 |
chodź tu, pokażę Ci co to zapieprz.
|
|
 |
znowu następny dzień daje powód mi by zebrać myśli
i zapytać o to Ciebie czy znów.
|
|
 |
Idź własną drogą, bo w tym cały sens istnienia żeby umieć żyć bez znieczulenia, bez niepotrzebnych niespełnienia myśli złych.
|
|
 |
Dziękuję Ci, za każdy dzień ze mną spędzony, za szaleństwa te małe i te duże, za znoszenie mojej zazdrości, głupoty, upartości. Dziękuję Ci, że mnie znosisz, kiedy na Ciebie krzyczę lub się złoszczę. Ty wtedy jesteś obok i cierpliwie czekasz, aż mi przejdzie. Dziękuję Ci, że mi pomagasz i zawsze mogę na Ciebie liczyć. Dziękuję, że znosisz mnie i moje szaleństwa i to, że czasem jestem jak mała dziewczynka. Dziękuję Ci za to, że jesteś i mnie kochasz. Kocham Cię!
|
|
 |
-Czemu tak jest?
-"Tak", czyli?
-Tak, że my kochamy kogoś, kto nas nie kocha, a nas kocha ta osoba, której my nie kochamy.
-Czemu tak jest? Codziennie zadaje sobie to pytanie, może to dlatego, że nie dorosłyśmy do tego, może po prostu ta osoba, którą kochamy, nie jest warta naszych uczuć i dlatego tak jest, może po prostu ktoś kto tam na górze wszystko wie i szykuję w końcu dla nas zaje**ście wielkie szczęście. Tylko aby zyskać te szczęście musimy przejść przez te całe życie. Spore cierpienie.
|
|
 |
wyprzedzam kurwa czas, nadal nie chce się zatrzymac.
|
|
 |
od początku nas tu nie chciał świat.
|
|
 |
melancholii śladu jakoś brak.
|
|
 |
nie Twoje imię ma
to szczęście.
|
|
 |
do losu można mieć, pretensje,
że wolał rozdać nam,
nie nasze sny.
|
|
 |
If happy ever after did exist, I would still be holding you like this.
|
|
|
|