głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika z_fartem

biegła za Nim. łzy mieszały się z padającym deszczem.   poczekaj!   krzyczała  jednak nadal szedł przed siebie  długimi krokami.   wiem wszystko!   odkrzyknął tylko w odpowiedzi. traciła nadzieję na to  że kiedykolwiek Go dogoni. tym bardziej  że będzie chciał z Nią rozmawiać.   pozwól mi wyjaśnić!   prosiła  totalnie bezradna. zatrzymał się  i odwrócił.   co wyjaśnić? widziałem. wszystko widziałem. jak mogłaś tak perfidnie kłamać  że coś do mnie czujesz?   w Jego oczach ewidentnie  tkwił ból. nareszcie Go dogoniła  miała szansę wyjaśnić  ale czy to miało sens?   wybacz.   tylko na to  było ją stać. podeszła do Niego  chcąc dać buziaka.   daruj sobie.   powiedział  odpychając Ją od siebie. usiadła na chodniku  i patrzyła jak odchodził. spieprzyła wszystko.

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

biegła za Nim. łzy mieszały się z padającym deszczem. - poczekaj! - krzyczała, jednak nadal szedł przed siebie, długimi krokami. - wiem wszystko! - odkrzyknął tylko w odpowiedzi. traciła nadzieję na to, że kiedykolwiek Go dogoni. tym bardziej, że będzie chciał z Nią rozmawiać. - pozwól mi wyjaśnić! - prosiła, totalnie bezradna. zatrzymał się, i odwrócił. - co wyjaśnić? widziałem. wszystko widziałem. jak mogłaś tak perfidnie kłamać, że coś do mnie czujesz? - w Jego oczach ewidentnie, tkwił ból. nareszcie Go dogoniła, miała szansę wyjaśnić, ale czy to miało sens? - wybacz. - tylko na to, było ją stać. podeszła do Niego, chcąc dać buziaka. - daruj sobie. - powiedział, odpychając Ją od siebie. usiadła na chodniku, i patrzyła jak odchodził. spieprzyła wszystko.

co mam ci niby powiedzieć ? mam ci powiedzieć   że jestem taka dlatego   że myśle sobie jak było by  gdyby nie stało się to co było ? mam ci powiedzieć   że codziennie nad tym myślę   tak ? że codziennie wieczorem mam mokrą poduszke   bo nie umiem ot tak wymazać 6 lat ? że żałuję   że poznałaś nowych i lepszych ? że wolałabym cofnąć czas i nie przeżyć tej końcówki maja ? nic nie robić   nigdy ci nie powiedzieć tego   że nie jesteś już przyjaciółką ? żeby wszystko było git ? chyba dobrze o tym wiesz   więc nie pytaj już nigdy o to   bo to oczywiste .

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

co mam ci niby powiedzieć ? mam ci powiedzieć , że jestem taka dlatego , że myśle sobie jak było by, gdyby nie stało się to co było ? mam ci powiedzieć , że codziennie nad tym myślę , tak ? że codziennie wieczorem mam mokrą poduszke , bo nie umiem ot tak wymazać 6 lat ? że żałuję , że poznałaś nowych i lepszych ? że wolałabym cofnąć czas i nie przeżyć tej końcówki maja ? nic nie robić , nigdy ci nie powiedzieć tego , że nie jesteś już przyjaciółką ? żeby wszystko było git ? chyba dobrze o tym wiesz , więc nie pytaj już nigdy o to , bo to oczywiste .

czasem trzeba być zimną suką mimo łamiącego się serca i trzeba kazać wybierać . jak nie wybierze ciebie   mówiąc   że nie jesteś prawdziwą przyjaciółką   to masz odpowiedź . szkoda tylko   że byłam z tobą całe 6 lat   gdy nie miałaś nikogo   byłam z tobą gdy cię rzucił   przytulałam gdy płakałaś . ale ci   których znasz od wakacji   nie kazali ci wybierać   są lepsi . zobaczymy na jak długo . szczęścia .

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

czasem trzeba być zimną suką mimo łamiącego się serca i trzeba kazać wybierać . jak nie wybierze ciebie , mówiąc , że nie jesteś prawdziwą przyjaciółką , to masz odpowiedź . szkoda tylko , że byłam z tobą całe 6 lat , gdy nie miałaś nikogo , byłam z tobą gdy cię rzucił , przytulałam gdy płakałaś . ale ci , których znasz od wakacji , nie kazali ci wybierać , są lepsi . zobaczymy na jak długo . szczęścia .

1 w nocy .   kurdemol   powiedziałam . zostawiłam swój telefon w jego bluzie . chwyciłam służbowy telefon ojca   którego nie miałam w książce adresowej i wysłałam pod swój nr . : kocham cię . kiedy się znowu spotkamy ?   na zawsze twój .   wybuchnęłam śmiechem. czy ja właśnie podaję się   za niesprawnego umysłowo wielbiciela samej siebie ? po chwili dostałam smsa   na komórkę ojca   od niego : też cię kocham skarbie   i nie martw się jak jutro ci oddam fona to się zobaczymy .   od zawsze   na zawsze twój . tsa . czy on zawsze musi wszystko wiedzieć ?

