głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zacytowana

Nie wiem po co są marzenia  które nigdy się nie spełnią. Wiem  że ludzie wierzą w nie całym sobą. Myślę  że to one dają nam wiarę  która zachęca nas do działania i zrealizowania  to one pokazują nam drogę i uświadamiają  co tak naprawdę jest w życiu ważne. Marzenia to niewyobrażalny świat zmysłów  i przeciwność rzeczywistości.

talik dodano: 21 luty 2013

Nie wiem po co są marzenia, które nigdy się nie spełnią. Wiem, że ludzie wierzą w nie całym sobą. Myślę, że to one dają nam wiarę, która zachęca nas do działania i zrealizowania, to one pokazują nam drogę i uświadamiają, co tak naprawdę jest w życiu ważne. Marzenia to niewyobrażalny świat zmysłów, i przeciwność rzeczywistości.

Wiesz co mnie śmieszy ? To   że da się tak bardzo przywiązać do osoby   która tak bardzo ma Cię w dupie .

talik dodano: 21 luty 2013

Wiesz co mnie śmieszy ? To , że da się tak bardzo przywiązać do osoby , która tak bardzo ma Cię w dupie .

  Mamoo  widziałaś moje spodnie?   Są tam gdzie się rozbierałaś!   A gdzie się rozbierałam?   No dziecko  mam nadzieję  że w domu.

talik dodano: 21 luty 2013

- Mamoo, widziałaś moje spodnie? - Są tam gdzie się rozbierałaś! - A gdzie się rozbierałam? - No dziecko, mam nadzieję, że w domu.

   teksty talik dodał komentarz: ;/ do wpisu 21 luty 2013
Nie zrozumiesz rzeczy które mnie bolą.

czystaprawda dodano: 21 luty 2013

Nie zrozumiesz rzeczy,które mnie bolą.

pozwól mi być dla  Ciebie kimś więcej

zozolandia dodano: 21 luty 2013

pozwól mi być dla Ciebie kimś więcej

Nigdy nie wiem co się zdarzy ale idę znów na mecz. Godzina piąta nad ranem wstaje równo z wieloma innymi chłopakami  którzy są teraz w swoich domach. Biorę głęboki oddech i w głowie jest jedna myśl   co będzie gdy. Punkt szósta wszyscy się zbierają już na dworcu  każdy wita się z każdym przecież znamy się doskonale. Zaczyna się lekkie odliczanie czasu bo znów spóźniają się we dwóch. Nerwy noszą  każdy jest już nabuzowany i rozkminia fakt czy kogoś nie spotkamy na trasie. Bóg ma nas w obronie   nas fanatyków. Ludzie mijają nas dużym łukiem   trzymają swoje dzieci za rękę jeszcze mocniej. Każdy na każdego   zakładamy kominiarki wszyscy w 2 sekundy i wbijamy znów w pociąg  który nadjeżdża na stację. Przeszukujemy szybko przedziały. Ogarnięta szybka sytuacja   wroga brak  każdy się rozluźnia. Jeden kręci coś drugiemu  podaję flakon wódki i znów cały wagon się śmieje. Ludzie się nas boją   tłumaczą coś swoim dzieciom czemu jesteśmy ubrani prawie tak samo w drużynowe barwy.   niby inny

niby_inny dodano: 21 luty 2013

Nigdy nie wiem co się zdarzy ale idę znów na mecz. Godzina piąta nad ranem wstaje równo z wieloma innymi chłopakami, którzy są teraz w swoich domach. Biorę głęboki oddech i w głowie jest jedna myśl - co będzie gdy. Punkt szósta wszyscy się zbierają już na dworcu, każdy wita się z każdym przecież znamy się doskonale. Zaczyna się lekkie odliczanie czasu bo znów spóźniają się we dwóch. Nerwy noszą, każdy jest już nabuzowany i rozkminia fakt czy kogoś nie spotkamy na trasie. Bóg ma nas w obronie - nas fanatyków. Ludzie mijają nas dużym łukiem - trzymają swoje dzieci za rękę jeszcze mocniej. Każdy na każdego - zakładamy kominiarki wszyscy w 2 sekundy i wbijamy znów w pociąg, który nadjeżdża na stację. Przeszukujemy szybko przedziały. Ogarnięta szybka sytuacja - wroga brak, każdy się rozluźnia. Jeden kręci coś drugiemu, podaję flakon wódki i znów cały wagon się śmieje. Ludzie się nas boją - tłumaczą coś swoim dzieciom czemu jesteśmy ubrani prawie tak samo w drużynowe barwy. | niby_inny

