 |
|
Chcę i to bardzo.Ale nie chcę się narzucać./dariusia27
|
|
 |
|
Jesteś od tego,jak dupa od srania,żeby mi pokazać,że też mogę się starać./dariusia27
|
|
 |
|
Podnieś dupę, i pokaż że Ci też zależy./dariusia27
|
|
 |
|
'Każdy z nas posiada takie spojrzenie, którym obdarowuje tylko jedną osobę.'
|
|
 |
|
Co ja mam Ci powiedzieć? Że coraz częściej wracam późną porą do domu, sama? Że czuję się słabo? Że walczę o swoją przyszłość, wysyłając podania do różnych miejsc, z nadzieją o przyjęcie? Że biegam po urzędach składając papiery o pracę? Że staram się być samodzielna, bo usiłuję coś zmienić w tym nudnym życiu? Że dają o sobie znać niedawne kontuzje, odbierając dotychczasową sprawność? Że siedzę w domu sama i nie mam jak wypełnić wolno płynącego czasu? Że spotykam się z ludźmi, którzy próbują ściągnąć mnie na dno, ale mają z tym problemy? Że znowu zaczęłam klnąć, bo nikt mnie nie hamuje i znowu puszczają mi nerwy? Że omal nie zawinęła mnie policja po akcji na stadionie? Że chciałabym zgarnąć kasę i wyjechać gdzieś, by się uwolnić od tego wszystkiego, co zabija mnie tutaj? Że znowu próbuję agresją i chamstwem zamaskować swoją bezradność? Że gdzieś tam w głębi serca, nadal tęsknię i potrzebuję kogoś, kto pokaże mi uczucia, te najwyższe? Że tutaj chodzi o Ciebie? Lepiej zamilknę, ciiii.
|
|
 |
|
-Zasługujesz na kogoś lepszego..- ale chcę tylko Jego./incalculable&dariusia27
|
|
 |
|
kocham ją, walczę o to uczucie bardziej niż Polska z Rosją o zwycięstwo, ale póki co dostaje po dupie jak Irlandia od Hiszpanii.
|
|
 |
|
00:00- kurwa. pokochaj./dariusia27
|
|
 |
|
Zaczęłam sie nudzić życiem, odpierdolmy coś.
|
|
 |
|
na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.
|
|
 |
|
mogę chyba określić to jako marzenie; małe, ledwo co znaczące cokolwiek, ale jednak - marzenie. chcę, żeby się starał i co do calu planował ten wieczór, żeby wyciągnął mnie na seans, a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę, żeby, zaraz po wyjściu z budynku kina, deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego, cokolwiek. długie rozmowy, jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca, pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu, słysząc w oddali jego ciche chrapanie.
|
|
 |
|
Dzisiaj pierwszy dzień wieczornego biegania. Żartowałam, właśnie jem trzecie ciastko.
|
|
|
|