 |
|
rodzice? słyszałam nie raz że mnie rozpuścili, że ich nie szanuje czy że nie potrafią mnie ogarnąć. ja wiem jedno-oni, jak nikt inny pomagają mi osiągnąć wyznaczone cele. za to ich kocham. gdyby nie oni skończyłabym tak jak większość znajomych i zapewne byłabym nieszczęśliwa nastolatką zamkniętą w swoim małym pokoiku..
|
|
 |
|
z czasem zaczęłam pojmować Jego odejście. to, że zostałam sama, nie było wcale wynikiem Jego zła, zranienia Mnie, czy najzwyczajniej chęci oszukania. odszedł, bo dojrzał we Mnie cholernie zapatrzoną w siebie egoistkę. bezczelną dziewczynę, która w życiu liczy na pomoc innych. podłą małolatę, która poświęca siebie, tylko po to, by móc uratować uczucie. czasem zbyt pewna siebie i słaba emocjonalnie, ale tylko dlatego by trwać i móc żyć przy kimś takim jak On. przy człowieku, który jest ponad to wszystko. [ yezoo ]
|
|
 |
|
moje życie nabrało teraz innego sensu, innego zabarwienia. to było jak punkt zwrotny. śniąc dzisiaj tak realnie uświadomiłam sobie jedno: nigdy więcej tego nie zrobię, pójdę swoją ścieżką i przestanę zatracać się w przeszłości. przyszłość jest o wiele bardziej ciekawsza.
|
|
 |
|
I nagle wstał , jednym ruchem zmiażdżył biały plastykowy kubek z którego wcześniej opróżnił alkohol i rzucił go na ziemię mówiąc 'zapomnij' po czym odszedł nie obracając się za siebie. Szedł wolnym ale pewnym krokiem , po drodze zbił kilka piątek , ktoś krzyknął 'stary chodź na blanta' a ja siedziałam tam sama , jak zahipnotyzowana , te słowa wbiły się we mnie jak sztylet w samo serce , 'zapomnij , zapomnij' odbijało się echem w moim wnętrzu ale jak ? Przecież zapomnieć to można odrobić pracę domową , kupić mleko , nastawić budzik czy odebrać płaszcz z pralni. Przecież zapomnieć można termin wizyty u dentysty a nie człowieka którego kochałaś , który wypchnął cię z przed pędzącego auta tym samym ratując ci życie . Nie można zapomnieć człowieka z którym dzieliło się łóżko , człowieka który był zawsze.Ktoś z tyłu spytał 'Naćpana co jest' 'życie' odpowiedział jakiś głos , chyba byłam to ja , nie wiem , nie pamiętam już dokładnie . / nacpanaaa
|
|
 |
|
kilka godzin i Wy. dajecie szczęście bez ograniczeń. jesteście takimi przeciwieństwami w stostnku do niego.
|
|
 |
|
nie dziw sie kocie że wole siedzieć i słuchać Pyskatego Małpy czy Grubsona niż ciebie. oni tak nie pierdolą trzy po trzy.
|
|
 |
|
musiałam do nich pojechać, musiałam pić jarać wracać do domu nad ranem lub kilka dni pod rząd sie w nim nie pokazywać wogóle. uwierz że musiałam. bo to taka ucieczka, odstresowanie.
|
|
 |
|
- mamo ! jak jest po francusku bałagan? - le BURDEL mademoiselle !
|
|
 |
|
wciąż Cie kocham, to chore i krzywdzące.
|
|
 |
|
czego potrzebuje? odpoczynku na plaży, słońca, waszych krzyków, bitów czm-a, wylegiwania sie na boisku, umierania w najgorętsze dni lata, wysłuchiwania waszych dziwnych pomysłów. i tu nie chodzi wcale o wakacje, ale o czas kiedy było ok. kiedy strzelaliście głupie miny, wypijaliście mi moje piwo czy chowaliscie rzeczy.
|
|
 |
|
wśród nas jest wiele osób fałszywych, więc trzeba uważać kogo nazywamy przyjaciółmi a nawet dobrymi kolegami.
|
|
 |
|
ta lekcja już mnie nauczyła że ludzie nigdy nie będą bezinteresowni, trzeba wiedzieć komu ufamy.
|
|
|
|