 |
i każdy kolejny dzień to monotonia, i wielkie poczucie winy - moralniak choć nic tak naprawdę nie zrobiłam, bo siedze tu tylko tak cicho, tak samotnie. nic już nie cieszy./emilsoon
|
|
 |
czuję,że zaczyna brakować mi sił. widzę, jak mało kolorowy jest dla mnie każdy kolejny dzień. czuję ogromną pustkę, i chęć zamknięcia się w ciemnym pokoju. nie ma na mojej twarzy nawet cienia uśmiechu, a każdy kolejny dzień nie cieszy ani trochę. tracę siły - na wszystko,a zwłaszcza na walkę, którą toczę już od kilku lat. tracę chęć do tego by wstać i iść przed siebie. tracę swoje prawdziwe "ja". i to mnie zabija.... || kissmyshoes
|
|
 |
A ty ? Bałeś się kiedyś, że nie wystarczysz ? / net
|
|
 |
i każdego wieczoru zastanawiam sie czy wybrałam dobre cele w życiu, czy przez to będzie łatwiej mi żyć? czy dam radę, to chyba pytanie numer jeden. tak bardzo boje się wyzwań, w których muszę robić coś czego nie jestem pewna i boje się przegrać. o kurwa mać, wpadłam, wkopałam się na amen, chyba, i chyba mam dość. a najgorsze jest to, że nie umiem podjąć żadnej innej sensownej decyzji i to dobija, dobija z dnia na dzień./emilsoon
|
|
 |
chyba zaczynam dostrzegać w Nim tego samego człowieka co na początku całej tej znajomości, i nie wiem czy to jest dobre, ale w takim sie zakochałam, zauroczyłam, zadurzyłam po uszy./emilsoon
|
|
 |
Jest zajebiście, pięknie, pogoda wspaniała, matura też taka cudowna a jutro będzie jeszcze lepsza. Cieszmy się tym jakże uroczym światem i życiem.
|
|
 |
Miśki zaczynamy od jutra jazdę z maturami, powodzenia.! ;*
|
|
 |
I już zapomniałam o tym jak mocno może krwawić moje serce.
|
|
 |
Hit me again! I'm not scared! I'm not scared of anything. Hit me. / skins
|
|
 |
Każdy dotyk boli, każdy dźwięk, każde słowo. Nigdy nawet nie przypuszczałam, że mogę tak cierpieć. W cierpieniu nie jest jednak najgorsze to, że boli, ale że mogłoby nie boleć. Ból przypomina mi, że byłam pewnego czasu coś warta, że potrafiłam kochać, śmiać się. Że siedziałam na schodkach z piwem i byłam cholernie szczęśliwa. A teraz to szczęście zniknęło, a cierpienie właśnie mnie zabija. Rozkłada na cząsteczki elementarne i meritum oznacza, że niedługo zwariuję, o ile już nie zwariowałam. Moja głupota osiąga apogeum, wtedy kiedy myślę o Tobie. Wtedy kiedy nie potrafię zapanować nad swoimi emocjami, nad tęsknotą. Świat schodzi na psy, a my wszyscy wraz z nim. To tak jakby czas się zatrzymał, a ja ciągle tkwię w tym samym bagnie. I nikt nie chce mnie z niego wyciągnąć, pomóc mi.
|
|
 |
Maturo, oh pierdol się, nie mam już czasu i siły dla Ciebie.
|
|
 |
Możesz mnie mieć, możesz mnie zdobyć, wystarczy jedno słowo, jeden Twój gest.
|
|
|
|