 |
i światła szarego blask sączy się senny. O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny. / L.Staff
|
|
 |
Mimo 20 stopni jest mi cholernie zimno. Zapachy, smaki, kolory, niczym się od siebie nie różnią. Wszystko jest jakieś puste, bez wyrazu. Wśród tylu znajomych twarzy czuje się samotna.
|
|
 |
Piję herbatę nie czując jej ciepła, jem czekoladę i nie czuję jej smaku, oddycham, ale nie żyję.
|
|
 |
Noc to inny wymiar. Kobiety w nocy są piękniejsze.
Bardziej pewne siebie, mocniej zmysłowe i seksowne.
Mężczyźni w nocy są mądrzejsi i (bardziej) męscy. Jedzenie smakuje w nocy zupełnie inaczej. Wszystkie smaki wędrują zmysłami dokładniej, ostrzej, głębiej. Samotne noce są bardziej samotne niż najsamotniejsze dni. Nocą filmy bardziej wzruszają, rozmowy bardziej się kleją, a sms'y najlepiej wyglądają. /fb
|
|
 |
maluję paznokcie na pastelowo niebieski, tylko dlatego że czerwień przypomina mi o nim. \ ms.inlove
|
|
 |
Znów okłamuję samą siebie. Bo przecież to prostsze niż przyznać się do własnych słabości.
|
|
 |
robiąc zakupy w tesco spotkałam ciebie. podszedłeś do mnie odrazu zajrzałeś mi do koszyka. 'kolejne paczki herbaty której nie wypijesz? za kim tym razem tęsknisz?' 'czy muszę za kimś tęsknić żeby wybrać sie do sklepu po herbatę?' policzyłeś ile opakowań różnej Liptonki mam w koszyku. 'hmmm 5 opakowań. czyżby tea party.? wiesz że wiem, jak kupujesz herbatę to za kimś tęsknisz. i tak połowy z nich nie wypijesz.' odchodząc wkurwiona powiedziałam 'nie ! nie tęsknie za nikim a za tobą tym bardziej nie! lubię eksperymentować z herbatą tyle !' nawet przy kasie ekspedientka popatrzyła sie na mnie dziwnie. niestety wiedział o mnie za dużo. tak, kupuje herbatę jak tęsknie. a szczególnie Liptonke którą uwielbiałam z nim pić bez zależności od smaku. oby z nim, oby ją. ms.inlove
|
|
 |
gdy przyjaciel pocałował mnie w polik, przeszły mnie drgawki. wyobrażałam sobie NAS. gdy odchodził wyszeptałam jego imię, podszedł do mnie spowrotem i szepnął do ucha 'zapomnij o tym dupku!' \ ms.inlove
|
|
 |
siedziałam na przystanku i czekałam na autobus który spóźniał się już dobre 20minut.. moje oczy skupiły się na stojącym przed mną drzewem. tak zielone liście, dookoła pączki które niedługo już wystrzelą. a potem co ? wyskoczą te piękne kwiaty, niedawno po tym opadną. liście zżółkną, wkońcu opadną. śnieg oplecie suche już gałęzie. - w taki sposób, tak tylko w taki umiem porównać to co było między nami. coś zaczynało się psuć - jak opadające liście, wkońcu się skończyło jak uschnięte gałęzie. \ ms.inlove
|
|
|
|