 |
Wszyscy wywołują we mnie tyle emocji, że moja psychika od dawna nie daje rady. Denerwuję się bez powodu, krzyczę, włączam uspokajającą muzykę, która po chwili zostaje zastąpiona mocnym dźwiękiem, rzucam przedmiotami, wyłączam telefon, okaleczam się, udaję, że nie słyszę, gardło mam zdarte od zbyt ostrych słów, muszę się uspokoić. Jestem pieprzoną oazą spokoju, kurwa wypełnia mnie zajebiście cicha cisza, taka że aż sobie cholera nie wyobrażasz.
|
|
 |
Żyj. Musisz czerpać z tych momentów jak najwięcej. Pozostaw po sobie wspomnienia. Pomyśl. Chcesz żeby została z Ciebie tylko kupka popiołu?
|
|
 |
Pytali czemu mi tak na nim zależy, czemu się poświęcam i spotykam z kimś takim jak on. Gdy ktoś ze szkoły widział nas razem, następnego dnia padało pytanie 'kim on dla Ciebie jest?'. Nie odpowiadałam. Chociaż w myślach tłumiło się 'Tylko miłością mojego życia'.
|
|
 |
Dla pani dyrektor - 'podpadziocha'. Dla przyjaciółki - 'myszka'. Dla dziadka - 'wnusia'. Dla wielu - 'szmata, dziwka, dzieciak'. Dla miliona - 'nieznajoma'. Dla chłopaka - 'skarb'. Dla samej siebie - 'sama nie wiem kto'.
|
|
 |
To moje życie. Nie wiem jeszcze co z nim zrobię, ale szczerze to ani trochę nie powinno Cię interesować, przecież Ty masz na wszystko wyjebane, czyż nie?
|
|
 |
Tak , i kocham ten moment w niedzielę późnym wieczorem gdy siadam już samotnie przed kompem zaczynam ogarniać wszystkie swoje konta a tu nagle dostaję esemesa od ziomka o treści ' jestem po ciebie do 30 minut , melange ;* '. I jestem już pewna że w poniedziałkowy poranek towarzyszyć będzie mi mega kac , mega niewyspanie i mega wkurwienie. Ale to przecież nieważne , ważne że zaraz ostro się doładuję / nacpanaaa
|
|
 |
bądźmy szczerzy cholernie jara mnie twoja miniaturka w podglądaczu na naszej klasie / nacpanaaa
|
|
 |
I niby mam wszystko .No bo weź,mam zajebistych rodziców,którzy praktycznie niczego mi nie zabraniają i z którymi mam naprawdę świetny kontakt.Mam wspaniałego,nieziemsko przystojnego chłopaka,i pomimo naszych częstych kłótni bardzo go kocham i wiem że on również darzy mnie tym samym uczuciem,jest nam z sobą jednym słowem magicznie.Mam przyjaciół,tych prawdziwych o jakich w dzisiejszych czasach naprawdę w chuj ciężko.To ekipa ludzi za którymi poszłabym w najgorsze bagno,to Ci którym ufam w milionie procent z którymi zawsze jest luźno.Nie brakuje mi kasy i jeśli coś chcę to zwykle a raczej zawsze to dostaję.Nie mam większych problemów z nauką,mam swoją pasje którą jest taniec,trenuję go kilka razy w tygodniu i nieskromnie powiem że wychodzi mi to dość dobrze.Jednak tam w głębi serca czuję pustkę,pustkę która jest wynikiem utraty pewnej osoby.Osoby za którą cholernie tęsknie i doskonale wiem że to uczucie tęsknoty i bólu towarzyszyć będzie mi już zawsze.Nigdy tego nie zagłuszę / nacpanaaa
|
|
 |
Rozumiecie, problem polega na tym, że Bóg dał facetom mózg i chuja, ale krwi tylko tyle, żeby zasilać jedno./ skejter.
|
|
 |
Był troskliwy, opiekuńczy, kochany, przystojny, zabawny, miły, uroczy, inteligentny... Lecz mimo najszczerszych chęci nie potrafiłam oddać mu swojego serca.
|
|
|
|