 |
|
Stała oparta o szkolny parapet, wpatrzona w swoją pierwszą i tak naprawdę największą miłość, gdy podszedł do niej jej obecny chłopak. Spojrzała w jego oczy, a gdy chciał coś powiedzieć, przyłożyła mu palec do ust. Jej oczy stały się szkliste. Zamknęła je na chwile a po chwili po policzku popłynęły jej łzy. – Nic nie mów. Teraz moja kolej. Odkładałam to już zbyt wiele razy, by teraz ponownie się wycofać. Nie zrozum mnie źle. Naprawdę cię lubię, jesteś zajebistym chłopakiem, lecz pomyliłam się. Kolejny raz popełniłam błąd, za który teraz muszę zapłacić, raniąc Ciebie. Uwierz nie chciałam by do tego doszło. To koniec. Przepraszam. Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów. Widzisz tego chłopaka? Nigdy nie przestał być dla mnie ważny. nie mogę nas oszukiwać.To nigdy nie powinno zaistnieć. - Spojrzała na niego ostatni raz i odeszła. Nie czekała na to, co powie. Zostawiła go samego z myślami. Wiedziała, że tak będzie lepiej. Jej łzy nie miały teraz znaczenia .
|
|
 |
|
szliśmy przez park , mnóstwo ludzi .
- jesteś za mało romantyczny - zarzuciłam mu . - co ? ja ? przecież wiesz , że cię kocham . - zdziwił się . - no ta , faceci . - mruknęłam , udając obrażoną . stanął na ławce i wykrzyczał , że mnie kocha . starszy pan coś gadał z niezadowoleniem , niektóre kobiety zaczęły klaskać . zszedł . teraz jestem romantyczny ? - podszedł i przytulił mnie do siebie , a w moich oczach pojawiły się czerwone serduszka .
|
|
 |
|
Dziecko spacerowało plażą razem ze swą matką. W pewnej chwili dziecko zapytało: - Mamo, jak można zatrzymać miłość, kiedy w końcu uda się ją zdobyć? Matka zastanowiła się przez chwilę, potem schyliła się i wzięła dwie garście piasku. Uniosła obie ręce do góry; zacisnęła mocno jedną dłoń: piasek uciekał jej między palcami i im bardziej ściskała pięść, tym szybciej wysypywał się piasek. Druga dłoń była otwarta: został na niej cały piasek. Dziecko patrzyło wielkimi ze zdziwienia oczkami, a potem z uśmiechem odpowiedziało: - Teraz już rozumiem!
|
|
 |
|
wszystko bym przetrzymała, ze wszystkim bym dała sobie radę . łzy ? w końcu by się uspokoiły. ból ? ukoiłby się. zmartwienia ? odeszłyby w nieznane. serce ? powiedzmy, że wyleczyłoby się. życie w końcu zaczęłoby tętnić, gdyby nie Twoje ostatnie słowa ' to koniec, między nami nigdy nie było miłości - to była gra , zwykły zakład, czysty interes ' . / yezoo
|
|
 |
|
przyjaciel, który w każdej kłótni wykorzystuje Twoje słabości i tajemnice - to nieprzyjaciel. / yezoo
|
|
 |
|
było jakoś koło 23. siedziałam pod kocem z laptopem na kolanach. nagle zobaczyłam , że dzwoni do mnie nieznany numer. ' ta ? ' - odebrałam z cudowną ironią w głosie. 'hej , hej tu Sara ' - dzwoniła dziewczyna przyjaciela. ' a no siema, chciałaś coś?' - spytałam, już całkiem innym głosem. ' bo wiesz, On miał zgona i ja nie wiem co robić .. jesteśmy na imprezie, kompletnie odpadł .. pomożesz?' - spytała z nadzieją w głosie. zaśmiałam się pod nosem po czym powiedziałam: ' pewnie. słuchaj, weź mu zajeb z cztery blachy porządne - nie krępuj się. po chwili powinien się ogarnąć. jak zacznie kontaktować powiedz mu , że u Niego pod domem napierdalają Jego brata - będzie tam za jakieś siedem minut. tylko staraj się nadążać za Nim!'- powiedziałam stanowczo. dziewczyna z niedowierzaniem powiedziała: ' no ok, postaram się'. gdy na drugi dzień ją spotkałam, pierwszym tekstem było: ' Ty to Go znasz jak własną kieszeń. ale, że tak szybko biega to ja nie wiedziałam ' . / [ ? ]
|
|
 |
|
pamiętam ostatnią rozmowę . ostatnie kilka sekund . wyczerpany pakiet darmowych minut do Niego. pamiętam moje pytanie ' czy to koniec ' ? i Jego odpowiedź ' wydaje mi się, że tak ' . pamiętam sygnał w komórce, gdy się rozłączył i jej cichy śmiech przed naciśnięciem czerwonej słuchawki. a jeszcze chwilę temu obiecał, że jest sam i zapija. kłamał. pamiętam wszystko - łzy po i przed . przed każdym widokiem Twojej twarzy. / yezoo
|
|
 |
|
odpowiedzialność - twierdzisz, że znasz definicję tego słowa. zaprzeczam. to nie ja zaszłam w ciążę w wieku 15 lat . nie Ja zostałam odepchnięta od rodziców, którzy na widok brzucha powiedzieli ' radź sobie sama ' . nie Ja, wiedząc, że noszę w brzuchu dziecko palę i zapijam na każdej imprezie. nie Ja mówię ' mam wyjebane ' wskazując na rosnący brzuch. nie ja jestem osobą bez serca. i to, że rodzice dają Ci w kość z powodu Twoich igraszek erotycznych i przypadkowej wpadki , nie zwalnia Cię z opieki nowego serca na tej ziemi. / yezoo
|
|
 |
|
znam Ją dość dobrze. jest jedną z tych, której udało się odbić mi faceta. jedną z tych, która dla Niego zakręciła dupą. która nie dała mu miłości, tylko wieczne grasowanie w Jej majtkach. jest jedną z tych lasek, która mówi ' kocham ' za plecami dodając ' twoje bokserki ' . to materialistka, dziewczyna, która już z Nim przegrała, a poluje na następnych. urządza sobie na ziemi niemałe polowanie, a mężczyzn traktuje jak zwierzęta. / yezoo
|
|
 |
|
nigdy nie będę w stanie odmówić mu miłości.
|
|
 |
|
- jak kocha to wróci ? - jak kocha to nie zostawi .
|
|
|
|