 |
.` a pamiętasz jak na pierwszym spotkaniu niewinność zapanowała nad Naszymi emocjami ? jak oboje byliśmy strasznie spięci, a każde wypowiedziane słowo było kierowane ze sztucznym spokojem? pamiętasz ten pierwszy delikatny pocałunek? zrobiłeś pierwszy krok i połączyłeś Nasze wargi, przenosząc Nas oboje na olbrzymią planetę miłości. albo wtedy, gdy chwyciłeś Mnie za rękę. zarumieniłam się, a Ty słodko obdarowałeś Mnie uśmiechem. to wszystko było tak spokojne, tak ciche, że gdyby poprosić o komentarz kogoś z boku, stwierdziłby zapewne ' para idealna ' . później wszystko się spieprzyło, każda minuta była nie do wytrzymania. nienawidziliśmy się, a złość ukazującą się poprzez łzy, sama ułożyła usta w prosty szyk słów - to koniec Nas.
|
|
 |
.` Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw.
|
|
 |
.` gdy powiedziałeś Mi, że to koniec Nas, nie syknąłeś nic w stylu ' powodzenia z innym ' . nie użyłeś żadnego stwierdzenia, które jednoznacznie mówiłoby, iż życzysz Mi szczęścia w przyszłości. zamilkłeś, a to mogłoby Mi zaznaczyć, że może jeszcze zapragniesz wrócić.
|
|
 |
.` chcę usłyszeć do Ciebie, że to definitywny koniec. chcę byś wykrzyczał Mi w twarz, że przegraliśmy. czekam, aż stanowczo stwierdzisz, że to od początku miało marne szanse na przetrwanie, a Twoje zaangażowanie było formą zrobienia Mi przyjemności. powiedz tak, może to pomoże, bo już sama nie wiem, co ze sobą zrobić.
|
|
 |
|
Są słowa , które trudno wypowiedzieć , są chwile , które ciężko zapomnieć , są noce , które przepłaczesz , są bajki , w które wierzysz , ale nie ma takiej minuty , która wróci .
|
|
 |
smacznego jajka i bogatego zająca. i żebyście zatrzymali się choć na chwilę w tym ciągłym biegu i znaleźli chwilę dla siebie! także wesołych robaczki ;*
|
|
 |
.` co mam Ci napisać ? że tak bardzo tęsknie ? że analizuję wszystkie wspólne chwile ? że tak bardzo tęsknie za czasami, kiedy udawałam obrażoną a ty przepraszałeś , pokazywałeś, że CI zależy i czekałeś aż mi przejdzie ? że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ? że żałuję tego co się stało ? że .. że Cię kocham ?
|
|
 |
Wracasz za każdym razem, za każdym razem gdy zamknę oczy. Nie mogę ciągle oszukiwać samej siebie. I chodź już prawie Cię nie pamiętam, nadal czuję to coś.
|
|
 |
.` ile będziesz jeszcze milczał? tydzień? dwa? góra miesiąc. nie wierzę, że nie kochasz mnie już i ot tak sobie wyrzuciłeś mnie ze swojego życia.. co to to nie.
|
|
 |
.` Przestań przepraszać, bo to słowo z Twoich ust już nic nie znaczy.
|
|
 |
.` Najsmutniejsze jest to, gdy miłość zamienia się tylko w przyzwyczajenie.
|
|
 |
.` Każdy twój pocałunek był sztuczny, usmiech udawany, dotyk fałszywy, a słowo nieprawdziwe.
|
|
|
|