 |
Mam kilka marzeń, o których teraz powiem może przez to się nie spełnią, ale szczerze to pierdole
Człowiek, Po pierwsze chce by te wersy były dobre, cofnąć się w czasie daj se spokój z alkoholem
Spotkać tę jedyną, z którą będę na zawsze
Z osobą bliską sercu życie jest ciekawsze
Pisać dla niej wiersze na kartce i tylko do niej sms'y w skrzynce nadawczej
Dalej, z dala od choroby chciałbym być zdrowy
Chce wyrosnąć na dobrego człowieka, nie potrzebuje zaliczać w każdy weekend na imprezach tylko zarabiać na rodzinę
Mimo młodego wieku mam wiele takich marzeń to wszystko myślę widząc spadającą gwiazdę I popatrz wszystko jakieś prostsze dziś, ślady łez na policzkach gdy w myślach gubię się swych, smutnych chwil, dzień pełen zwiastuje radość na dniach deszczowe szare dni nie będą trwać wiecznie to prawda
I popatrz wszystko jakieś prostsze dziś
Dobrze jest wiesz chociaż nie do końca tak miało być
Przed chwilą jeszcze brakowało mi sił, ale podniosłem się i teraz dalej chce iść
Zamykam oczy i znów
|
|
 |
To nie jest tak, że nie odzywam się, bo nie chcę. Wręcz odwrotnie.
Mam wielką ochotę z tobą porozmawiać, tylko zwyczajnie boję się,
że widząc moje imię na ekranie telefonu wywrócisz oczami i powiesz
“kurde, nie chce mi się z nią gadać, ale odpiszę, żeby nie było jej przykro.”
|
|
 |
Najgorsze rzeczy robi się podobno po pijaku. Wyobraź sobie człowieku, jaka musiałam być najebana, gdy się w Tobie zakochałam.
|
|
 |
Dopiero teraz zaczynam rozumieć, że moja walka jest wygrana. To ja wygrałam nie on. Dałam z siebie wszystko, próbowałam jak tylko najlepiej i najwięcej można było. I co ? Nie mam nic. W sumie zdobyłam się na odwagę, żeby powiedzieć 'DOŚĆ'. To naprawdę trudne, ale dałam rade. To ze zrozumiesz, że już nie warto, to nie przegrana, to największą wygrana dla Ciebie, to jedynie przegrana jego, bo zniżył się do takiego poziomu, żeby kazać Ci walczyć o jego miłość, której i tak byś nie dostała
|
|
 |
Chciałabym chłopaka, który będzie mnie trzymał w swoich ramionach na ognisku. Będzie leżał ze mną na kocu patrząc w gwiazdy szukając naszej. Będzie wpuszczał do moich ust dym z papierosa. Będzie mnie kochał. Będzie. To byłoby zbyt piękne.
|
|
 |
Co od zycia oczekujesz,pewnie sama tego nie wiesz
A co u mnie,juz nie pytaj,co bedzie to bedzie
Jeszcze wczoraj taka bliska,dziś zupełnie inna,obca
zamykam ten rodział,juz nie jestem ci potrzebna
Latwo to mi nie jest,wcale nie zaprzecze
no powiedz bedzie łatwiej jak poprostu stad odejde
odsune sie na bok,chociaz tego wcale nie chce
zycze powodzenia,moze zrozumiesz mnie wkrótce.
|
|
 |
widze jak to jest,wszysstko jest inaczej
Poddałam sie bez walki,starczy tych wybaczen
nie jestes ta osobą,zmieniłas sie to zrozum
juz nie bedzie jak kiedys,nie wrocimy do poczatku.
|
|
 |
Wciaż te same błedy,ufam ludzią bezgranicznie
a potem znowu mysle,czy napewno robie dobrze
serio glupia jestem,czy juz tak nawina bywam
by nazywac przyjacielem,potem to przezywac
serio tu juz nie wiem, w dupie mam to wszytsko
ile razy sie zawiode,by ponownie upasc nisko
zwiodłam sie na tobie,i na calej tej przyjazni
a mówilas obiecuje bede zawsze ze zobaczysz.
|
|
 |
Jestem wredna, arogancka, niemiła? Być może. Ale to dlatego, że ktoś mi kiedyś powiedział, że w życiu nie można być gorszym od innych. Trzeba się dostosować.
|
|
 |
Chyba za nim tęsknię .... Chyba mnie pojebał* !
|
|
 |
I możesz go nie kochać, mieć kompletnie gdzieś co się z nim dzieję. Z kim się teraz zadaję i czy ma dziewczynę. Możesz mieć wyjebane na całą jego egzystencję, ale mijając go na ulicy i tak odwrócisz głowę. Choćby nie wiem co nie zdołasz nie spojrzeć w te błękitne oczy, bo w końcu kiedyś były dla Ciebie całym światem.
|
|
 |
a najgorsze ? najgorsze jest widzieć jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie oddalamy i kompletna bezradność, by cokolwiek naprawić.
|
|
|
|