 |
Gdy uszkodzeniu ulega coś, na czym nam zależy, nie możemy oderwać oczu - ani myśli - od szczeliny, pęknięcia, rany. Pierwsza głęboka rysa na nowym samochodzie, pierwsze kłamstwo, na którym łapiemy nowego kochanka, dziura po brakującej czarnej kostce. Wiedzieliśmy, ze to się kiedyś stanie, ale łudziliśmy się nadzieja, ze może jednak nie. Czasem to uszkodzenie można naprawić. Ale nawet wtedy rzeczy nie odzyskają dawnego blasku czy proporcji.
Nigdy...
|
|
 |
Nie zmuszaj się do robienia czegoś, na co nie masz najmniejszej ochoty.
Nigdy.
Jeżeli zapragniesz zostawić kogoś na środku ulicy, przejść na drugą stronę i odejść- zrób to.
|
|
 |
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.
|
|
 |
Nie oszukujmy się. Życie każdego z nas może zmienić się wraz z jednym skrzypnięciem drzwi. I nie ważne czy ktoś je przed nami otworzy, czy zamknie.
|
|
 |
Nie chcę już więcej czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie.
|
|
 |
Wszyscy zrobiliśmy w życiu rzeczy, których się wstydzimy. Niektórzy z nas zakochali się w nieodpowiednim mężczyźnie. Niektórzy pozwolili odejść odpowiedniej kobiecie...
|
|
 |
To jedna z tych rzeczy o których ludzie mówią: Nie możesz ruszyć dalej jeżeli nie odpuścisz z przeszłością. Pozwolić odejść to łatwa część. Dopiero ruszenie dalej jest bolesne. Więc czasami walczymy z tym, starając się zachować rzeczy niezmienione.. Rzeczy nie mogą jednak zostać takie same. W pewnym momencie musisz odpuścić.. ruszyć do przodu.. Bo nie ważne jak bardzo jest to bolesne. To jedyna droga do rozwoju.
|
|
 |
Nie wolno Ci rozmyślać za dużo. Wstań, pobiegaj, posprzątaj dom, upiecz ciasto, a potem je zjedz, wsiądź na rower, zadzwoń do przyjaciółki, poczytaj, idź na spacer. Rób wszystko na co masz ochotę, tylko nie rozmyślaj. To Cię niszczy.
|
|
 |
..Zamiast tego otrzymałam kolejny cios w serce, kolejny przyklejony plaster, który non stop się odkleja.
|
|
 |
Wszystko sprowadza się do ostatniej osoby, o której myślisz przed snem. Właśnie tam jest twoje serce.
Niestety...
|
|
 |
Trzeba przyjąć konsekwencje podjętego wyboru .
|
|
 |
a więc chciałabym podsumować ten rok, dzisiaj bo w najbliższych dniach mogę nie mieć czasu ;) A więc: patrząc ogólnie na ten już nazwę go "miniony rok" to był on zajebiaszczy! były wakacje na Malcie, wakacje spędzone w gronie wspaniałych osób! znajomości które zostały tak dobitnie dopięte(tak myślę) :), i też te relacje które były bliższe a teraz uważam że są w jeszcze lepszych relacjach! przyjaciele! :*, jeśli chodzi o te sprawy hmm "sercowe" no to oczywiście, albo nie, niestety bez zmian! Ale nowy rok, nowa nadzieja :D, patrząc na prace to też bez zmian- ale to chyba na razie dobrze! Szkoła: 2 rok jakoś leci, relacje rodzinne- różnie to bywało, nie ma co narzekać, chociaż ostatnie dni wyprowadziły mnie z równowagi! A więc ogólnie wygląda to wspaniale i mam nadzieję, że przyszły rok będzie równie wspaniały- noo albo po prostu o te pare niedociągnięć z tego roku lepszy ;)
|
|
|
|