 |
jest tak samo może tylko trochę smutno, i nie mówisz DOBRANOC i nie mogę przez to usnąć.
|
|
 |
To nie kochanka, ale co noc sypiam z nią.
|
|
 |
I nie pytaj mnie o nią, znasz ją doskonale,
nie pytaj co Tobie da, lecz co Ty możesz zrobić dla niej.
|
|
 |
Ile jestem w stanie dać dla tego świata?
Ile jestem w stanie z tego świata wyłapać?
przecież nie będę płakać, bo los jest zbyt dumny,
wbijając po kolei wszystkim gwoździe do trumny,
bo nie tylko do rozumnych świat należy,
a trzeba go przeżyć,
we własne siły uwierzyć,
|
|
 |
Ile warte jest co mam, że nienawiść przerasta?
kręci mi się w głowie, mózg opada na kołnierz,
chyba to koniec, czuję że spadam na mordę,
o grzechach daj zapomnieć, to przez to zło w miastach,
to wszystko śpij spokojnie, na każdego jest czas brat.
|
|
 |
chcę, aby mój ostatni pocałunek był pierwszym
|
|
 |
A kiedy śnię o jutrze,
mam cię w mojej głowie,
jestem beznadziejnie stracony,
po prostu chcę cię w moim życiu.
|
|
 |
Moje serce, tak to w końcu znalazło,
ktoś bez kogo nie mogę żyć .
|
|
 |
Może spotkaliśmy się jako dzieci,
może to było kilka tygodni temu,
nigdy bym nie sądził,
że masz na mnie taki wpływ.
|
|
 |
Powiedz mi, powiedz mi, powiedz mi, jak ożywić twoją miłość..
Możesz dostać, dostać, co tylko chcesz.
|
|
 |
Kochanie, kochanie, nie wiesz, że masz wszystko, czego potrzebuję..
Wyglądasz dobrze od głowy aż do stóp.
|
|
 |
Północ nie trwa wiecznie, mrok zamienia się w jasność.
Ból serca obraca mój świat do góry nogami,
upadam coraz niżej, niżej, niżej.
|
|
|
|