 |
muszę się ogarnąć. poukładać ten chwilowy burdel uczuć.
|
|
 |
wysiadł rozum, zawładnęło ciałem serce.
|
|
 |
masz, tutaj rachunek. - jaki rachunek do cholery?! - jak to jaki? ten za, 398 nieprzespanych nocy,879 zużytych chusteczek, 6 litrów wypitego wina, 297 wypalonych papierosów,12 zjedzonych tabliczek czekolady i 8 litrów pochłoniętych lodów.+ 22% vat, za opuchnięte oczy i rozmazany tusz.
|
|
 |
jego ramiona - najpewniejsze pasy bezpieczeństwa ♥
|
|
 |
najchętniej zamknęłabym cię w klatce, bo kocham na ciebie patrzeć ♥
|
|
 |
tak nienaturalnie, tak nieoficjalnie, tak nieobliczalnie i już nieodwołalnie ♥
|
|
 |
z potworami pod łóżkiem sobie poradziłam , więc z Tobą też poradzę.
|
|
 |
psst! chodź tu do mnie na chwilę. mam dla ciebie propozycję. wejdźmy na te najwyższe drzewo, spędźmy tam cały dzień, zakochajmy się w sobie i bądźmy do końca świata szczęśliwi. co ty na to? ♥
|
|
 |
Pominąłeś jeden nieistotny szczegół - moje uczucia..
|
|
 |
Ani ja, ani horoskop, ani Wikipedia. Nikt z nas nie wie, co do mnie czujesz.
|
|
 |
koniec tej BIG miłości, wyjebane po całości. //show.it
|
|
 |
Nie wierzę w prognozę pogody i męskie obietnice.
|
|
|
|