 |
|
A może miłość to nie wszystko?
|
|
 |
|
Dla większości z nas zaufania już nie ma. Było, kiedyś, dawno, pamiętam jak przez mgłę. Pamiętam, że miałam wiarę w ludzi, ba, patrzyłam kiedyś na kogoś z taką dziecięcą naiwnością. Oddałabym za tą osobę wszystko, nie, nie w przenośni, dosłownie. Wstyd się przyznać, że teraz widzę bezsens tamtych zachowań, bo dać komuś serce, tylko po to, żeby użył go jako trofeum to kiepska opcja. Ufałam, ale wyrosłam z takich absurdów./esperer
|
|
 |
|
KAŻDY MA KOGOŚ, OD KOGO NIE MOŻE SIĘ
UWOLNIĆ.
|
|
 |
|
Bo Ty wcale mnie takiej nie chcesz. Wcale nie akceptujesz każdej mojej blizny, nie próbujesz zrozumieć mojego strachu. Ty wcale mnie takiej nie lubisz, takiej niezrozumiałej, takiej innej. Patrzysz na mnie i czasami żałujesz, że nie jestem jak reszta./esperer
|
|
 |
|
Przyjdź. Możemy się poniszczyć, napić, zapalić lub porozmawiać o bólu. Przyjdź, bo tak dawno nie miałam przyjaciela.
|
|
 |
mamy spore szanse, przeżyć jeszcze jeden taki dzień .
|
|
 |
kiedyś kupię nóż i powyrzynam wszystkich wokół.
|
|
 |
|
Czasami wysiadam na tej ostatniej stacji z nadzieją, że będziesz tam na mnie czekał. Tyle, że nikt mnie już z niej nie odbiera. I to nie to, że walizki ciężkie. Chodzi o ciężar złamanego serca./esperer
|
|
 |
zaufaj mi proszę, ja zaufam tobie, będziemy się sobie zwierzać, zostaniemy przyjaciółmi, proszę będę tylko dla ciebie, a ty bądź tylko dla mnie, porozmawiamy szczerze, jeżeli tylko będziemy mieli na to ochotę. potrzebuję kogoś takiego. zostań ze mną kiedy robi się ciemno, bądź ze mną każdego kolejnego dnia.
|
|
 |
wiesz, że ranisz dziewczynę najbardziej wtedy, kiedy ją ignorujesz.
|
|
 |
powiedz mi, powiedz swoje lęki i fobie.
|
|
|
|