 |
potrafi perfekcyjnie mnie niszczyć ale robi to w taki sposób że przychodzę i proszę o więcej. I nie jest dobry i jest toksyczny i nigdy nie powie mi że ładnie dzisiaj wyglądam bo jak to kiedyś elokwentnie stwierdził przecież dobrze wiem że jestem piękna , nieważne mówię mu kobieta powinna słyszeć takie rzeczy a on wywraca oczami i wypuszcza kolejną kometę. Mówi że mnie kocha ale spogląda przy tym na cycki a ja mam ochotę zajebać mu z całej siły , bierze moją drobną piąstkę i zaczyna ją całować , znów wymiękam. Nigdy się nie żegna , po prostu wychodzi i zostawia mnie samą , czasem pogłaska po głowie , jak dziecko , mówi że nim jestem że w końcu jest ode mnie o dziesięć lat starszy ale jakoś nie przeszkadza mu to kiedy zrzuca wszystko z biurka i bierze mnie tam całą. Nie jest w moim typie ale przez niego zmieniłam typ, jest wszystkim co chciałabym mieć ale nie mam go choć inni mówią że jest mój , to nie prawda , to chyba ja jestem jego , chyba nawet odrobinę za bardzo./ nacpanaaa
|
|
 |
nie pytaj czy to prawda, bo nikt ci tutaj nic nie powie, a wszelkie podobieństwa są przypadkowe.
|
|
 |
dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń.
|
|
 |
nieustanna seria prób i błędów.
|
|
 |
I nie ma go , choć czasem bywa obok , a potem znika , niepostrzeżenie , nigdy się nie żegna po prostu wychodzi a mi zawsze wtedy kraja się serce , choć tego nie widać , choć zawsze siedzę tam taka wesoła , roześmiana , uśmiechnięta jak gdyby naprawdę było mi dobrze. / nacpanaaa
|
|
 |
mamy sobie do powiedzenia rzeczy, na które nikt nie wymyślił jeszcze słów.
|
|
 |
i mimo że może teraz nie powiem ci tego wprost, bo się boje, że możesz mi powiedzieć, że to nie to, to wiedz, że dopóki stoje obok, mogę być sobą, i zrobię wszystko by ogień płoną.
|
|
 |
NA ZAWSZE- jesteś bliski memu sercu OD ZAWSZE- pamiętaj jesteś w nim na pierwszym miejscu.
|
|
 |
i choć widujemy się wciąż codziennie to co było między nami poszło w zapomnienie.
|
|
 |
i kartkę z moim życiowym motto mogę spokojnie zmiąć i wypieprzyć do kosza. poddałam się.
|
|
|
|