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

1 w nocy . - kurdemol - powiedziałam . zostawiłam swój telefon w jego bluzie . chwyciłam służbowy telefon ojca , którego nie miałam w książce adresowej i wysłałam pod swój nr . : kocham cię . kiedy się znowu spotkamy ? - na zawsze twój . - wybuchnęłam śmiechem. czy ja właśnie podaję się , za niesprawnego umysłowo wielbiciela samej siebie ? po chwili dostałam smsa , na komórkę ojca , od niego : też cię kocham skarbie , i nie martw się jak jutro ci oddam fona to się zobaczymy . - od zawsze , na zawsze twój . tsa . czy on zawsze musi wszystko wiedzieć ?

'jestem Twój na zawsze'   Tak? To gdzie do cholery byłeś gdy Cię najbardziej potrzebowałam?! Gdy Twoje ramię zastępowała mi poduszka  ciepło Twojego ciała kołdra i maskotka a Twoją obecność głupie zdjęcie ściągnięte z naszej klasy i wciśnięte w debilną ramkę z napisem 'love forever'?!

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

'jestem Twój na zawsze' - Tak? To gdzie do cholery byłeś gdy Cię najbardziej potrzebowałam?! Gdy Twoje ramię zastępowała mi poduszka, ciepło Twojego ciała kołdra i maskotka a Twoją obecność głupie zdjęcie ściągnięte z naszej klasy i wciśnięte w debilną ramkę z napisem 'love forever'?!

wkurwia mnie świadomość  że po mimo wszelkich starań na lepsze jest jeszcze gorzej..

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

wkurwia mnie świadomość, że po mimo wszelkich starań na lepsze jest jeszcze gorzej..

zobaczyłam Jego z inną. i to w jaki sposób na nią patrzył.. rozpłakałam się  tak samo patrzył na mnie..

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

zobaczyłam Jego z inną. i to w jaki sposób na nią patrzył.. rozpłakałam się, tak samo patrzył na mnie..

  ale zimno .   poranny zimny wiatr smagał po całości .   pizga   jak cholera .   odpowiedział naciągając kaptur na głowę . zaczęłam szperać w kieszeniach .   kurde   nie wzięłam rękawiczek .   jęknęłam stukając zębami .   daj rękę .   zwrócił się do mnie   a ja spojrzałam na niego   sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę .   mam Cię trzymać za rękę ? .   po prostu ją daj .   zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce   że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam .   wiesz   może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec .   masz racje ..   burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę   ale mu na to nie pozwoliłam .   ej   powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej.  zażartowałam   a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział :   jebać to.

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

- ale zimno . - poranny zimny wiatr smagał po całości . - pizga , jak cholera . - odpowiedział naciągając kaptur na głowę . zaczęłam szperać w kieszeniach . - kurde , nie wzięłam rękawiczek . - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie , a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj . - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam . - wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam , a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział : - jebać to.

Dzień w dzień przed dwudziestą pierwszą wyczekuję na Ciebie. Czasami nie wchodzisz na te znienawidzone gadu gadu  lecz to nieważne. Piszemy godzinę  może dwie i odchodzisz. Wiem  że nieustannie esemesujesz ze swoją dziewczyną  która tak właściwie jest ładniejsza ode mnie. Niestety nie dostrzegasz  że ona zachowuje się jak Barbie  nosi różowe sweterki i pisze do innych chłopców. Chciałabym byś to zrozumiał  byś zauważył znaki  które tak często Ci daję.. Bo wiesz  cholernie mi się podobasz.

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

Dzień w dzień przed dwudziestą pierwszą wyczekuję na Ciebie. Czasami nie wchodzisz na te znienawidzone gadu gadu, lecz to nieważne. Piszemy godzinę, może dwie i odchodzisz. Wiem, że nieustannie esemesujesz ze swoją dziewczyną, która tak właściwie jest ładniejsza ode mnie. Niestety nie dostrzegasz, że ona zachowuje się jak Barbie, nosi różowe sweterki i pisze do innych chłopców. Chciałabym byś to zrozumiał, byś zauważył znaki, które tak często Ci daję.. Bo wiesz, cholernie mi się podobasz.

siedzieliśmy nad jeziorem  po szkole. nie potrafiłam odmówić Mu  na to spotkanie.   ejj.   zagadnął. nic nie odpowiadałam  z nadzieją  że wreszcie przejdzie do tej sprawy  którą do mnie miał.   czas Ci w końcu powiedzieć. wróć do mnie. spróbujmy jeszcze raz.   powiedział. na usta już cisnęło mi to 'tak'  jednak powstrzymałam się w ostatniej chwili. przeniosłam na Niego nieśmiało wzrok  powstrzymując się od płaczu.   nie.   odpowiedziałam.   wiem  ilu dziewczynom to mówisz. wiem  z iloma w chwili obecnej flirtujesz. wiem  jaki jesteś bezczelny i niewierny. wiem  że chcesz być ze mną tylko dla zabawy. wiem  wiem.. że chcesz mnie zranić. znowu.   wymieniałam  a łzy mimo woli  spływały po policzku. nie mogąc dłużej  wytrzymać zerwałam się na równe nogi i zaczęłam iść aleją.   pamiętaj  jednak księżniczko  że łobuz kocha bardziej!   krzyknął za mną  trafiając w najczulszy i najsłabszy punkt. udało Mu się po raz kolejny złamać mi serce  tym razem  nie dając nawet krzty szczęścia.

