głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ysztt

.  Powiedz  że choć przez chwile tęsknisz za mną. Że są takie momenty  w których brakuje Ci mnie  że są taki dni  w których oddałbyś za mnie życie i powiedz  że kiedyś pokochasz mnie tak jak ja kocham Ciebie. No cholera powiedz to!

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` Powiedz, że choć przez chwile tęsknisz za mną. Że są takie momenty, w których brakuje Ci mnie, że są taki dni, w których oddałbyś za mnie życie i powiedz, że kiedyś pokochasz mnie tak jak ja kocham Ciebie. No cholera powiedz to!

.  wkońcu zeszliście się z tą którą tak bardzo kochałeś. tą przez brak której popadałeś w coraz gorszy nałóg. wkońcu byłeś szczęśliwy   przecież tak bardzo za Nią tęskniłeś. jednak było jedno 'ale'   Ona zawsze była o mnie zazdrosna  nigdy mnie nie lubiała. dała Ci wybór : ja  albo Ona. rozumiałam to   że chcesz być z Nią i w takim przypadku większość ludzi przyjaźń odstawia na bok. dałam Ci do zrozumienia że nie będe mieć Ci tego za złe. gdy przyszedł dzień podjęcia decyzji chciałeś byśmy były przy tym obydwie. spojrzałeś na Nią  po czym przytulając mnie z pewnością siebie powiedziałeś :'Ona'. zarówno mnie  jak i ją zamurowało. 'przecież mnie kochasz!'   krzyknęła oburzona. 'tak  to prawa kocham  i to bardzo   ale nie mam pewności   że będziesz przy mnie na dobre i na złe. widzisz  Ty mnie zostawiłaś   Ona nigdy'   wytłumaczył. była wściekła  a na mojej twarzy nie pojawiła się satysfakcja  tylko lekki uśmiech związany z tym iż nikt nigdy nie poświęcił dla mnie miłości życia.

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` wkońcu zeszliście się z tą którą tak bardzo kochałeś. tą przez brak której popadałeś w coraz gorszy nałóg. wkońcu byłeś szczęśliwy - przecież tak bardzo za Nią tęskniłeś. jednak było jedno 'ale' - Ona zawsze była o mnie zazdrosna, nigdy mnie nie lubiała. dała Ci wybór : ja, albo Ona. rozumiałam to , że chcesz być z Nią i w takim przypadku większość ludzi przyjaźń odstawia na bok. dałam Ci do zrozumienia,że nie będe mieć Ci tego za złe. gdy przyszedł dzień podjęcia decyzji chciałeś byśmy były przy tym obydwie. spojrzałeś na Nią, po czym przytulając mnie z pewnością siebie powiedziałeś :'Ona'. zarówno mnie, jak i ją zamurowało. 'przecież mnie kochasz!' - krzyknęła oburzona. 'tak, to prawa kocham, i to bardzo - ale nie mam pewności , że będziesz przy mnie na dobre i na złe. widzisz, Ty mnie zostawiłaś - Ona nigdy' - wytłumaczył. była wściekła, a na mojej twarzy nie pojawiła się satysfakcja, tylko lekki uśmiech związany z tym iż nikt nigdy nie poświęcił dla mnie miłości życia.

.  Zrozumiałam jak bardzo Go kocham  kiedy odszedł.

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` Zrozumiałam jak bardzo Go kocham, kiedy odszedł.

.  wystarczy tylko   że będziesz o nas walczył . że narysujesz na chodniku   serce różową kredą   a po każdym deszczu   stworzysz kolejne i kolejne   3

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` wystarczy tylko , że będziesz o nas walczył . że narysujesz na chodniku , serce różową kredą , a po każdym deszczu - stworzysz kolejne i kolejne < 3

.  zrozum   nie wymagam od ciebie szalonej   romantycznej miłości   drogich prezentów   jakichś sztucznych wyznań . wystarczy po prostu   że będziesz . zawsze   obok   blisko   najbliżej . teraz rozumiesz ?

