![Znów Cię widzę i choć uśmiechasz się w moją stronę i idziesz w moim kierunku i dotykasz mojej dłoni i jesteś tutaj tak bardzo blisko mnie to pragnienie posiadania Ciebie staje się tak wielkie że wczorajsza chęć zapomnienia o Tobie okazuje się najgłupszą rzeczą o jakiej mogłam kiedykolwiek pomyśleć. Mówisz do mnie a ja tak bardzo chcę Cię posłuchać i znów się uśmiechasz a ja zaniemówiłam stoimy tak blisko siebie a ja nic nie mogę z tym zrobić. I pytasz o moje plany na weekend i nie wiem jak odpowiedzieć że bardzo chciałabym spędzić ten czas z Tobą. I wysiadasz znów dotykasz mojej dłoni oczarowujesz uśmiechem znów zostawiasz serce przepełnione nadzieją. I nadal nie ma nas nie istniejemy kolejny raz zmarnowałam szansę na zbudowanie czegoś pięknego. I żałuję i płaczę w myślach i chcę byś był i kochał. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Znów Cię widzę i choć uśmiechasz się w moją stronę, i idziesz w moim kierunku, i dotykasz mojej dłoni, i jesteś tutaj, tak bardzo blisko mnie, to pragnienie posiadania Ciebie staje się tak wielkie, że wczorajsza chęć zapomnienia o Tobie okazuje się najgłupszą rzeczą o jakiej mogłam kiedykolwiek pomyśleć. Mówisz do mnie, a ja tak bardzo chcę Cię posłuchać, i znów się uśmiechasz, a ja zaniemówiłam, stoimy tak blisko siebie, a ja nic nie mogę z tym zrobić. I pytasz o moje plany na weekend, i nie wiem jak odpowiedzieć, że bardzo chciałabym spędzić ten czas z Tobą. I wysiadasz, znów dotykasz mojej dłoni, oczarowujesz uśmiechem, znów zostawiasz serce przepełnione nadzieją. I nadal nie ma nas, nie istniejemy, kolejny raz zmarnowałam szansę na zbudowanie czegoś pięknego. I żałuję, i płaczę w myślach, i chcę byś był, i kochał. [ yezoo ]
|
|
![Nawet nie wiesz jak mi źle kiedy się nie odzywasz.](http://files.moblo.pl/0/6/88/av65_68878_102074517.jpg) |
Nawet nie wiesz jak mi źle kiedy się nie odzywasz.
|
|
![Ludzie uciekają daleko i niepostrzeżenie. Myślą że gdy wyjadą wszystkie problemy zostaną w ich domach za szczelnie zamkniętymi drzwiami. Podczas gdy oni wiozą te problemy ze sobą do swoich nowych nieodkrytych przez serce miejsc. I na nic zdaje się ich ucieczka pogoń za szczęściem czy jak to jeszcze nazywają. Gdziekolwiek będziesz zabierasz ze sobą wszystko każdy kawałek duszy najmniejszą część roztrzaskanego serca a co najważniejsze samego siebie. Bo nie jesteś w stanie uciec przed czymś co jest w tobie. Nie możesz wyjąć serca włożyć do słoika zakneblować pod łóżkiem i uciec. Po prostu nie możesz. Bo wtedy już zupełnie przestaniesz żyć. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Ludzie uciekają, daleko i niepostrzeżenie. Myślą, że gdy wyjadą, wszystkie problemy zostaną w ich domach, za szczelnie zamkniętymi drzwiami. Podczas, gdy oni wiozą te problemy ze sobą, do swoich nowych, nieodkrytych przez serce miejsc. I na nic zdaje się ich ucieczka, pogoń za szczęściem, czy jak to jeszcze nazywają. Gdziekolwiek będziesz, zabierasz ze sobą wszystko, każdy kawałek duszy, najmniejszą część roztrzaskanego serca, a co najważniejsze samego siebie. Bo nie jesteś w stanie uciec przed czymś, co jest w tobie. Nie możesz wyjąć serca, włożyć do słoika, zakneblować pod łóżkiem i uciec. Po prostu nie możesz. Bo wtedy już zupełnie przestaniesz żyć. [ yezoo ]
|
|
![Coraz częściej pojawiasz się w moich myślach. Coraz bardziej dociera do mnie jak nieludzki ból Ci zadałam. Coraz więcej łez spływa po moich policzkach i coraz mocniej żałuję bo dzisiaj wiem jedno tylko Ty byłeś osobą która naprawdę mnie kochała.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Coraz częściej pojawiasz się w moich myślach. Coraz bardziej dociera do mnie jak nieludzki ból Ci zadałam. Coraz więcej łez spływa po moich policzkach i coraz mocniej żałuję, bo dzisiaj wiem jedno - tylko Ty byłeś osobą, która naprawdę mnie kochała.
