 |
|
znów mieć 5 lat , zanurzyć się w szafie mamy . do czubków butów powciskać chusteczki , topić się w za dużych sukienkach , pomalować się najmocniejszą szminką , wylać na siebie pół flakonu perfum i marzyć jak fajnie być dorosłą .
|
|
 |
|
staliśmy nad ogromną przepaścią,obejmowałeś mnie mocno w pasie,byłam tak blisko Ciebie,że czułam bicie twojego serca przez moją ulubioną koszulkę,którą miałeś dziś na sobie. -mogę zadać Ci jedno ważne pytanie? - wyszeptałeś mi wprost do ucha,lekko kiwnęłam głową na znak,że się zgadzam.
nagle popchnąłeś mnie,co spowodowało,ze prawie bym spadła. wystraszona w ostatniej chwili złapałam Cię za rękę. -co Ty odpierdalasz?! chcesz mnie zabić?! - w moich oczach momentalnie pojawił się strach i łzy. -wyjdziesz za mnie? -że co kurwa?! -jeżeli powiesz ' nie ' puszczę.
|
|
 |
|
nie wycinamy już na drzewach serduszek . kaleczymy inaczej .
|
|
 |
|
-nie lubię tego, że jesteś ode mnie o wiele wyższy. -zaufaj mi, jest w tym zaleta. -jaka? -kiedy Cię przytulam możesz słuchać mojego serca, które bije tylko dla Ciebie.
|
|
 |
|
ja nie chcę wierzyć, ja chce mieć pewność.
|
|
 |
|
był, choć wcale go nie potrzebowała. odszedł, gdy był jej już niezbędny.
|
|
 |
|
stałam oparta o barierkę, w ustach bawiąc się źdźbłem zboża. wychyliłam głowę do tyłu ogrzewając twarz w promieniach zachodzącego słońca, gdy ktoś zbliżył swoje ciało do mojego. przechyliłam głowę niepewnie patrząc w Jego oczy. stał tak z bukietem róż w ręku. miał tak zawadiackie spojrzenie, że nie mogłam mu się oprzeć. przycisnął mnie mocniej do metalowych poręczy, po czym namiętnie złączył nasze usta. ' Kocham Cię ' szepnął mocno przytulając mnie do siebie, słuch zanurzyłam w biciu jego serca, które z każdą sekundą energicznie przyspieszało. kochał mnie, czułam to , a gdzieś w głębi serca liczyłam na to, że po raz kolejny się na Nim nie zawiodę. tak bardzo chciałam się nie mylić . / yezoo
|
|
 |
|
- ej, wzięłam miętowe tabletki na gardło . - po co ? - bo pisałaś, że mam wziąć jakieś gumy. / yezoo
|
|
 |
|
Możesz mnie traktować jak powietrze , ale przecież bez niego nie da się żyć .
|
|
 |
|
jeśli mówisz, że to nie ma szans, po prostu lepiej będzie, gdy dasz mi spokój. / yezoo
|
|
 |
|
chciałabym byś był kimś więcej, byś szczerze mógł wyszeptać, że czujesz to samo, po prostu powiedz mi, że ta miłość będzie wieczna, nie mów do mnie ' koleżanko ' - to boli. / yezoo
|
|
|
|