 |
|
"Czytam co do mnie piszesz i myślę, że myślimy podobnie, nawet jak mamy inne życie."
|
|
 |
|
"chcę się wyplątać z tej pętli pomiędzy nami,
gdybym coś zmienić mógł pomiędzy nami
to dziś bym wolał, żebyśmy się nigdy nie spotkali"
|
|
 |
|
wyjdź na balkon i spójrz na gwiazdy. wpatruj się w nie, jakbyś chciała dostrzec konkretne piękno, które kryją. zaciągnij się chłodnym powietrzem, zakreślając na ustach uśmiech. przypomnij sobie kiedy ostatni raz poświęciłaś swój czas na rozdrabnianie gwiazdozbioru. przypomnij sobie, kto wtedy był obok i jakie fakty na ten temat starał się tobie wpoić. a teraz usiądź na lodowatych płytkach, schowaj twarz w dłonie i płacz. płacz tak długo, aż zabraknie ci sił. aż ostatni łza nie będzie krystaliczna, tylko czerwona, bo będzie to kropla krwi. płacz, aż zrozumiesz, jak wielkim błędem jest tracić człowieka i nie mieć zamiaru o niego walczyć. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Mój środkowy palec, tylko jego możesz possać.
|
|
 |
|
Wiem, że cierpisz. Ja tak samo. I po prostu dobija mnie świadomość, że nie możemy cierpieć razem.
|
|
 |
|
Nie mieliśmy kiedyś nic, prócz siebie.
Dotyków dłoni, krzyków w gniewie i morza łez.
Zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie,
ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens
|
|
 |
|
Ciebie tam nie ma i nie będziesz się uśmiechać już do mnie i te myśli sprawiają, że mi się nie chce żyć
|
|
 |
|
Przysięgaliśmy się zestarzeć razem, kochać na zawsze, nawet, gdy nas w trumnie zjedzą robaki.
Myślałem, że bez Ciebie umrę, i chyba umarłem, ateraz tylko udaję element scenografii. I sam się szwendam ulicami, tyle tu wspomnień o Tobie,
że mógłbym z nich spokojnie stworzyć cały wszechświat.
|
|
 |
|
Kiedyś chciałem być numerem jeden
Już nie chce teraz, od jedynki jest zbyt blisko do zera.
|
|
 |
|
Jestem wiecznie krok przed szczęściem.
|
|
 |
|
Przez chwilę widzę twoje oczy jak gwiazdy
I to przemija-jestem sam jak każdy.
|
|
|
|