy świata, a nasza egzystencja jest pełna monotonii. posiadamy o wiele więcej. wspólną duszę, splecione dłonie i marzenia o lepszej przyszłości.
|
|
 |
|
Może kiedyś będę potrafiła Ci wybaczyć. Uśmiechnąć się na wspomnienie tych wspólnych chwil, powiedzieć na głos, że nie żałuję, bo mimo tego, że nie wyszło to byłeś cholernie ważna lekcją. Może nadejdzie dzień, gdzie pomyślę, że mogłabym dać Ci moją przyjaźń bez poczucia urazy czy rozpamiętywania dawnych win. Może, ale jeszcze nie teraz. Może, ale narazie nie potrafię wymazać z głowy obrazu jak kłamałeś patrząc prosto w moje oczy i kiedy ja dawałam Ci miłość, w zamiast dostawałam stertę śmieci./esperer
|
|
 |
Nigdy nie uganiaj się za miłością, przyjaźnią i zainteresowaniem. Jeśli druga osoba nie chce ci tego dać tak po prostu, nie jest to nic warte.
|
|
 |
|
Pomyśl jak mocno musiałam kochać, skoro teraz tak nienawidzę./esperer
|
|
 |
dobrze, że są ludzie, którzy potrafią doprowadzić mnie do łez szczęścia!
takie piękne dwa dni, nie ma czasu na zamartwianie się,
|
|
 |
najlepiej, cuda się zdarzają!
euforia poziom max,
|
|
 |
poszukuję motywacji i samozaparcia,
|
|
 |
schodami do raju, niemozliwe nie istnieje
|
|
 |
tak jak dawniej, cudownie!
co jak co, ale jestem z siebie dumna!
tyle zbiegów okoliczności,
a ja wciąż czekam na cud
jeszcze miesiąc, dam radę!
uśmiech nie znika, nie ma mowy!
|
|
 |
giń wirusie, nie ma czasu na katar, kichanie i choróbsko,
czas się wziąć w garść,
|
|
 |
to co kiedyś niemożliwe, dziś staje się prawdziwe,
odcinamy się od świata, słuchawki w uszy i prowadźcie nogi!
ograniczenia to my sami, kolejny raz
|
|
|
|