 |
.` nauczyłeś mnie zwracać uwagę na najmniejsze szczegóły, które tak na prawdę mają ogromne znaczenie w Naszym życiu.
|
|
 |
.` miałam tylko Ciebie. dziś zostałam całkowicie sama.
|
|
 |
.` nie - nie zazdroszczę Jej urody, świetnej figury czy bogatych rodziców. gdzieś mam Jej styl, i zajebistą biżuterię. zazdroszczę Jej tylko jednego - mianowicie świadomość , że On Ją tak cholernie kocha, i zrobiłby dla Niej wszystko, gdyby tylko kiwnęła palcem. a współczuję też tylko jednego - tego , że jest taka głupia, i nie chce z Nim być.
|
|
 |
.` nie, coś Ty - nie jest mi smutno. nie przejmuj się mną. żyj dalej swoim życiem - przecież tego właśnie chciałam.
|
|
 |
.` wiem, nie jestem w stanie Jej zastąpić. nigdy tak ładnie się nie uśmiechnę. nigdy nie będę potrafiła wyrazić milczeniem o co mi chodzi. nie będe miała takich samych oczu, nawet gdy założę soczewki. nie zmienię tonu głosu, by mówić identycznie jak Ona. a Ty nigdy nie pokochasz mnie tak samo jak mocno kochasz Ją.
|
|
 |
.` a gdyby kiedyś ktoś powiedział mi , ze facet zniszczy moją psychikę aż tak bardzo - w życiu bym nie uwierzyła.
|
|
 |
.` a ja wolę być dla Ciebie nikim, niż być podbna do Niej, i przywracać Twoje ulubiobione wspomniena właśnie z Nią w roli głównej.
|
|
 |
.` cholernie żałuję tego , że Cię znam. tak bardzo chciałabym być był mi oobjętny. bym przechodziła obok Ciebie bez mrugnięcia okiem, nawet nie znając Twojego imienia. byś nie miał żadnego udziału w moim życiu.
|
|
 |
.` a gdybyś miał żyć tylko dla mnie ? żył byś? pewnie nie.
|
|
 |
.` a On ? On od dziś już dla mnie nie istnieje. Jego imię i nazwisko to jakieś beznadziejnie ułożenie literek, o których nie mam pojęcia. od dziś nie wiem już jak wygląda Jego uśmiech, i jak śmieją się Jego oczy. nie znam już zapachu Jego bluzy, i żadnej formy dotyku. nie zamienię z Nim już ani jednego słowa. już nigdy nie obudzi mnie, ani nie utuli do snu. nigdy nie pozna żadnej mojej tajemnicy, a ja nigdy w życiu nie doradzę mu już. już nie wiem jak wygląda Jego mina, gdy o coś prosi. nie wiem jak słodko marszczy czoło. nie ma Go już w moim świecie - nie znamy się. nienawidzę Go ..
|
|
 |
.` 'co Ty właściwie sobie wyobrażałaś ? ' - spojrzał na Nią, tym swoim pierdolonym chamskim uśmieszkiem. milczała. ' że co? że będę na każde Twoje zawołanie? że będe przy Tobie dzień i noc? że będę Cię tulił do snu, jak małe dziecko ? że będę Cię zabierał na melanże ? że co ja kurwa będę, czym do chuja ? ' - powiedział, dziwnym tonem, pijąc kolejnego łyka drinka. spuściła wzrok w ziemię, odpowiadając: ' nie , że będziesz mnie kochał '. zaśmiał się, i dopijając drinka powiedział: ' to się przeliczyłaś, grubo'. zamarła. do oczu podeszły Jej łzy, a świat zdawał się być jakby za mgłą. kierował się właśnie w stronę drzwi,gdy krzyknęła:'Ty tak nie myślisz,nie wierzę'.wrócił,złapał Ją za podbródek i kierując Jej wzrok na siebie dodał:'mam przeliterować?powtarzam: przeliczyłaś się.ja jestem skurwysynem,który właśnie Cię zostawia-już na zawsze.bilet w jedną stronę, to bilet w jedną stronę,tu nie ma powrotów'.po czym wyszedł,odchodząc na zawsze,zabierając Jej cały świat-siebie.
|
|
 |
.` po co ja tu jestem ? dla kogo ? dla siebie ? ja nie chcę być dla siebie. ja byłam dla Ciebie - a teraz to wszystko nie ma sensu.
|
|
|
|