 |
Opalam się od rana, odpoczywam, czytam książki.. ahh, kocham wakacje ! < 3
|
|
 |
a zrobisz mi malinkę ? ; >
|
|
 |
jak ja cię kocham. do ciebie szlocham. wciąż o tobie śnię i wzdycham do ciebie, gdy jest mi źle.
|
|
 |
a ja to co ? koń ? -,- ' XD - Kacper ; *
|
|
 |
przy nim czas leci nieubłaganie. to wkurzające, bo właśnie wtedy chciałabyś, aby czas zatrzymał się w miejscu. | nessuno ♥
|
|
 |
|
Jeżeli zaczyna ci na kimś zależeć, to lepiej od razu strzel sobie w łeb. Na pewno będzie mniej bolało..
|
|
 |
|
Ona musiała się zauroczyć, ale zawsze odwracała wzrok kiedy patrzył jej w oczy.
|
|
 |
mam niedobór szczęścia. moja kobieca intuicja mówi mi, że masz z tym coś wspólnego. | masochistka
|
|
 |
- Bartek, przyjrzyj się uważnie. znasz tego typa ? ;>
- no! w Lidlu go kiedyś widziałem . XD
|
|
 |
- no a jakby tak mama przyszła i powiedziała, no nie wiem .. np. "nie dostałam wypłaty ", a ty na to co ? " yhy " ? ; >
- no . XD
- jprdl ; o
- nie no.. powiedziałabym " babcia ma rentę " . XD
|
|
 |
na temat twojego zachowania powiem Ci tylko - savoir vivre i to nie jest jakaś sałatka po francusku z ogórkiem kiszonym, tylko wychowanie, a ono mówi nam, że całowanie w miejscu publicznym, obściskiwanie jest nie w porządku. zwłaszcza w obecności osoby trzeciej. to upokarzające. nie lubię oglądać ruchających się goryli, a jak polubię to odpalę sobie zootube.pl a nie będę patrzeć na was. goryle przynajmniej są urocze. | nessuno ♥
|
|
 |
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
|
|