 |
|
Po co żyjesz na tym świecie, jeżeli nic z tego świata ci nie pasuje?
|
|
 |
|
Nie rozumiem tego wszystkiego, co mnie otacza, nawet siebie przestałam rozumieć.
|
|
 |
|
Noszę w kieszeni śmierć, pieszczę ją między palcami, wygładzam, naciskam czułe punkty.
|
|
 |
|
Nigdy tak mocno nie pragnęłam przyjaciela, kochanka, miłości jak jednego zastrzyku.
|
|
 |
|
Niewiele rzeczy pamiętam, chociaż jeszcze i tak za dużo.
|
|
 |
|
Nie wiem, co się ze mną dzieje i czekam na kolejny strzał, żeby to minęło. Nie ćpam już dla przyjemności, ćpam, żeby nie czuć.
|
|
 |
|
Niekiedy mam wrażenie, że przegrałam swoją walkę o życie, chociaż żyję. Nie ma dla mnie ratunku, bo pozostało mi tylko poczucie bezsensu trwania wśród żywych.
|
|
 |
|
Nie chcę być normalną w waszym nienormalnym świecie.
|
|
 |
|
Nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne. Oni się tylko bronią.
|
|
 |
|
Moje życie - jedno wielkie, niedokończone samobójstwo.
|
|
 |
|
Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenie świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.
|
|
 |
|
Milczenie jest najcięższą bronią.
|
|
|
|