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` zrozum , nie wymagam od ciebie szalonej , romantycznej miłości , drogich prezentów , jakichś sztucznych wyznań . wystarczy po prostu , że będziesz . zawsze , obok , blisko , najbliżej . teraz rozumiesz ?

.  od Niego: Skarbie  jutro wybijają nasze 2 miesiące. Dziwię się  że tak długo ze mną wytrzymałaś  bo z reguły dotrwać do miesiąca ze mną  to jak osiągnąć cel życia. Ale nie o to mi chodzi. Cieszę się i jestem dumny z Tego  że akceptujesz mnie takiego jaki jestem. Że mimo wielu wad i niedociągnięć  Ty nadal nie poddajesz się i pomagasz mi je stopniowo zmniejszać.Że tak wiele poświęcasz  by być ze mną. Jesteś słodka  czasem wredna  kochana i choć często nasze kłótnie przekraczają wszelkie granice  to po 5 minutach się godzimy. Tak to już jest. Dziękuję Ci za te chwile spędzone razem. Za Twe ciepłe spojrzenia  radosny uśmiech i melodyjny głos. Za cierpliwość  wyrozumiałość i wybaczenie  czułość i opiekę. Przepraszam również za niedoskonałości z mojej strony. Za to że w najbardziej potrzebnych nie było mnie przy Tobie. A Ty ? Nadal mi wybaczałaś  dziękuję Ci za to uczucie bezpieczeństwa i wieności. Kocham Cię bezgranicznie   Twój D.

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` od Niego: Skarbie, jutro wybijają nasze 2 miesiące. Dziwię się, że tak długo ze mną wytrzymałaś, bo z reguły dotrwać do miesiąca ze mną, to jak osiągnąć cel życia. Ale nie o to mi chodzi. Cieszę się i jestem dumny z Tego, że akceptujesz mnie takiego jaki jestem. Że mimo wielu wad i niedociągnięć, Ty nadal nie poddajesz się i pomagasz mi je stopniowo zmniejszać.Że tak wiele poświęcasz, by być ze mną. Jesteś słodka, czasem wredna, kochana i choć często nasze kłótnie przekraczają wszelkie granice, to po 5 minutach się godzimy. Tak to już jest. Dziękuję Ci za te chwile spędzone razem. Za Twe ciepłe spojrzenia, radosny uśmiech i melodyjny głos. Za cierpliwość, wyrozumiałość i wybaczenie, czułość i opiekę. Przepraszam również za niedoskonałości z mojej strony. Za to że w najbardziej potrzebnych nie było mnie przy Tobie. A Ty ? Nadal mi wybaczałaś, dziękuję Ci za to uczucie bezpieczeństwa i wieności. Kocham Cię bezgranicznie - Twój D.

.  bolało mnie   wiesz ? strasznie . przez kilka miesięcy nie mogłam normalnie funkcjonować . wszystko kojarzyło mi się tylko z jedną osobą . ale musiałam się na to zgodzić   musiałam to zaakceptować . bo on był szczęśliwy . to się liczyło najbardziej . miałam wtedy świadomość   że jemu jest lepiej . bo prawdziwa miłość nie polega na byciu zawsze blisko siebie . prawdziwe szczęście jest dopiero wtedy   gdy wiesz   że druga osoba je odczuwa . nie liczy się to   że to ty przeżywasz najbardziej   że cierpisz . to nie ma znaczenia   gdy naprawdę kochasz .

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` bolało mnie , wiesz ? strasznie . przez kilka miesięcy nie mogłam normalnie funkcjonować . wszystko kojarzyło mi się tylko z jedną osobą . ale musiałam się na to zgodzić , musiałam to zaakceptować . bo on był szczęśliwy . to się liczyło najbardziej . miałam wtedy świadomość , że jemu jest lepiej . bo prawdziwa miłość nie polega na byciu zawsze blisko siebie . prawdziwe szczęście jest dopiero wtedy , gdy wiesz , że druga osoba je odczuwa . nie liczy się to , że to ty przeżywasz najbardziej , że cierpisz . to nie ma znaczenia , gdy naprawdę kochasz .