|
|
![Być może za kilka lat spotkamy się gdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. Porozmawiamy wtedy na spokojnie zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. Uśmiechniemy się do siebie nieco poważniej bez dawnej namiętności. We wspomnieniach kilka razy przewiną się wybrane wspólne chwile lecz przede wszystkim prawdopodobnie powiem Ci prawdę. Opowiem Ci co się wydarzyło w jakiej kolejności pozwolę Ci zrozumieć. Za kilka lat bo teraz nie potrafię. Teraz nie chcesz mnie słuchać nie wierzysz i nie ufasz. Teraz uważasz że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. Teraz mi jest właściwie obojętne co o mnie myślisz a wówczas powiem Ci to tylko po to żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do rzekomej zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Być może za kilka lat spotkamy się gdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. Porozmawiamy wtedy, na spokojnie, zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. Uśmiechniemy się do siebie - nieco poważniej, bez dawnej namiętności. We wspomnieniach kilka razy przewiną się wybrane wspólne chwile, lecz przede wszystkim - prawdopodobnie powiem Ci prawdę. Opowiem Ci, co się wydarzyło, w jakiej kolejności, pozwolę Ci zrozumieć. Za kilka lat, bo teraz nie potrafię. Teraz nie chcesz mnie słuchać, nie wierzysz i nie ufasz. Teraz uważasz, że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. Teraz mi jest właściwie obojętne, co o mnie myślisz, a wówczas powiem Ci to tylko po to, żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do rzekomej zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.
|
|
![2 Dopowiedział zanim odsunął się na kilka centymetrów. Pochylił głowę i lekko musnął moje wargi a kiedy lekko je rozchyliłam od razu zrozumiał jak mi się podoba jak bardzo Go chcę z tym wszystkim co sobie tak pięknie wyobrażamy. Po pocałunku zaczerpnął powietrze i już otwierał usta by coś powiedzieć lecz przyłożyłam Mu do nich palec ... najlepiej. Czuję mruknęłam a On potwierdził to szczerym uśmiechem.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
[2] Dopowiedział, zanim odsunął się na kilka centymetrów. Pochylił głowę i lekko musnął moje wargi, a kiedy lekko je rozchyliłam od razu zrozumiał jak mi się podoba, jak bardzo Go chcę z tym wszystkim, co sobie tak pięknie wyobrażamy. Po pocałunku zaczerpnął powietrze i już otwierał usta, by coś powiedzieć, lecz przyłożyłam Mu do nich palec - ... najlepiej. Czuję - mruknęłam, a On potwierdził to szczerym uśmiechem.
