 |
Zastanawiam się co faceci czują kiedy są zakochani. Czy czują motylki w brzuchu? Myślą o dziewczynie 247? Czy czekają godzinami aż wejdziemy na gg albo napiszemy do nich sms'a? Czy uśmiechają się pod nosem wspominając wspólne chwile? Tęsknią za nami przez cały czas? Czy wspominają nasze słowa dokładnie ja analizując?
|
|
 |
Gdy zabraknie mi problemów, wtedy znajdę sobie chłopaka.
|
|
 |
Dlaczego jest tak, że nam dziewczynom zawsze zależy bardziej ? To my nie możemy zasnąć bez tego waszego 'dobranoc', denerwujemy się, gdy nie odpisujecie nam od razu na smsa, gdy uśmiechacie się do innej panny. To my wariujemy, gdy ktoś w szkole użyje tych samych perfum co wy, gdy uśmiechacie się do nas tak cholernie słodko, a co dopiero gdy nas całujecie. Przywiązujemy się do was, do waszej obecności w naszym życiu. Ale wy faceci tak po prostu potraficie odejść, tak nagle, bez żadnego wytłumaczenia. Jakbyśmy były nikim, jakby to co nas łączyło nigdy nie miało miejsca jakbyście po prostu wymazali to z pamięci. My tak nie potrafimy, ale to bardzo dobrze. Nie chcemy pieprzyć życia innym ludziom, tak jak wy nam.
|
|
 |
Teraz umieram z miłości, bo Ciebie tu nie ma. Umieram i nie mogę mieć nadziei, że wrócisz tutaj do mnie ze swoimi pocałunkami. Umieram z miłości, gdy Ciebie nie ma. Umieram i nie mogę mieć nadziei. Chcę Cię mieć przy sobie.
|
|
 |
I to nieustanne czekanie, napisze , nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz ' nie to on powinien '..
|
|
 |
nie że lubię się na kimś odgrywać , ale przechodząc obok ciebie nie potrafię nie krzyknąć ty dziwko.
|
|
 |
Rozstaliśmy się a Nasze namalowane plany na kartce siostry się rozsypały. Patrzyłem na nie z niedowierzaniem. Nie mogłem sobie wybaczyć, że nie spełnię tego wszystkiego. Wiesz, że to mogło Nam zapewnić szczęście bez którego nie daliśmy dalej rady? Pamiętam te dni a czy Ty je pamiętasz? Ran się nie zapomina. Zadałem ich kilka, ale naprawdę zacząłem żałować. Nie mogłem znaleźć sobie miejsca. Nie szukałem u nikogo pocieszenia, ale starałem się zając czymś innym. To było trudne. Przy tańcu ciągle myślałem o Tobie. Tak jak wtedy we wakacje. Przypomnij sobie ile razy przerywałem treningi, żeby tylko napisać, że strasznie Cię kocham. Teraz bym mógł to samo robić, ale nie mam jak. Nie wiem nawet co u Ciebie. Czy może w twym życiu istnieje wzajemne szczęście. Właśnie i dlatego słabnę. Boję się, że nadal nie jest pięknie. A tak bardzo pragnę, żeby Ci się ułożyło z kimś kto nigdy nie zapomni o Tobie. Będzie codziennie dbał o wasze wspólne uczucie, a nie tylko szeptał cudowne słowa.
|
|
 |
Siedziała na różowej pościeli swojego łóżka. Obok niej leżał telefon. Nagle rozległ się dźwięk dzwonka. Wzięła go do ręki i przycisnęła czerwoną słuchawkę. Nie miała ochoty na kolejne tłumaczenia, że to nie tak jak myśli. Że on nadal ją kocha, że tamta nic dla niego nie znaczy. Zbyt długo dawała się oszukiwać .
|
|
 |
Wiesz kiedy przypomnisz sobie o mojej osobie ? Kiedy będzie Ci w życiu cholernie źle, kiedy kolejny raz ktoś kopnie Cie w dupę, kiedy wszyscy będą przeciw Tobie i znów staniesz się ofiarą własnych marzeń prowadzących do nikąd. Wtedy napiszesz mi na gg jak dawniej, prosząc o mój numer telefonu, ponieważ nagle uświadomisz sobie, że go nie masz, a wszystko po to, ponieważ będziesz potrzebował rozmowy, mojego głosu, który dawniej był dla Ciebie zajebisty. Będziesz potrzebował bym znowu powiedziała: "Przecież jesteś świetny ! Naprawdę nie wiem czemu los traktuje Cię tak parszywie". Będziesz potrzebował bym z Tobą rozmawiała, a ja ? Potraktuję Ciebie tak jak Ty mnie, przez te dwa dni, w których nieustannie płakałam i nawet znajomi sobie ze mną nie radzili. Nie będę się odzywać dzień, po czym napiszę: "Kim jesteś?", jeśli odpowiesz, ja wstukam na klawiaturze tylko: "Ty nie byłeś przyjacielem dla mnie, dlaczego ja mam być przyjaciółką dla Ciebie ?"
|
|
 |
I uciec tam , gdzie rozum przestanie o Tobie myśleć, serce przestanie Cię potrzebować a ciało przestanie Cię pragnąć.
|
|
 |
poddałabym się bez żadnych wcześniejszych protestów. zrzuciłabym z siebie ciuchy na podłogę włażąc pod zimną pościel. rzuciłabym na odczepnym nietkniętą w ogóle kolacje psu, który zająłby miejsce w moich nogach nie posiadając się z radości. po chwili skuliłabym się w kłębek. nogi podciągnęła pod samą brodę ignorując ciche warczenie. leżałabym, raz płacząc, a raz śmiejąc się z własnego życia, naiwności i beznadziejności. nie miałabym siły wstać, aby chociaż się wyprostować czy coś przegryź. nie obchodziłoby mnie nic poza ciepłą kołdrą i wysoko ułożoną poduszką. byłoby mi dobrze. ale nawet tego nie potrafię. nie umiem się tak po prostu poddać i udawać że nie słyszę swojego własnego serca czy ledwo słyszalnego oddechu. nie umiem zapomnieć wtapiając się w mrok. nie umiem cholera, choć niczego tak nie pragnę.
|
|
 |
Kurwa marzenia,ruszajcie dupę i zacznijcie się spełniać...
|
|
|
|