.  tylko raz mnie zapytał :   czy ty się zwyczajnie mną bawisz   tak jak inne laski chłopakami ?   . i raz wystarczyło . cholernie zabolało . jak mógł mnie o coś takiego podejrzewać ? . jak idiotka latałam za nim na szkolnych przerwach . zamiast patrzeć na nauczyciela w czasie lekcji   co chwilę zerkałam w jego stronę . po szkole spędzałam z nim czas chodząc po parku   nie zważając na moje zamarznięte dłonie i przemoknięte buty . zostawałam do wieczora wbrew rodzicom   byleby tylko pójść z nim do kina czy do zwykłej knajpy . chodziłam na wagary   żeby połazić między półkami z zabawkami w dużym supermarkecie albo posiedzieć na ławce zjadając paczki m m'sów . w weekendy pisałam z nim od samego rana do późnej nocy . zgodziłam się na wyjazd do innego miasta na wspólne zakupy   chociaż musiałam wstać przed 4 rano   żeby zdążyć razem z nim na pociąg   a wróciłam po 23 wybierając najpóźniejszą godzinę odjazdu autobusu . myślę o nim całe dnie . bez przerwy . ale tak   ja się zwyczajnie bawię

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` tylko raz mnie zapytał : - czy ty się zwyczajnie mną bawisz , tak jak inne laski chłopakami ? - . i raz wystarczyło . cholernie zabolało . jak mógł mnie o coś takiego podejrzewać ? . jak idiotka latałam za nim na szkolnych przerwach . zamiast patrzeć na nauczyciela w czasie lekcji , co chwilę zerkałam w jego stronę . po szkole spędzałam z nim czas chodząc po parku , nie zważając na moje zamarznięte dłonie i przemoknięte buty . zostawałam do wieczora wbrew rodzicom , byleby tylko pójść z nim do kina czy do zwykłej knajpy . chodziłam na wagary , żeby połazić między półkami z zabawkami w dużym supermarkecie albo posiedzieć na ławce zjadając paczki m&m'sów . w weekendy pisałam z nim od samego rana do późnej nocy . zgodziłam się na wyjazd do innego miasta na wspólne zakupy , chociaż musiałam wstać przed 4 rano , żeby zdążyć razem z nim na pociąg , a wróciłam po 23 wybierając najpóźniejszą godzinę odjazdu autobusu . myślę o nim całe dnie . bez przerwy . ale tak , ja się zwyczajnie bawię

.   Po prostu się zmieniła. On ją zmienił. Bolało.. Może po prostu tak musi być  że w życiu wszystko ma swój początek i koniec.. Że nadzieja umiera ostatna.. Chociaż jeszcze tli się malutka iskierka..że może kiedyś się uda..jestesmy przecież młodzi. Całe życie przed nami. Nie warto skakać z mostu  ciąć się  palić  pić..tylko dlatego  że nasza nadzieja po mału umiera.. Że to on ją zabija z każdym dniem coraz bardziej. Są przecież przyjaciele..to dla nich warto przykleić sztuczny uśmiech i żyć! ' Dziękuję Ci  że wywołujesz uśmiech na JEGO twarzy.'

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` Po prostu się zmieniła. On ją zmienił. Bolało.. Może po prostu tak musi być, że w życiu wszystko ma swój początek i koniec.. Że nadzieja umiera ostatna.. Chociaż jeszcze tli się malutka iskierka..że może kiedyś się uda..jestesmy przecież młodzi. Całe życie przed nami. Nie warto skakać z mostu, ciąć się, palić, pić..tylko dlatego, że nasza nadzieja po mału umiera.. Że to on ją zabija z każdym dniem coraz bardziej. Są przecież przyjaciele..to dla nich warto przykleić sztuczny uśmiech i żyć! ' Dziękuję Ci, że wywołujesz uśmiech na JEGO twarzy.'