|
|
![1 Zmieniłam pozycję siadając po turecku na ławce i przypatrując Mu się dokładniej. Na oko zaczęła się już trzecia godzina naszego przebywania w parku na rozmowie. Daj mi trochę czasu a obiecuję że będzie nam najlepiej na świecie powiedziałam szeptem. Jego wzrok intensywnie przewiercał mój. Przybliżył dłoń a podczas mówienia kolejno zaczął muskać moje włosy przechodząc następnie na twarz od policzków przez nos dochodząc do ust. Mogę siedzieć tu z Tobą kilka dni i marznąć a zarazem starać się ogrzewać Ciebie swoim ciałem i będzie mi najlepiej na świecie. Kiedy Cię słucham jest najlepiej. Gdy milkniesz i z uwagą przysłuchujesz mi się czuję się równie cudownie. Kiedy milczymy i uśmiechamy się przez kilkanaście sekund do siebie jestem w niebie zbliżył się i zamknął mnie w ramionach. Ciii wiesz że w tej ciszy słyszę jak Ci bije serce? Kiedy Cię przytulam wiem że nie ma niczego lepszego na świecie.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
[1] Zmieniłam pozycję, siadając po turecku na ławce i przypatrując Mu się dokładniej. Na oko zaczęła się już trzecia godzina naszego przebywania w parku na rozmowie. - Daj mi trochę czasu, a obiecuję, że będzie nam najlepiej na świecie - powiedziałam szeptem. Jego wzrok intensywnie przewiercał mój. Przybliżył dłoń, a podczas mówienia kolejno zaczął muskać moje włosy, przechodząc następnie na twarz - od policzków, przez nos, dochodząc do ust. - Mogę siedzieć tu z Tobą kilka dni i marznąć, a zarazem starać się ogrzewać Ciebie swoim ciałem, i będzie mi najlepiej na świecie. Kiedy Cię słucham, jest najlepiej. Gdy milkniesz i z uwagą przysłuchujesz mi się, czuję się równie cudownie. Kiedy milczymy i uśmiechamy się przez kilkanaście sekund do siebie, jestem w niebie - zbliżył się i zamknął mnie w ramionach. - Ciii, wiesz, że w tej ciszy słyszę jak Ci bije serce? Kiedy Cię przytulam wiem, że nie ma niczego lepszego na świecie.
|
|
![Czy mogę powiedzieć że Cię znam bo wiem jak się nazywasz na jakim kierunku i którym roku jesteś? Czy opisując Cię innym prócz napomknięcia o tym jak cholernie atrakcyjny jesteś mogę wspomnieć o tym że kilkadziesiąt razy poszliśmy razem do łóżka? A co z Twoim sercem które miało być dla mnie jak mam o tym opowiedzieć? Powinnam milczeć? Wciąż znajdujesz się niedaleko. Słyszę Twój głos dobiegający z drugiego końca korytarza czy hali i paradoksalnie mam wrażenie że z tych samych ust nie mogło wyjść żadne ze słów które padły w moim kierunku. Zauważam to co jest w Tobie tak potwornie brudne ciemne i krzywdzące co nijak ma się do bajki którą jakiś czas temu przeżyłam. Pozwól że zamknę tę książkę odłożę ją na jedną z półek mojego serca i wmówię sobie że Ty wraz ze swoim cholernie zdeformowanym poglądem nie miałeś do niej żadnego wstępu że to co było piękne nie równało się Twojej osobie.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Czy mogę powiedzieć, że Cię znam, bo wiem jak się nazywasz, na jakim kierunku i którym roku jesteś? Czy opisując Cię innym prócz napomknięcia o tym jak cholernie atrakcyjny jesteś, mogę wspomnieć o tym, że kilkadziesiąt razy poszliśmy razem do łóżka? A co z Twoim sercem, które miało być dla mnie - jak mam o tym opowiedzieć? Powinnam milczeć? Wciąż znajdujesz się niedaleko. Słyszę Twój głos dobiegający z drugiego końca korytarza czy hali i paradoksalnie mam wrażenie, że z tych samych ust nie mogło wyjść żadne ze słów, które padły w moim kierunku. Zauważam to, co jest w Tobie tak potwornie brudne, ciemne i krzywdzące, co nijak ma się do bajki, którą jakiś czas temu przeżyłam. Pozwól, że zamknę tę książkę, odłożę ją na jedną z półek mojego serca i wmówię sobie, że Ty wraz ze swoim cholernie zdeformowanym poglądem, nie miałeś do niej żadnego wstępu; że to co było piękne, nie równało się Twojej osobie.
