 |
|
Ten rap, który towarzyszy nam od dzieciństwa, to w czym się zakochałem, a to co kochać dziś mam, proszę cię, wyjdź nam i dziękuj Bogu, że póki co odróżniasz gówno od twarogu
|
|
 |
|
Nie zawiedż mnie juz więcej, dzis tracisz mnie ostatni raz...
|
|
 |
|
"Kiedy ja kocham Ciebie, wtedy nie kochasz mnie . Kiedy Ty kochasz mnie , ja nie kocham Ciebie..."
|
|
 |
|
wróć do mnie kiedy zrozumiesz dlaczego odeszłam. / chodzeponadchodnikamii
|
|
 |
|
proszę, bądź, zwłaszcza gdy powiem że masz wyjść. / chodzeponadchodnikamii
|
|
 |
|
i nie jestem juz ta sama osoba, ktora poznales, jestem calkowicie inna, ale Ciebie nadal to nie interesuje
|
|
 |
|
Był. Istniał. Oddychał. Nawet robił to całkiem niedaleko mnie, ale był w tym wszystkim tak przeraźliwie daleko. Znałam to. Ten stan. Te oczy, które błądziły bez celu, przepełnione nienawiścią do świata.
Byłam. Istniałam. Oddychałam. Robiłam to całkiem niedaleko od niego. Pogrążona w wiecznym masochizmie wspomnień. Dzieliło nas bicie serc,które nie mogły się zsynchronizować. | przerobione
|
|
 |
|
pokonujemy milion chwil, zapominając o sobie.
|
|
|
|