.  pamiętam jak mnie wtedy po raz pierwszy pocaloweś  później po raz drugi  trzeci i były tysiące takich chwil. teraz przywołuje te wspomnienia  bo nie mam pojęcia co się z nami stało

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` pamiętam jak mnie wtedy po raz pierwszy pocaloweś, później po raz drugi, trzeci i były tysiące takich chwil. teraz przywołuje te wspomnienia, bo nie mam pojęcia co się z nami stało

.  Chcę chłopaka  który... trzymałby moją rękę bez przerwy  nie pozwoliłby mnie skrzywdzić. Rzuciłby we mnie pluszowym misiem  gdybym zachowywała się idiotycznie  a potem obdarowałby mnie milionem całusów. Robiłby z siebie idiotę tylko po to  bym się uśmiechnęła. Opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach. Kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy  by potem przepraszać mnie kupując kinder niespodzianki. Liczyłby ze mną gwiazdy. Byłby moim najlepszym przyjacielem. I nigdy  przenigdy nie złamałby mi serca.

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` Chcę chłopaka, który... trzymałby moją rękę bez przerwy, nie pozwoliłby mnie skrzywdzić. Rzuciłby we mnie pluszowym misiem, gdybym zachowywała się idiotycznie, a potem obdarowałby mnie milionem całusów. Robiłby z siebie idiotę tylko po to, bym się uśmiechnęła. Opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach. Kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy, by potem przepraszać mnie kupując kinder niespodzianki. Liczyłby ze mną gwiazdy. Byłby moim najlepszym przyjacielem. I nigdy, przenigdy nie złamałby mi serca.

.  kiedy byłam mała często w wakacje nocowałam poza domem . ukochana babcia kładła mnie do łóżka w ogromnym pokoju   całowała w czoło mówiąc :   dobranoc kruszynko .   i wychodziła . kiedy zamykała wielkie   białe drzwi   mogłam zacząć płakać . tęsknota za mamą była wręcz nie do zniesienia . chowałam główkę w puchową poduszkę i cichutko łkałam . wmawiałam sobie   że zamknę oczka   szybko zasnę i jak się obudzę to będzie już rano i zobaczę się z mamą . cóż   historia lubi się powtarzać . tyle   że nie tęsknię za mamą   tylko za tobą . wycieram mokre policzki w poduszkę   ale nie mogę sobie wmówić   że jak się obudzę to cię zobaczę   bo nie wiem   kiedy się spotkamy   czy spotkamy się kiedykolwiek . to o wiele gorsze wiesz ? niby jestem starsza   a chuja sobie radzę   zapewne byłam silniejsza w wieku pięciu lat .

yeeaaah dodano: 24 października 2011

.` kiedy byłam mała często w wakacje nocowałam poza domem . ukochana babcia kładła mnie do łóżka w ogromnym pokoju , całowała w czoło mówiąc : - dobranoc kruszynko . - i wychodziła . kiedy zamykała wielkie , białe drzwi , mogłam zacząć płakać . tęsknota za mamą była wręcz nie do zniesienia . chowałam główkę w puchową poduszkę i cichutko łkałam . wmawiałam sobie , że zamknę oczka , szybko zasnę i jak się obudzę to będzie już rano i zobaczę się z mamą . cóż , historia lubi się powtarzać . tyle , że nie tęsknię za mamą , tylko za tobą . wycieram mokre policzki w poduszkę , ale nie mogę sobie wmówić , że jak się obudzę to cię zobaczę , bo nie wiem , kiedy się spotkamy , czy spotkamy się kiedykolwiek . to o wiele gorsze wiesz ? niby jestem starsza , a chuja sobie radzę - zapewne byłam silniejsza w wieku pięciu lat .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć