 |
.` wybiegł za mną zostawiając głośną muzykę, panienki do zaliczenia, alkohol, znajomych. wyciągnął mi z ust papierosa, którego w pośpiechu odpaliłam. - po pierwsze, kurwa, jeszcze jedna fajka, to się zajebię ze świadomością, że jest moją winą. - chwycił mój nadgarstek patrząc z żalem, przełknął ślinę. - po drugie, do chuja, co to za taktyka? szukamy idealnego sposobu jak spierdolić wszystko, jak postąpić, żeby za kilka lat najmocniej żałować? niefajne, bosko nieciekawe. - wzięłam głęboki oddech, próbując się oddalić. - pogadamy na trzeźwo. - wydobyłam w końcu z siebie, na co pokręcił głową. - może pierdolę od rzeczy, zapewne nic mi się nie składa, no bywa. znasz mnie, żaden romantyk. kocham Cię. po jednym piwie, trzech, dziesięciu. na trzeźwo.
|
|
 |
.` chcę tylko by czasem przyszedł i przytulił. zrobił gorące kakao i pocałował. nałożył na schłodzone ciało koc i złapał za rękę. wyszedł na spacer i obrzucił śniegiem. by podarował różę i przygryzł wargę. spojrzał w oczy i dotknął policzka. chcę by był..
|
|
 |
.` Ranisz mnie i myślisz, że się poddam . ? ! ni chuja . ! nie dam ci tej satysfakcji . !
|
|
 |
.` Tak, znów Cię spotkałam. To wszystko wróciło. Znów jedynie Ty mi w głowie. Dlaczego nie potrafię sobie wmówić, że to już nie ma szans?
|
|
 |
.` zachowujemy się jak małe dzieci. żadne z nas nie chce się odezwać pierwsze, a w głębi duszy umieramy z tęsknoty do siebie ..
|
|
 |
.` to nie jest tak , że mam Cię gdzieś. ja po prostu udaję mocniejszą niż jestem. udaję , że nie zwracam na Ciebie uwagi , próbuję Cię nie zauważać i staram się o Tobie nie myśleć. nie wiążę z Tobą żadnych nadziei , Twój wzrok zlewam jak nigdy dotąd , ale w głębi serca nie mogę bez Ciebie żyć..
|
|
 |
.` ty też nie możesz spać tylko dlatego , że przypominają ci się te wszystkie sms , czułe w nich słowa , każde jego spojrzenie , jego uśmiech , te wszystkie przypadkowe wpadniecia na siebie , krąży wokół jedna myśl - mała dasz rade zapomnisz , a właśnie że nie , kiedysz zapominasz wspomnienia powracają z niewyobrażalną szybkością , duszą wszystkie inne myśli w twojej głowie aż w końcu z bezradności spływają ci po policzku łzy , łzy smutku , łzy nadzieji , łzy tego co było i nie możesz , tęsknota ogarnia ciebie całego i musisz odezwać się , bo inaczej serce pęka ci wpół , nie wytrzymałaś , poddałaś się , uległaś jemu , jego osobie .
|
|
 |
.` Wiesz.. nie żałuję że Cie poznałam, nie żałuję że Cie pokochałam, a ty tak zwyczajnie mnie zraniłeś. NIE ŻAŁUJE. Dzięki tobie nauczyłam się, że nie warto ufać mężczyznom. Nie warto się przywiązywać. Że miłość i zaufanie to strasznie chujowe uczucie, wiesz?
|
|
 |
.` Czy Cie nadal kocham? Nie wiem, pewnie tak. Ale pogodziłam się już z tym, że nie jest pisane nam być razem. Nie jestem najszczęśliwsza na świecie, ale też nie siedzę w kącie i płacze. Próbuje żyć dalej. Przynajmniej próbuję.
|
|
 |
.` Daj mi chociaż tą świadomość, że kiedyś, choć przez chwilę naprawdę mnie kochałeś.
|
|
 |
.` zrób coś dla mnie. zatęsknij za mną i dojdź do wniosku, że beze mnie jest Ci źle..
|
|
 |
.` Mam tylko jedną prośbę. Przytul się do mnie choć na 5 sekund. Poczuję Twój zapach, dotknę Ciebie, przez chwilę będziesz mój. Potem, obiecuję już nie przeszkodzę Ci w życiu.
|
|
|
|