|
Obiecuję że się zmienię, ale przytul.
|
|
|
Przyjdź, uśmiechnij się, przytul, pocałuj, zostań.
|
|
|
Od szczęścia zależy wiele.
|
|
|
Ale, przede wszystkim- musisz wiedzieć czego oczekujesz: czy chcesz kochać, czy być kochaną, bo to nie wszystko jedno
|
|
|
chciałabym znowu się tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten Pan. chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca. chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił. chciałabym.
|
|
|
i nie myśl, że zapomniałam . to, że nie dzwonię, nie piszę , nie odzywam się ani słowem .. to wcale nie znaczy, że Cię dla mnie nie ma. wiesz co to oznacza? że próbuję walczyć z nałogiem, to taki odwyk od Ciebie . potrzebuję Go . bardzo . może do tego, żeby kiedyś móc spojrzeć Ci w oczy bez bólu . może nawet zamienić z Tobą kilka zdań ze szczerym uśmiechem na twarzy, a potem pożegnać się bez żalu .. tak abym już nie tęskniła .
|
|
|
wiesz co ? poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję , że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z sercem. nie radzę sobie z samą sobą . tak. właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać , bo ja już nie mam sił udawać , że jest zajebiście . chociaż jest najgorzej jak tylko może. przestanę się sztucznie uśmiechać . koniec udawania .
|
|
|
chcę usłyszeć do Ciebie, że to definitywny koniec. chcę byś wykrzyczał Mi w twarz, że przegraliśmy. czekam, aż stanowczo stwierdzisz, że to od początku miało marne szanse na przetrwanie, a Twoje zaangażowanie było formą zrobienia Mi przyjemności. powiedz tak.
|
|
|
Każdego dnia czekam. Na uśmiech, na wiadomość, na spotkanie. Nie poddaję się, ale też nie walczę. Czekam. Łudzę się, że pewnego dnia podejdziesz i powiesz, że czujesz to samo, że tęsknisz, że czegoś ci brakuje, że spróbujesz pokochać. Czekam, choć ta opcja z góry jest już przegrana. Żyję nadzieją, że może jutro dostrzeżesz w moich oczach coś więcej, jakiś błysk, iskierkę, dzięki której zrozumiesz, że potrzeba ci właśnie mnie. Czekam. Nie spiesz się. Jutro też będę to robić.
|
|
|
Wszystko polega na tym, żeby człowiek był taki, jaki jest, żeby nie wstydził się chcieć tego, czego chce i marzyć o tym, o czym marzy. Ludzie są na ogół niewolnikami konwenansów. Ktoś im powiedział, że powinni być tacy i tacy, i starają się być takimi aż do śmierci, nie wiedząc nawet, kim byli i są naprawdę. Nie są wiec nikim i niczym, postępują niejednoznacznie, niejasno, chaotycznie. Człowiek przede wszystkim musi mieć odwagę być sobą.
|
|
|
przed poznaniem Ciebie bylam zwariowana dziewczyna. Nie bylo tygodnia w ktorym bym nie byla na imprezie ubrana w wyzywajacy stroj oraz z kilogramem tapety na twarzy. Gdy spotkalismy sie pierwszy raz rowniez tak wygladalam. Po kilku miesiacach spedzonych z toba zrozumialam ze warto sie zmienic. Dzis siedzac i wspominajac te chwile smieje sie sama z siebie. Teraz jestem spokojna dziewczyna, bez makijazu. Nigdzie nie wychodze, a co dziwne nie brakuje mi poprzedniego zycie
|
|
|
`Możesz zapisać się na fitness, salsę lub kurs fińskiego. Możesz chodzić co wieczór do klubu i upijać się do nieprzytomności. Możesz czytać piętnaście książek tygodniowo. Możesz nieustannie układać ubrania w szafie. Możesz spotykać się ze znajomymi. Możesz zwiedzać dalekie kraje. Możesz wypijać butelki różowego wina. Możesz spalić wszystkie listy. Możesz znaleźć kogoś innego. Możesz pozwolić innym dotykać swojego ciała. Możesz uciekać na koniec świata. Możesz próbować się ukryć. Możesz odejść. Ale nie możesz o Nim zapomnieć.
|
|
|
|