 |
|
spotkaliśmy się na imprezie . kilka łyków piwa i wbiłam z Nim na parkiet. - skarbie, wybacz mi to co było. proszę Cię, zaufaj mi od nowa. kocham Cię. - wyszeptał mi podczas tańca . - jak mam ci zaufać. to nie jest proste. zabawiłeś się z Nią, a teraz co ? na jakiej podstawie mam ci wierzyć ? - a na takiej .. - powiedział po czym zamknął moje usta w pocałunku. nie liczyło się wtedy nic, nawet tańczący obok nas ludzie. byliśmy tylko dla siebie, dla własnego szczęścia. / yezoo
|
|
 |
|
- kochanie, a On wie, że masz chłopaka ? - ale ja nie mam chłopaka. - no jak to nie ? - no nie. mam tylko cholernie bliską mojemu sercu osobę, która zasiadła tam na samym dnie i nigdy się z Niego nie wydostanie. człowieka, dla którego jestem w stanie poświęcić życie. faceta, dla którego wstawanie wcześnie rano i pobudki w ciągu nocy nie są dla mnie przeszkodą. mężczyznę, dla którego moje uczucie jest cenniejsze niż złoto. to po prostu coś więcej niż tylko ' zwykły chłopak' . rozumiesz ? / yezoo
|
|
 |
|
' Nie należę do kobiet, którym dwa dni wystarczają , ale szczerze Ci powiem, jemu się to udało. '
|
|
 |
|
Niestety, należę do kobiet, które zawsze błędów szukają u siebie. To ja zawsze jestem ta, która mamrocze: "Przepraszam"...
|
|
 |
|
- Udajmy, że Cię nie kocham, że nie potrzebuję, że nie tęsknie i że nie płaczę. Bo tak będzie lepiej. Uzależnienia są złe, a Ty mnie uzależniasz. - Skoro tak wolisz... W tym momencie pękło jej serce. Tak bardzo chciała, żeby zaprzeczył.
|
|
 |
|
- wygodnie Ci się siedzi ? - gdzie ? - w moich myślach .
|
|
 |
|
A alkohol jest dla tchórzy, dla ludzi nie radzących sobie z życiem .. dolej mi .
|
|
 |
|
doskonale pamiętam to, jak w przedszkolu kłóciliśmy się o kształt foremki do piasku, a miłością nazywaliśmy siedzenie obok siebie. / yezoo
|
|
 |
|
to dziwne, bo nigdy w trakcie naszej rozmowy smsowej nie urwał tego kończąc ' spadam. cześć '. / yezoo
|
|
 |
|
zwijała się z bólu na podłodze, kiedy On stał nad Nią kopiąc Ją nogą w żebra. ' za te wszystkie spacery z Nim, za każdą rozmowę, za każde spojrzenie ! ' wykrzyczał po czym z jej ust wydobył się ogromny strumień krwi. leżała tak nie mogąc nic ze sobą zrobić, a On wybiegł z domu poprawiając sobie kaptur. za rogiem zbił pionę z kumplami zmierzając na kolejnego browara. nie wiedział, że każda rozmowa była o Nim, że w każdym spojrzeniu tkwił On, a każde spotkanie było na Jego temat. że to po prostu przyjaciel, mała osoba, która w Jego oczach przybierała postać wroga. / yezoo
|
|
 |
|
odważyła się napisać mu ' przepraszam ' . znów jako pierwsza wyciągnęła do Niego rękę. znów musiała udowadniać jak bardzo jej zależy. znów wykorzystał Jej starania. znów się Nią bawił. / yezoo
|
|
 |
|
obiecała sobie, że za każdym razem będzie o nim myśleć puści mu sygnał. gdy wstał i spojrzał na telefon miał 658 nieodebranych połączeń od nieznanego numeru..
|
|
|
|