 |
mogę chyba określić to jako marzenie; małe, ledwo co znaczące cokolwiek, ale jednak - marzenie. chcę, żeby się starał i co do calu planował ten wieczór, żeby wyciągnął mnie na seans, a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę, żeby, zaraz po wyjściu z budynku kina, deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego, cokolwiek. długie rozmowy, jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca, pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu, słysząc w oddali jego ciche chrapanie.
|
|
 |
Ból duszy, to nie ból zęba, więc nie mów, że rozumiesz.
|
|
 |
rób wszystko. kradnij, pij, ćpaj. tylko nie kłam, gdy mówisz o miłości. [ yezoo ]
|
|
 |
Moje marzenia to dla innych kiepski żart Mówią wciąż o mnie pierdolnięty Jestem punkowcem mam swój zwariowany świat Który jest dla was niepojęty / Azotox-Punkowiec
|
|
 |
Nie wiem jaką rolę wyznaczył mi w swoim świecie i czy tak wyznaczona przez niego rola jest na pewno zgodna z moimi oczekiwaniami.
|
|
 |
I to nie jest tak, że on wychodzi ze swojego świata, żeby się ze mną spotkać - on za każdym razem tylko uchyla jego drzwi żeby na moment rzucić na mnie okiem.
|
|
 |
żałuję tylko obietnic, które sobie złożyliśmy, bo w porównaniu do Ciebie, ja swoich potrafiłam dotrzymać. [ yezoo ]
|
|
 |
Mój wygląd i nadgarstki to niekończące się wołanie o pomoc.
|
|
 |
miejmy odwagę spróbować. może to akurat miłość.
|
|
 |
Morfinę, z której zdobywaniem zaczął mieć trudności, zastąpił wysokoprocentowym trunkiem, po czym przystąpił do realizacji swego życiowego celu, czyli powolnego przenoszenia się na tamten świat w możliwie najsympatyczniejszy sposób./Heroina
|
|
 |
Miłość już taka jest, sama ustala granice wytrzymałości, nie pytając czy ciało to zniesie. A ciało zawsze znosi./ [?]
|
|
|
|