 |
Noc, plaża, szum pobliskiego morza, arkadia uczuć, kiedy jego zapach tak delikatnie drażnił mój przełyk, a jego dłoń swobodnie ściskała w sobie moją, nieco mniejszą. Swoboda myśli, łamane granice, parę szybszych oddechów, kolejna wymiana, na nowo czułam, że mam go tylko dla siebie, że pomimo tego jak wiele nas dzieli, mam go wciąż obok. / Endoftime.
|
|
 |
Momenty wyrwane jakby z kadru filmu, jego uśmiech zmieszany z promieniami porannego słońca, głos przeszywający na wskroś każdą z tysiąca myśli, słowa, gesty i te uczucia, które podobno podpierane z obu stron, mają szansę przetrwać dłużej, niż my sami. / Endoftime.
|
|
 |
Chujowe uczucie zawieść się na osobie która jest całym twoim światem./jnds
|
|
 |
|
Kocham Cię, prosze wróć.
|
|
 |
Już nie potrafię do Ciebie napisać, spytać co u Ciebie, wiesz za bardzo mnie zraniłaś./jnds
|
|
 |
Rzuciłem palenie, picie, jaranie z myślą o Tobie. Gdy umierałem myślałem o nas to dało mi powód by przetrwać, a teraz ? Teraz to żałuje, że przeżyłem./jnds
|
|
 |
Zależy mi na Tobie, może wogóle nie powinienem Ci tego mówić, skoro kazałaś mi spieprzać./jnds
|
|
 |
- mamo, dlaczego ty i tata jesteście biali a ja jestem czarny?
- syneczku, to była taka impreza, że ciesz się że nie szczekasz.
|
|
 |
- śniłaś mi sie.
- no i co. ?
- no i nic. troche ładniejsza wtedy byłaś.
- no a ty jak byłeś brzydki tak nadal jesteś
|
|
 |
- telefon Ci dzwoni, nie odbierzesz?
- nie.
- odbierz, może to coś ważnego.
- siedzisz mi na kolanach, więc nie możesz dzwonić, a co może być ważniejszego od Ciebie?
|
|
 |
Śpisz ? - Nie, kurwa, wącham materac..
|
|
 |
- oddasz mi w naturze.
- ale że jak ? w ziemniakach ?
|
|
|
|