czemu za mną idziesz?
- chciałem ci powiedzieć że cię kocham.
- a to pewnie nie znasz mojej koleżanki jest ładniejsza, mądrzejsza i wyższa ode mnie i stoi za mną
- ale tam nikogo nie ma
- a widzisz gdybyś mnie naprawdę kochał to byś się nie obejrzał .
Nie obiecam ci, że będę czekała zawsze. Pewnie nie będę. Znajdę sobie kogoś, chociażby na złość Tobie. Pewnie nie będzie miał aż tak zielonych oczu, ale może pomoże zapomnieć.