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

siedzieliśmy nad jeziorem, po szkole. nie potrafiłam odmówić Mu, na to spotkanie. - ejj. - zagadnął. nic nie odpowiadałam, z nadzieją, że wreszcie przejdzie do tej sprawy, którą do mnie miał. - czas Ci w końcu powiedzieć. wróć do mnie. spróbujmy jeszcze raz. - powiedział. na usta już cisnęło mi to 'tak', jednak powstrzymałam się w ostatniej chwili. przeniosłam na Niego nieśmiało wzrok, powstrzymując się od płaczu. - nie. - odpowiedziałam. - wiem, ilu dziewczynom to mówisz. wiem, z iloma w chwili obecnej flirtujesz. wiem, jaki jesteś bezczelny i niewierny. wiem, że chcesz być ze mną tylko dla zabawy. wiem, wiem.. że chcesz mnie zranić. znowu. - wymieniałam, a łzy mimo woli, spływały po policzku. nie mogąc dłużej, wytrzymać zerwałam się na równe nogi i zaczęłam iść aleją. - pamiętaj, jednak księżniczko, że łobuz kocha bardziej! - krzyknął za mną, trafiając w najczulszy i najsłabszy punkt. udało Mu się po raz kolejny złamać mi serce, tym razem, nie dając nawet krzty szczęścia.

wróciła tego dnia do domu wolniej niż zwykle . odcięła się od otaczającego świata bez pomocy słuchawek i ukochanej mp3 . z nieobecnym wzrokiem weszła od klatki schodowej   minęła sąsiada   który uchylił jej uprzejmie drzwi do windy   a ona bez jednego słowa ruszyła schodami na górę szurając butami . nacisnęła dzwonek . tak jak się spodziewała   nikogo nie było w domu . podtrzymując się na klamce trzęsącą dłonią nie mogła trafić w dziurkę . nie wytrzymała   wybuchnęła spazmatycznym płaczem zsuwając się po ścianie na ziemię . zakryła sobie usta dłonią   skuliła się pod drzwiami i płakała . jedyne czego pragnęła w tym momencie   to śmierci . w obojętnie jaki sposób chciała odebrać sobie życie . tylko jak   skoro nie miała siły nawet wstać ? mokrym rękawem wycierała wilgotne policzki . postanowiła poczekać   aż zaśnie przed drzwiami własnego domu . czekała   aż wyrówna jej się oddech   serce zacznie równomiernie stukotać   albo się zatnie i przestanie bić na zawsze .

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

wróciła tego dnia do domu wolniej niż zwykle . odcięła się od otaczającego świata bez pomocy słuchawek i ukochanej mp3 . z nieobecnym wzrokiem weszła od klatki schodowej , minęła sąsiada , który uchylił jej uprzejmie drzwi do windy , a ona bez jednego słowa ruszyła schodami na górę szurając butami . nacisnęła dzwonek . tak jak się spodziewała - nikogo nie było w domu . podtrzymując się na klamce trzęsącą dłonią nie mogła trafić w dziurkę . nie wytrzymała - wybuchnęła spazmatycznym płaczem zsuwając się po ścianie na ziemię . zakryła sobie usta dłonią , skuliła się pod drzwiami i płakała . jedyne czego pragnęła w tym momencie , to śmierci . w obojętnie jaki sposób chciała odebrać sobie życie . tylko jak , skoro nie miała siły nawet wstać ? mokrym rękawem wycierała wilgotne policzki . postanowiła poczekać , aż zaśnie przed drzwiami własnego domu . czekała , aż wyrówna jej się oddech , serce zacznie równomiernie stukotać , albo się zatnie i przestanie bić na zawsze .

miałam dziwną ochotę wyjść i łazić póki Cie  przypadkiem  nie spotkam. po dwudziestu minutach przekonałam samą siebie  że prawdopodobieństwo  że Cię spotkam jest bardzo małe. A nawet jeśli  jakoś się to stanie  przecież i tak nie zagadam... popatrzę i ucieknę. Hm.. no i nawet kapselek powiedział bym nie robiła nic...kij z tym  że będę żałować.

kiniaaa918 dodano: 10 listopada 2010

miałam dziwną ochotę wyjść i łazić póki Cie "przypadkiem" nie spotkam. po dwudziestu minutach przekonałam samą siebie, że prawdopodobieństwo, że Cię spotkam jest bardzo małe. A nawet jeśli, jakoś się to stanie, przecież i tak nie zagadam... popatrzę i ucieknę. Hm.. no i nawet kapselek powiedział bym nie robiła nic...kij z tym, że będę żałować.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć