głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika z_fartem

 ...  ale prawdziwa miłość przetrwa każdą rozłąkę

kiniaaa918 dodano: 25 listopada 2010

[...] ale prawdziwa miłość przetrwa każdą rozłąkę

... a jeśli zatęsknisz... to pamiętaj  że pozwoliłeś mi odejść.

kiniaaa918 dodano: 25 listopada 2010

... a jeśli zatęsknisz... to pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść.

  . A gdy go obejmowala zamykala oczy ze szczescia..

kiniaaa918 dodano: 25 listopada 2010

` . A gdy go obejmowala zamykala oczy ze szczescia.. ;***

 jesteś jak wyspa nadziei w oceanie bezradności...   3

kiniaaa918 dodano: 25 listopada 2010

`jesteś jak wyspa nadziei w oceanie bezradności... < 3

w małej czarnej i czerwonych szpilkach dumnie szła środkiem miasta. mimo łez spływających po jej twarzy  brudzących tuszem dekold   próbowała się uśmiechać. zapaliła slima   trzymajac go w drżącej z nerwów ręki. szła przed siebie  choć tak trudno było stawiac każdy kolejny krok.

kiniaaa918 dodano: 24 listopada 2010

w małej czarnej i czerwonych szpilkach dumnie szła środkiem miasta. mimo łez spływających po jej twarzy, brudzących tuszem dekold - próbowała się uśmiechać. zapaliła slima , trzymajac go w drżącej z nerwów ręki. szła przed siebie, choć tak trudno było stawiac każdy kolejny krok.

I właśnie wtedy  kiedy zacząło Jej zależeć On powiedział 'Do widzenia'

kiniaaa918 dodano: 24 listopada 2010

I właśnie wtedy, kiedy zacząło Jej zależeć On powiedział 'Do widzenia'

I właśnie wtedy  kiedy zacząło Jej zależeć On powiedział 'Do widzenia'

kiniaaa918 dodano: 24 listopada 2010

I właśnie wtedy, kiedy zacząło Jej zależeć On powiedział 'Do widzenia'

Zadzwonił telefon. Serce zaczęło mi szybciej bić. Nie byłam w stanie go odebrać. Na wyświetlaczu widniał napis: 'Misiek'. Minęło tyle czasu a ja nadal nie zmieniłam tej nazwy. Po godzinie komórka nadal nie przestawała dzwonić. Bożee  przecież tyle czasu czekałam na ten telefon. Codzień zastanawiałam się co by mi wtedy powiedział. Odebrałam. Nie miałam jednak odwagi sie odezwać. On chyba też. Słyszałam tylko jego oddech  który wywoływał we mnie dreszcze. Z oczy popłynęły mi łzy. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Odłożyłam telefon  kierując się w ich stronę. Chwyciłam za klamkę. Zawachałam się. Kiedy je otworzyłam  ujrzałam jego promienną twarz.   Myślałaś  że zostawię Cię w takiej chwili?  powiedział. Nic nie mówiąc  mocno się w niego wtuliłam. Własnie tego brakowało mi najbadziej.

kiniaaa918 dodano: 21 listopada 2010

Zadzwonił telefon. Serce zaczęło mi szybciej bić. Nie byłam w stanie go odebrać. Na wyświetlaczu widniał napis: 'Misiek'. Minęło tyle czasu a ja nadal nie zmieniłam tej nazwy. Po godzinie komórka nadal nie przestawała dzwonić. Bożee, przecież tyle czasu czekałam na ten telefon. Codzień zastanawiałam się co by mi wtedy powiedział. Odebrałam. Nie miałam jednak odwagi sie odezwać. On chyba też. Słyszałam tylko jego oddech, który wywoływał we mnie dreszcze. Z oczy popłynęły mi łzy. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Odłożyłam telefon, kierując się w ich stronę. Chwyciłam za klamkę. Zawachałam się. Kiedy je otworzyłam, ujrzałam jego promienną twarz. - Myślałaś, że zostawię Cię w takiej chwili?- powiedział. Nic nie mówiąc, mocno się w niego wtuliłam. Własnie tego brakowało mi najbadziej.

Zadzwonił telefon. Serce zaczęło mi szybciej bić. Nie byłam w stanie go odebrać. Na wyświetlaczu widniał napis: 'Misiek'. Minęło tyle czasu a ja nadal nie zmieniłam tej nazwy. Po godzinie komórka nadal nie przestawała dzwonić. Bożee  przecież tyle czasu czekałam na ten telefon. Codzień zastanawiałam się co by mi wtedy powiedział. Odebrałam. Nie miałam jednak odwagi sie odezwać. On chyba też. Słyszałam tylko jego oddech  który wywoływał we mnie dreszcze. Z oczy popłynęły mi łzy. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Odłożyłam telefon  kierując się w ich stronę. Chwyciłam za klamkę. Zawachałam się. Kiedy je otworzyłam  ujrzałam jego promienną twarz.   Myślałaś  że zostawię Cię w takiej chwili?  powiedział. Nic nie mówiąc  mocno się w niego wtuliłam. Własnie tego brakowało mi najbadziej.

kiniaaa918 dodano: 21 listopada 2010

Zadzwonił telefon. Serce zaczęło mi szybciej bić. Nie byłam w stanie go odebrać. Na wyświetlaczu widniał napis: 'Misiek'. Minęło tyle czasu a ja nadal nie zmieniłam tej nazwy. Po godzinie komórka nadal nie przestawała dzwonić. Bożee, przecież tyle czasu czekałam na ten telefon. Codzień zastanawiałam się co by mi wtedy powiedział. Odebrałam. Nie miałam jednak odwagi sie odezwać. On chyba też. Słyszałam tylko jego oddech, który wywoływał we mnie dreszcze. Z oczy popłynęły mi łzy. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Odłożyłam telefon, kierując się w ich stronę. Chwyciłam za klamkę. Zawachałam się. Kiedy je otworzyłam, ujrzałam jego promienną twarz. - Myślałaś, że zostawię Cię w takiej chwili?- powiedział. Nic nie mówiąc, mocno się w niego wtuliłam. Własnie tego brakowało mi najbadziej.

był późny wieczór   jakoś koło 23. wyszłam z psem na spacer. szłam ze słuchawkami w uszach  gdy nagle usłyszałam za sobą głośne 'siema'. odwróciłam się i zobaczyłam Go   ubranego na ciemno  z kapturem na głowie i fajką w ręce. nie zmienił się ani trochę  na twarzy nadal wymalowany miał wyraz podłego skurwiela. jak gdyby nigdy nic zaczął rozmowę. szłam obok przerażona. opowiadał mi o swoim życiu  o nowych podbojach i przygodach. w pewnym momencie przystanęłam i na wszelki wypadek ściągając psu kaganiec  powiedziałam 'dobra spadam'. widzisz ? nadal boję Ci się zakomunikować czegokolwiek  nawet tego   że już wracam do domu. strach z przeszłości nie minął. on chyba nigdy nie minie   bo nie da się zapomnieć wyrazu Twojej twarzy gdy byłeś wkurwiony  i siły z jaką uderzałeś. odeszłam  długo jeszcze nasłuchując czy przypadkiem za mną nie poszedłeś.

kiniaaa918 dodano: 20 listopada 2010

był późny wieczór , jakoś koło 23. wyszłam z psem na spacer. szłam ze słuchawkami w uszach, gdy nagle usłyszałam za sobą głośne 'siema'. odwróciłam się i zobaczyłam Go - ubranego na ciemno, z kapturem na głowie i fajką w ręce. nie zmienił się ani trochę, na twarzy nadal wymalowany miał wyraz podłego skurwiela. jak gdyby nigdy nic zaczął rozmowę. szłam obok przerażona. opowiadał mi o swoim życiu, o nowych podbojach i przygodach. w pewnym momencie przystanęłam i na wszelki wypadek ściągając psu kaganiec, powiedziałam 'dobra,spadam'. widzisz ? nadal boję Ci się zakomunikować czegokolwiek, nawet tego , że już wracam do domu. strach z przeszłości nie minął. on chyba nigdy nie minie - bo nie da się zapomnieć wyrazu Twojej twarzy gdy byłeś wkurwiony, i siły z jaką uderzałeś. odeszłam, długo jeszcze nasłuchując czy przypadkiem za mną nie poszedłeś.

Spotkałam diabla   i co Ci powiedział...   Ze w porównaniu do mnie jest Aniołem  d

kiniaaa918 dodano: 20 listopada 2010

Spotkałam diabla -i co Ci powiedział... -Ze w porównaniu do mnie jest Aniołem ;d

  Koo ..   ten wyraz najtrudniej jej było wypowiedzieć .    Co Koo ? Podać Ci komórkę ? a może Koc ? a może na komputer chcesz wejść ...    a może .. Kocham Cię Idioto !

kiniaaa918 dodano: 20 listopada 2010

- Koo .. - ten wyraz najtrudniej jej było wypowiedzieć . - Co Koo ? Podać Ci komórkę ? a może Koc ? a może na komputer chcesz wejść ... - a może .. Kocham Cię Idioto ! ;*

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć