 |
|
i chcę powiedzieć, że jest mi źle . i smutno jak jasna cholera .
|
|
 |
|
nadal pamiętam tamtą chłodną noc, kiedy umierając z zimna On otulił swą bluzą, przytulając do siebie powoli zaczął zatapiać się w mych drżących wargach po czym, uśmiechając się po cichu dodał, że ich smak jest najcudowniejszą rzeczą jaka kiedykolwiek mogła Go spotkać. przyrzekał, że będzie zawsze obok choćby miał przez to skonać, to będzie do końca, pocałował w policzek i łapiąc za rękę poprowadził za osiedla gdzieś, gdzie słońce znikało za horyzontem. | endoftime.
|
|
 |
|
dziewczyno, po co ci to? On cie wcale nie kocha Woli chłopaków z bloku i wyjść na jointa
|
|
 |
|
jeśli to nie jest miłość to chyba Bóg jest ślepy . [ pezet ♥ ]
|
|
 |
|
" panie przodem" - czyli daj mi przez chwilę popatrzeć na Twoją dupę .
|
|
 |
|
- ej . - co ? - nie wiesz, gdzie tu najbliżej można kupić sztuki na fajki ? [ yezoo ]
|
|
 |
|
zbyt wystarczająco długo karzesz na siebie czekać, wróć już. [ yezoo ]
|
|
 |
na najbliższą godzinę zapowiada się romans z biologią. masakra. -, - . http://www.formspring.me/kochnaaa a Wy tu może pytu, pytu ;) chętnie później odpowiem [ yezoo ]
|
|
 |
|
On nie był facetem na pokaz. nie był człowiekiem, o którym mogłam mówić ' no, mam sobie chłopaka ' . nie był kimś bez kogo sobie radziłam, gdy nie było Go obok. nie był osobą zapomnianą przeze mnie. kochałam Go i wszyscy o tym wiedzieli. zauważali moje zachowanie bez Niego, sposób w jaki o Nim mówię, styl życia, który był wprost idealny dla Niego. uwielbiałam, gdy mówili ' zakochana ' . gdy przyjaciółka przytulała mnie mówiąc ' życzę Ci jak najlepiej ' . gdy wszyscy cieszyli się moim szczęściem. ciekawe tylko, co teraz o mnie mówią. ' to ta zraniona przez frajera ' ? ta cierpiąca ? ta unikająca facetów jak ognia ? nie. właśnie przed Wami staje ta, która jest w stanie powstrzymać łzy i powiedzieć głośno ' nie kocham Go '. a to tylko po to, by chwilę później móc wpaść komuś w ramiona i bezwstydnie umieć się wypłakać. [ yezoo ]
|
|
 |
|
myślałam, że Twoje odejście będzie łatwiejsze. że znikniesz jak ulubiona tabliczka czekolady, albo upragniony słoik nutelli. myślałam, że zapomnę. że wypadniesz z mojej pamięci, tak jak wiele innych osób, które się już przewinęło przez moje życie. myślałam, że sobie poradzę, bynajmniej taką miałam nadzieję. byłam pewna, że jestem silna, że z dnia na dzień będę w stanie pokazać Ci, jak wspaniale idę przez życie sama. cholernie się myliłam. dopiero teraz dociera do mnie jak ważną rolę odgrywałeś w moim życiu. kim tak naprawdę byłeś i co potrafiłeś zadziałać. teraz już nie mam Twojego dotyku, zapachu, gorąca ust. nie mam już Ciebie, straciłam tę miłość przez zbyt wielką pewność siebie. [ yezoo ]
|
|
 |
|
usiądź obok okrywając swą bluzą me zmarznięte ciało, delikatnie przytul tak abym w twych ramionach poczuła się bezpiecznie, bym poczuła twe ciepło, którego nagle zabrakło. spójrz głęboko w oczy, wyczytując z nich wszystko czego pragniesz, może widząc strach, który przeszywa z dnia na dzień coraz bardziej, zdasz sobie sprawę jak bardzo Cię potrzebuję. | endoftime.
|
|
 |
|
- no mama, jeszcze jutro rano rzucisz jakimś groszem, nie ? - no, i co jeszcze ? - nie sap. ja się uczę, a ty płacisz. [ yezoo & mama ]
|
|
|
|