 |
chociaż tak daleko, Ty mimo wszystko jesteś . / ?
|
|
 |
bo czasem żałujemy swoich decyzji, wiesz ? / ?
|
|
 |
Czuję się jak facet z "Krzyku" Muncha utrwalony w nieustającym skowycie, dopasowany do krajobrazu zgrozy.
|
|
 |
Obiecałeś, obiecałeś, obiecałeś, obiecałeś, obiecałeś, obiecałeś !!!!!!!!!!!! :(
|
|
 |
- Zejdziesz z parapetu?
- Jeszcze nie wiem w którą stronę.
|
|
 |
Bóg mnie opuścił. To tak, jakby morze wyschło na papier ścierny, jakby słońce zmieniło się w latrynę. Bóg wyszedł z moich palców. Przemieniły się w kamień. Moje ciało stało się strzępem mięsa a rozpacz hula po rzeźni. Ktoś próbował mnie pocieszyć pomarańczami, ale jedną zostawiłam nietkniętą. To Bóg był w tej pomarańczy. Nie mogłam dotknąć tego, co do mnie nie należy. Przyprowadzili księdza, który powiedział, że nawet Hitler miał w sobie Boga. Nie uwierzyłam mu. Bo jeśli Bóg był w Hitlerze, to Bóg byłby i we mnie. Nie słyszałam śpiewu ptaków. Odleciały. Nie widziałam milczących obłoków. Dostrzegłam tylko malutkie białe kółko mojej wiary pęknięte w poprzek krateru. Jadłam więc siebie samą, kawałek po kawałku, popijając łzami, jedna po drugiej tchórzliwej fali, połykając guz za guzem.
|
|
 |
If love was a word I don't understand. The simplest sound with four letters . ♥
|
|
 |
Czasem czujesz się zawstydzony ,że ktoś może tak wiele dla ciebie znaczyć .
|
|
 |
Pisząc codziennie daty na marginesie zastanawiam się, czy którakolwiek może wiele znaczyć dla mnie w życiu.
|
|
 |
|
Kiedyś w końcu się zobaczymy. Nieważne, czy będzie to dopiero za kilka lat i czy będzie to całkowicie przez przypadek. Opowiem Ci wtedy, jak bardzo tęskniłem i jak mi Cię brakowało.. jak bardzo brakowało mi każdego Twojego dotknięcia i delikatności, tego uczucia, które chciałem wyrażać Ci setki razy dziennie. Powiem Ci wszystko, czego nie zdążyłem powiedzieć przed naszym ostatecznym, wzruszającym końcem, o którym do dzisiaj jak tylko pomyślę, boli mnie serce, jakby boleśnie rozpadało się na setki kawałków. Przypomnę Ci te wszystkie chwile, noce i każdy poranek spędzony razem, wspólne wschody i zachody słońca. Po prostu powiem Ci jak strasznie Cię kochałem i kocham do teraz - całym swoim sercem, duszą i ciałem. Wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? że zawsze będę Cię tak kochał pomimo wszystkiego, co mi zrobiłaś, zawsze będę na Ciebie czekał, choćbym miał umierać z tego powodu co ranek. Prawdę mówiąc, to ja już umarłem, bo bez Ciebie czuję się martwy. /podobnopopierdolony
|
|
|
|