 |
spójrz mi w oczy, powiedz - co jest na zło lekiem.a jeśli jestem złem powiedz, chcesz mnie znać jeszcze.
|
|
 |
prosto w oczy słodkie słowa, w plecy metalowe pręty.
(..) ale Cię rozkminiłam i wszystkich takich jak Ty pieprzę.
dwulicowi ludzie - kurwa, ilu Was jeszcze?
|
|
 |
może jeszcze poczekam, ale to też ma datę.
|
|
 |
może wyjdę z Tobą, poćwiczymy nienawiść, może wyjde gdzieś pogapić sie na gwiazdy z kimś
|
|
 |
no i czas jebał tą czternastoletnią przyjaźń. \ ms.inlove
|
|
 |
to dziwne i nie potrzebne dogadywanie. nie wasza sprawa czy mam kogoś czy nie. nawet jeśli to was powinno obchodzić to tyle co nic. droga rodzinko. \ ms.inlove
|
|
 |
in hale confidence. exhale doubt. \ ms.inlove
|
|
 |
poznajesz kogoś i zbliżacie się do siebie.na początku jest zajebiście. jednak po pewnym czasie jedna osoba przestaje się starać. rozmawiacie rzadziej jednak kłócicie się coraz częściej. bywają tylko trudne i krępujące rozmowy. nadchodzi czas kiedy w ogóle się nie kontaktujecie. wspomnienia przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. wtedy ta osoba która znasz staję się tą której nie znałaś. tak to zwykle bywa prawda ? smutne to nie.. \ ms.inlove
|
|
 |
palant. dzwoni z polski, wie że w chuj to kosztuje. " - nudzi mi się stoję w korku, jadę do Warszawy.. w końcu się z nią zobaczę.. - - no tak tak.. - tylko tyle w stanie byłam z siebie wydusić - dobra wiem. nie lubisz jej wybacz. to co kiedy jakiś melanż ? - zaśmiał się - w lutym będę w polsce. - - no w końcu! to pijemy. - - a co ona na to ? - - powiem jej że będę z tobą. niech będzie zazdrosna. - " uwielbiam go. mimo tego co było między nami i co nadal do niego czuje. nadal utrzymujemy kontakt. chyba taki jak nigdy dotąd. \ ms.inlove
|
|
 |
" - gdyby nie to że wyjechałaś, na pewno do tej pory bylibyśmy razem. - " dziś pytał czy pamiętam. jak bym mogła zapomnieć ? po czym dodał " - pewnie jechał bym do ciebie z Rzeszowa a nie do niej do Warszawy.. - " \ ms.inlove
|
|
|
|