 |
|
nie muszę się starać i tak mało dziś skumasz, bo w tym wszystkim jest serce, reszta to ciało i skóra
|
|
 |
|
każdy dzień mam w garści tak jakby był ostatnim i chuja kładę, jeśli ktoś się dziwnie na nas patrzy
|
|
 |
|
w sumie nie mogę winić Cię za złudzenia, ale zamknij pysk jak nie masz nic do powiedzenia
|
|
 |
|
a wciąż najlepszą puentą na to jest środkowy palec, potem uśmiech, odejdziesz w swoim kierunku, HEEE
|
|
 |
|
w rękach grę mam, strzelaj, strzelaj celnie, jak chcesz strzelać w gwiazdy, strzelaj we mnie
|
|
 |
|
Przebacz, nie jestem idealny, ale chociaż zabiorę Cię z sobą i nigdy nie zostawię.
|
|
 |
|
TO TWOJEJ DŁONI PRZECIEŻ DŁOŃ MOJA OD ZAWSZE SZUKA
|
|
 |
|
sporo wiem o przemijaniu, wiem jak może boleć serce, mimo wszystko kocham życie, bo mi daje szczęście
|
|
 |
|
spójrz w moje źrenice, nie znajdziesz choć cząstki szczęścia, słone łzy powiedzą Ci o słonych błędach
|
|
 |
|
zamykasz oczy - jestem, otwierasz je i jestem, będę tu, choć świat wywiera na Nas presję
|
|
 |
|
ciągle wiatr wieje w twarz, nigdy w plecy, ciągle grasz, trwasz, ale nic już cię nie cieszy..
|
|
 |
|
tylko wzrok mówi kim jesteś, jak żyłeś, dokąd i przez co przeszedłeś i jeśli Twoje miejsce jest niezapisane jeszcze, to idź przed siebie i patrz w przyszłość - sercem
|
|
|
|