 |
|
czuję,jak serce krwawi,całe życie spadło na dno. łzy skraplają się po bladych policzkach. kolejna noc bezsenna,kiedy ból nie pozwala mi zasnąć. tak wiele myśli krążą w mojej głowie,tak wiele pytań chcę Ci zadać,ale czy usłyszysz mój głos? dlaczego odwracasz wzrok,kiedy cierpię? gdzie jesteś dziś? z Tobą świat był piękny,bez Ciebie odczuwam,że opadam coraz niżej. wróć i pokaż mi po raz kolejny,czym jest szczęście. pomóż mi wstać i stawiać kroki,jak dawniej. wskaż drogę,którą muszę przejść bez Ciebie.
|
|
 |
|
Chyba powinniśmy kochać życie, nawet zły każdy dzień
|
|
 |
|
Teraz czuję, że to prawdziwy koniec. Podobno jeśli przekroczy się jakąś granicę bólu, wszystko zaczyna się układać, bo po prostu przestajesz oczekiwać czegokolwiek od świata. To właśnie dzieję się ze mną. Już mi nie zależy, abyś wracał i szczerze, już nawet nie boli mnie fakt Twojego odejścia. Zaczynam od nowa.
|
|
 |
|
' W tylu miejscach na świecie chciałbym się obudzić
Przy boku mieć nie byle kogo, ale tylko ją
Tę jedną, z którą zechcę przenosić góry... '
|
|
 |
|
wiem,jak bardzo mnie nienawidzisz.
|
|
 |
|
Gdzie są zasady których od las nas uczono? Dlaczego taką małą wartość ma teraz dane słowo.
|
|
 |
|
Bo nie w tym rzecz żeby leżeć, płakać, szlochać. Ktoś Cię kocha to Ty też naucz się kochać.
|
|
 |
|
Przyznam- to prawda, że chcę więcej niż mam.
I jeśli to zdobędę, a tak będzie chcę byś był tam.
|
|
 |
|
Dlatego zostań, potrzebuję Cię tu, to co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół.
|
|
 |
|
Ja chcę być doznań pewex-em
Łeb mym durex-em, adrenalina - seksem
Nie raz coś pęka
Co kończy się kleksem
Czas jedzie po nas i to nie meleksem
|
|
 |
|
Nie mam Ciebie, nie mieszkam na Jamajce, nie mam koksu w szafkach, na ogródku nie posiadam plantacji marihuany i w mojej garderobie nie stoi dwieście par szpilek, ułożonych kolorystycznie obok siebie. Jestem w miejscu, które nie jest idealne, wśród ludzi, w których często wątpię i codziennie przydałoby się więcej hajsu, ale jestem w chuj szczęśliwa. Nie pytaj czemu, po prostu żyję lepiej niż Ty.
|
|
|
|