|
"Popatrz mi w oczy i powiedz, wykrzycz, że nigdy nic nie znaczyłam...
|
|
|
"Tak! Tak wiem, że jestem chujowa, gruba, wiecznie smutna, nienormalna, psychiczna, okropna, brzydka, najgorsza, nic mi w życiu nie wychodzi! Wiem to kurwa!! Powtarzam to sobie dzień i noc, więc nie musisz mi tego przypominać!!"
|
|
|
"Nie mów mi, że wiesz co czuję... Bo to ja płakałam, kiedy Ty spałeś..."
|
|
|
"Rób to co kochasz... gdzie kochasz... i z kim kochasz. Co Cię interesują inni ?!?!?!?!?!!!!"
|
|
|
" Musisz natychmiast przestać: 1.) próbować zadowolić wszystkich; 2.) bać się zmian; 3.) żyć przeszłością; 4.) za dużo myśleć..."
|
|
|
I to uczucie gdy dowiadujesz się, że wszyscy Twoi byli mają dziewczyny, narzeczone, żony, urodzone dzieci, dzieci w drodze a Ty nadal stoisz na tym samym poziomie i nic nie zapowiada się aby się to zmieniło. Szczęście ucieka Ci przez palce a Ty nawet nie masz odwagi by je złapać i żyć własnym życiem zamiast przeszłością... Nieogar level hard.
|
|
|
31.01.2012 " i może dobrze, że los nie postawił na nas... W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania.."
|
|
|
Zakopane, Aquapark. Jest godzina 21.40. Plywasz w basenie tam z powrotem robiac przerwy co jakis czas.. Twoj maz z bratem wlasnie wchodza do tego samego basenu co Ty i urzadzaja sobie konkurs kto najdluzej wytrzyma pod woda. Dwie mlode, piekne ratowniczki siedza na krzeselkach zaraz nad nimi. I nagle zaczynaja gadac, smiac sie, flirtowac. A Ty zamiast podplynac i bronic swoich racji, zeby sobie po prostu daly siana i zostawily Twojego faceta w spokoju, odpuszczasz i plywasz dalej udajac ze nie widzisz. Tak na prawde nie chcesz widziec... zazdrosc rozpierdala Cie od srodka, ale Ty nie dajesz ani troche po sobie poznac. Nie dajesz po sobie poznac ze jestes na wojnie. Na wojnie o swoje malzenstwo, ktore powoli sie wypala (1,5 roku po slubie KURWA!!!!!) I na wojnie z codziennie dopadajaca Cie depresja. Nie ma nas. A moze nigdy nie bylo? Odpuszczasz coraz bardziej, dajesz chorobie za wygrana by zjadla Cie od srodka az do ostatniego tchu.... game over bitch!!
|
|
|
" Gdy zobaczysz w jej oczach łzy, nie pytaj się dlaczego. I tak Cię okłamie. Ale bądź przy niej i oboje milczcie. Dla niej cisza to lekarstwo... Gdy zobaczysz jej pociętą rękę, nie pytaj się jak to się stało. I tak nie powie Ci prawdy. Bo ona jest inna... Ona ma swój świat, zamyka w sobie cały ból, chce go udusić a później wypłakać. Cały czas z nim walczy. Nie umie się zwierzać. Za bardzo ją to boli... Wszyscy mają ją za zakręconą dziewczynę, która cały czas się śmieje... Ale ona się śmieje, żeby nie płakać... Gdy popatrzysz w głąb jej oczu to poznasz prawdę. Tylko tak możesz zobaczyć co ona czuje..." ~znalezione w necie
|
|
|
Nie jestem szczęśliwa!! Ani tutaj w Polsce, ani z Tobą!!! Przykro mi to mówić ale taka jest prawda. Chyba się pogubiliśmy w tym wszystkim. Pieniądze pieniądze pieniądze. To sie dla Ciebie liczy. A no i zapomniałam o autach. Nowe, większe, szybsze. Szkoda, że żony nie zmienisz na nowszą, ładniejszą i lepszą. Pierdolenie, że mnie kochasz... spójrz na nas. Gdy płacze, udajesz źe nie słyszysz. Wiem to. Wiedziałam wiele razy. Nie chcesz słyszeć. A szkoda. Może byś się dowiedział, że to Twoa wina że płaczę. Ale Ty masz to w dupie. Ciebie interesuje tylko czubek własnego nosa i nic więcej. Pierdolony egoisto. __" there's a scream inside, that I try to hide..."__
|
|
|
"... Wait a second let me catch my breath, remind me how it feels to hear your voice..."
_ I tak sobie leze i rozmyslam. Rozmyslam o nas. Znowu jest tak jakos szaro, ponuro miedzy nami. Nie wiem czy to dlatego ze jesien za oknem, zimno,leje... pierdolona brytyjska depresyjna pogoda. Brakuje mi Ciebie. Niby jestes obok ale jakis taki nieobecny... Gdzie sie nie ogladne wszyscy rodza dzieci, zachodza w ciaze. A gdy pytaja o nas? "Przeciez mamy czas, nic sie nie martw, bedzie w swoim czasie...etc." Bedzie? Napewno? Bo jakos sie chyba na to nie zapowiada...___"kazdego dnia zyc tak jak w snach, pomimo wad zdobedziemy caly swiat. Nic nie szkodzi sprobowac zeby nie zalowac, zawsze jest pora aby odzyskac stracony czas..."
|
|
|
To takie dziwne. Juz myslisz ze sie wszystko uklada a tu nagle wszystko zaczyna sie psuc. Spoldzielnia mieszkaniowa robi problemy, w pracy, ktorej w sumie masz juz dosyc tez nie najlepiej sie uklada i jest ciezko. Dlaczego w szkole nie ucza przystosowania do zycia? Powinien byc taki przedmiot na ktorym powinny byc omawiane tematy jak poradzic sobie w kryzysie, jak rozwiazywac problemy, jak sobie radzic ze stresem. I jeszcze do tego ta potencjalna ciaza. Ohh, zycie... kiedy w koncu przestaniesz wystawiac mnie na tak ciezkie proby!!
|
|
|
|