|
|
![Niezależnie od tego co zacząłbyś mi mówić wpajać obiecywać i tak znaleźlibyśmy się w łóżku. I tak byłabym tą samą niezrozumiale bezwstydną osobą jaką Ci wówczas zaprezentowałam. I tak od razu byłbyś przede mną bez koszulki a ja nie zatrzymałabym Twoich rąk ani przy moich wierzchnich częściach garderoby ani przy bieliźnie. I tak zaczęlibyśmy się kochać a potem zjedlibyśmy coś przygotowanego razem. Bawilibyśmy się świetnie łaknąc swoich ciał bawiąc się tą czystą formą fizyczności. Tylko coś nie wyszło poszedłeś o krok dalej zacząłeś mówić o miłości badać wydźwięk mojego imienia w połączeniu z Twoim nazwiskiem i przychodzić nad ranem z różą a ja zapragnęłam nie tylko Twojego ciała lecz także duszy. Nie tylko dzisiaj lecz na zawsze.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Niezależnie od tego, co zacząłbyś mi mówić, wpajać, obiecywać, i tak znaleźlibyśmy się w łóżku. I tak byłabym tą samą niezrozumiale bezwstydną osobą, jaką Ci wówczas zaprezentowałam. I tak od razu byłbyś przede mną bez koszulki, a ja nie zatrzymałabym Twoich rąk ani przy moich wierzchnich częściach garderoby, ani przy bieliźnie. I tak zaczęlibyśmy się kochać, a potem zjedlibyśmy coś przygotowanego razem. Bawilibyśmy się świetnie, łaknąc swoich ciał, bawiąc się tą czystą formą fizyczności. Tylko coś nie wyszło, poszedłeś o krok dalej, zacząłeś mówić o miłości, badać wydźwięk mojego imienia w połączeniu z Twoim nazwiskiem i przychodzić nad ranem z różą, a ja zapragnęłam nie tylko Twojego ciała, lecz także duszy. Nie tylko dzisiaj, lecz na zawsze.
|
|
![Jestem oderwaną cząstką ciebie chociaż udajesz że ona nie istnieje. Jodi Picoult](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Jestem oderwaną cząstką ciebie, chociaż udajesz, że ona nie istnieje. | Jodi Picoult
|
|
![Pokładałam w Tobie wszystkie moje nadzieje które z czasem zaczęły się okazywać szykującym dla mnie miejscem dnem.Potrafiłam umieścić Cię w każdym moim planie na przyszłość z niebywałą pewnością przyznać że mogłabym spędzić z Tobą resztę życia karmiłam się złudną wizją że będzie nam razem cudownie.Niezliczenie wiele razy zastanawiałam się czy kupimy duży dom w zacisznym miejscu czy przytulne mieszkanie gdzieś w centrum marzyłam o dużym łóżku w sypialni i ciasnej sofie w salonie o Twoich ramionach otulających mnie wieczorem o czułym buziaku tuż przy przebudzeniu.Z czasem zaczęłam czuć jak pęka pode mną ziemia jak otacza mnie pułapka stworzona ze wszystkich złudzeń którymi żyłam i zaczęłam tonąc czując w gardle każdą narastającą porażkę pomyłkę której dokonałam mianując Cię na ideał krztusiłam się nie mając szansy prosić o cofnięcie czasu.Chciałam krzyczeć z miłości do Ciebie ale nie chciałeś słuchać.Wyobraź sobie że pragnęłam Ciebie a dziś pragnę wszystkiego prócz Ciebie.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
|
Pokładałam w Tobie wszystkie moje nadzieje,które z czasem zaczęły się okazywać szykującym dla mnie miejscem dnem.Potrafiłam umieścić Cię w każdym moim planie na przyszłość, z niebywałą pewnością przyznać,że mogłabym spędzić z Tobą resztę życia,karmiłam się złudną wizją,że będzie nam razem cudownie.Niezliczenie wiele razy zastanawiałam się czy kupimy duży dom w zacisznym miejscu czy przytulne mieszkanie gdzieś w centrum,marzyłam o dużym łóżku w sypialni i ciasnej sofie w salonie,o Twoich ramionach otulających mnie wieczorem,o czułym buziaku tuż przy przebudzeniu.Z czasem zaczęłam czuć jak pęka pode mną ziemia,jak otacza mnie pułapka stworzona ze wszystkich złudzeń,którymi żyłam i zaczęłam tonąc czując w gardle każdą narastającą porażkę,pomyłkę,której dokonałam mianując Cię na ideał,krztusiłam się nie mając szansy prosić o cofnięcie czasu.Chciałam krzyczeć z miłości do Ciebie,ale nie chciałeś słuchać.Wyobraź sobie,że pragnęłam Ciebie,a dziś pragnę wszystkiego prócz Ciebie.
|
|
|
|