 |
Lubię na Niego patrzeć, jak wykonuje każdą najmniejszą czynność. Lubię, jak moczy swoje słodkie usta w kolejnym łyku coli, jak bierze kolejnego bucha, jak wczuwa się w to, co do mnie mówi, jak uśmiecha się szczerze od ucha do ucha, jak patrzy, a nawet jak oddycha. Wydaję się taki zwyczajny, ale dla mnie jest po prostu nadzwyczajnie wyjątkowy.
|
|
 |
Ciągły ból głowy, osłabienie, zmęczenie, mogłabym spać całymi dniami. Jestem rozdrażniona, czuje się bezsilna, nie wiem o co w tym chodzi, nie umiem pozbierać sił na następny dzień. Dzień? mogę przespać cały, wieczorami moje myśli się mnożą, jest ich milion na sekundę i nie umiem zasnąć. O CO KURWA CHODZI. Lekarze nie zrobią mi badań po wstrząśnieniu mózgu, które miało miejsce tydzien temu bo co? bo kurwa szpital na to nie stać i ja mam płacić tysiąc za jebane badania głowy, wypierdalać
|
|
 |
- kochasz go? - kocham. - to czemu mu tego nie powiesz? - bo tak jest łatwiej.
|
|
 |
Gdybyśmy wrócili do siebie nawet teraz, to pamiętaj że nie byłoby tak samo. Każde z nas wypominałoby błędy jakie wzajemnie robiliśmy. / fuckyouwhore.
|
|
 |
" Nie dzwonie do niego by zapytać jak leci, nie chce go kochać, nie chce mieć z nim dzieci, takich jak on traktuje jak śmieci. "
|
|
 |
Teraz już chciałabym tylko, żebyś żałował. I żebyś tęsknił. Żebyś pamiętał. Niech Cię to niszczy.
|
|
 |
Z każdym kolejnym spotkaniem coraz więcej motyli w brzuchu. / maaalinowo.
|
|
 |
Miałam zapytać, czy chcesz herbaty. Tak naprawdę wole jednak się dowiedzieć, czy masz ochotę spędzić ze mną resztę życia. Więc? / bijaaaczzz.
|
|
 |
I już dziś piszę list do świętego Mikołaja, by zdążył przeczytać, by nie zapodział się gdzieś w tumanie innych, by od razu zaczął zdobywać dla mnie prezent, który jest nie lada wyzwaniem, by znalazł odpowiednio wielkie pudło w którym Cię pomieści, kochanie. / definicjamiloscii.
|
|
 |
Tak w sumie to cię nie rozumiem. Nazywasz "szmatą" osobę, którą kochałeś? Przy okazji obrażasz przy tym siebie.
|
|
 |
Uwielbiam, kiedy wpada do mnie znienacka. Najbardziej przypasowały mu poranne godziny, kiedy wchodzi do pokoju i mówi że pomimo wszystko i tak jestem najpiękniejsza nawet w moich śmiesznych dresikach z tygryskami, bez makijażu i w nieogarniętym koku. / j.
|
|
|
|