|
Można nie spać przez cały tydzień, przepłakać całą noc, stracić głowę z miłości i nikt niczego nie zauważy.
|
|
|
Uczę się Twojej nieobecności, na poduszce przywołującej złudzenie, zapachu Twojej skóry.
|
|
|
Tylko jeżeli wszystko stracisz, możesz mieć wszystko, dopiero wtedy możesz być wolny.
|
|
|
A mnie zimno się robi od Twego znieczulenia serca.
|
|
|
Nie patrz w przeszłość, bo potkniesz się o teraźniejszość, psując zarazem przyszłość.
|
|
|
` nauczyłam się Ciebie na pamięć. Do dziś pamiętam rodzaje Twoich uśmiechów. Widzę z daleka w jakim jesteś nastroju kiedy tylko spojrzę Ci w oczy, nawet z odległości kilkunastu metrów. Po głosie nawet przez telefon potrafię rozpoznać czy jesteś trzeźwy, paliłeś albo piłeś. Znałam prawdę nawet jeśli próbowałeś mnie okłamać. Wiem co myślisz i jakie masz zdanie na dany temat nawet kiedy milczysz. Znam każdy wyraz Twojej twarzy w danych momentach. Wiem jak najbardziej lubisz spać i w jakiej pozycji zawsze się budzisz. Naprawdę dużo o Tobie wiem i dlatego teraz tak ciężko pokochać mi kogoś innego. / abstractiions.
|
|
|
Kropla krwi rozpłynęła się po białej powierzchni, zostawiając po sobie czerwoną smugę. Nadzieja jest iskrą skaczącą między rzęsami po końcówki palców, a wiara jest zaś płomieniem, który raz rozpalony, tli się jeszcze długi, długi czas. A miłość? Nie ma dla niej miejsca. Ona tylko gasi nasz płomień, w najmniej oczekiwanym momencie, zdzierając z nas marzenia i rozmazując je po białej kartce atramentem krwi. Niczym pakt z diabłem, zakrada się do umysłów, nie dbając o to czy ktoś jej potrzebuje czy nie. Czy sobie da radę z nią czy polegnie. Ona po prostu jest przez jakiś czas i to jest jej piękno. / mr_mruczynski
|
|
|
Wyciągnę z szafy ogromną walizkę i zapakuję do niej wszystko, co potrzebne po czym wyślę do Ciebie. Zapakuję oczy, byś zawsze mogła się w nie wpatrywać i widzieć w nich miłość jaką są przesiąknięte, zapakuję Ci moją bluzę, byś zawsze w każdym miejscu czuła mój zapach obok siebie, zapakuję tam słowa, by mój szept mógł Cię rano wybudzać ze snu, zapakuję swój uśmiech, byś widziała, że jestem szczęśliwy, kiedy jesteś obok, zapakuję swoje dłonie, byś mogła poczuć mój dotyk, kiedy będzie Ci źle, kiedy zwątpisz w świat i będziesz chciała mnie poczuć, zapakuję moje ramiona, byś mogła wtulać się w nie każdego dnia, zapakuję Twoje ulubione cukierki, byś jedząc je wspominała dni, kiedy przesiadywaliśmy na placu zabaw śmiejąc się z dzieciaków kłócących się o zabawki w piaskownicy. Zapakuję wszystko, co sprawi, że w końcu pojawi się uśmiech na Twojej twarzy, nie chcę słyszeć jak szlochasz przez słuchawkę telefonu, marzę o euforii w Twoim głosie. Odległość nie zniszczy tej więzi./ mr.lonely
|
|
|
` owszem, potrafię sobie odpuścić i dać spokój, ale też kiedy wiem że warto, jestem w stanie poświęcić cały świat dla drugiej osoby. / abstractiions.
|
|
|
` miałem kumpla , chyba nawet przyjaciela . dziś gdy widzę jego pysk , to centralnie chuj mnie strzela . / Raca.
|
|
|
` możesz wyrządzić mi jeszcze więcej krzywd. Nawet byłabym Ci za to wdzięczna. Przynajmniej miałabym więcej powodów, aby Cię znienawidzić do końca. Tak, mam nadzieję że to wszystko co złe, da mi możliwość zapomnienia o Tobie. / abstractiions.
|
|
|
|