Jeszcze jakiś czas temu chodził do szkoły i cieszył się życiem. Żył na pełnej kurwie  a każdego dnia uczył się prawa ulicy. Może i za często zmuszałem go do ciężkich  kilku godzinnych treningów ale to wszystko było dla jego dobra. Z dnia na dzień stawał się lepszym fighterem  a czasem nawet pokonywał mnie za liniami ringu. Nie obchodziło mnie nigdy jego zmęczenie i brak siły   biegałem równo z nim. I może to był błąd  że dzieliłem mu towar  że dawałem bletki i milczałem kiedy Matula pytała skąd to ma. Może po prostu za dużo od niego wymagałem biorąc go od najmłodszych lat na mecze i pokazując mu bandyckie życie. Znów patrzę na jego bezwładne ciało okryte bielą   oczy zachodzą mi łzami i zaciskam pięści w kieszeniach. Znów wracam nasiupany do mieszkania szukając w lodówce szczęścia by zatopić w wódce krople łez. Tym razem to ja przegrałem i go zawiodłem.   niby inny

niby_inny dodano: 21 luty 2013

Jeszcze jakiś czas temu chodził do szkoły i cieszył się życiem. Żył na pełnej kurwie, a każdego dnia uczył się prawa ulicy. Może i za często zmuszałem go do ciężkich, kilku godzinnych treningów ale to wszystko było dla jego dobra. Z dnia na dzień stawał się lepszym fighterem, a czasem nawet pokonywał mnie za liniami ringu. Nie obchodziło mnie nigdy jego zmęczenie i brak siły - biegałem równo z nim. I może to był błąd, że dzieliłem mu towar, że dawałem bletki i milczałem kiedy Matula pytała skąd to ma. Może po prostu za dużo od niego wymagałem biorąc go od najmłodszych lat na mecze i pokazując mu bandyckie życie. Znów patrzę na jego bezwładne ciało okryte bielą - oczy zachodzą mi łzami i zaciskam pięści w kieszeniach. Znów wracam nasiupany do mieszkania szukając w lodówce szczęścia by zatopić w wódce krople łez. Tym razem to ja przegrałem i go zawiodłem. | niby_inny

Nie radzimy sobie z odejściem osób  które wszczepiły się w naszą duszę na zawsze.  Nie musi nawet odrzec  Nie ma mnie odchodzę . Czujemy to. Czujemy jak tracimy tą małą część swojego świata  którą ulokowaliśmy w drugim człowieku. Nie zadajemy sobie już nawet pytań  bo i tak pozostaną one bez odpowiedzi. Każde odejście jest naszym prywatnym grobowcem. Przeżywamy je cicho  siedząc na ławce na cmentarzu. Chcemy coś zmienić  zatrzymać tok zdarzeń. Czujemy tylko powracające słowa. Czujemy ból  który oplata nasze dłonie  ściska nas w piersi.

niby_inny dodano: 21 luty 2013

Nie radzimy sobie z odejściem osób, które wszczepiły się w naszą duszę na zawsze. Nie musi nawet odrzec "Nie ma mnie,odchodzę". Czujemy to. Czujemy jak tracimy tą małą część swojego świata, którą ulokowaliśmy w drugim człowieku. Nie zadajemy sobie już nawet pytań, bo i tak pozostaną one bez odpowiedzi. Każde odejście jest naszym prywatnym grobowcem. Przeżywamy je cicho, siedząc na ławce na cmentarzu. Chcemy coś zmienić, zatrzymać tok zdarzeń. Czujemy tylko powracające słowa. Czujemy ból, który oplata nasze dłonie, ściska nas w piersi.
Autor cytatu: zwykly_skurwiel

Musisz być silna  bo nikogo nie obchodzi że posypał Ci się świat  straciłaś kontrolę nad łzami  i nie dajesz rady ich zatrzymać.

talik dodano: 20 luty 2013

Musisz być silna, bo nikogo nie obchodzi że posypał Ci się świat, straciłaś kontrolę nad łzami, i nie dajesz rady ich zatrzymać.

I wystarczyło abyś napisał głupie  cześć  a ja już cieszyłam się jak idiotka

talik dodano: 20 luty 2013

I wystarczyło abyś napisał głupie "cześć" a ja już cieszyłam się jak idiotka

  nadal go kochasz...   nie...   kłamiesz !   nie !   i tak wiem  że nadal go kochasz...   nie !   dlaczego kłamiesz ?   nie kłamię...   kłamiesz !   ile razy mam powtarzać  że NIE!   tyle  aż w końcu sama w to uwierzysz

talik dodano: 20 luty 2013

- nadal go kochasz... - nie... - kłamiesz ! - nie ! - i tak wiem, że nadal go kochasz... - nie ! - dlaczego kłamiesz ? - nie kłamię... - kłamiesz ! - ile razy mam powtarzać, że NIE! - tyle, aż w końcu sama w to uwierzysz

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć