 |
Najboleśniejsza jest miłość bez wzajemności, miłość, której nikt nam nie oddaje, miłość, która jest, ale tak naprawdę jej nie ma. Takie uczucie dopływa tylko do połowy i dalej już nie może, nie da rady. Bo coś odpycha, coś nie chce, coś nie akceptuje, coś jest obojętne, coś postawiło granicę, której miłość nie może przekroczyć. Dociera do pewnego momentu i staje, nie zmierza dalej, nie dociera do serca drugiej osoby, po prostu zatrzymuje się i tkwi na samym środku niewidzialnej nici, znajdującej się pomiędzy dwojgiem różnorodnych serc. Przepycha się i buntuje, na siłę wchodzi tam, gdzie nie powinna, aż w końcu przestaje, odpuszcza i każdego dnia powoli umiera. Brakuje jej miejsca i możliwości rozrostu, dopełnienia drugiego serca, które powinno przyjąć tę dawkę. Właśnie dlatego tak bardzo to boli, uwiera gdzieś w środku i nie chce ruszyć się w żadną stronę. Ta miłość zostaje zupełnie sama, nietknięta, nienaruszona, niekochana. [ yezoo ]
|
|
 |
nie ubieraj tego rozciągniętego dresu ubierz tą nową śliczną sukienkę. nie zakładaj adidasów ubierz czarne szpilki. nie maluj ust błyszczykiem potraktuj je kurewską czerwienią. nie pozwól na zaszklone oczy pomaluj je najlepszym tuszem jaki masz. nie płacz uśmiechaj się. pokaż mu jak cholernie silna jesteś.
|
|
 |
Boże, naucz mnie obojętności, takiej jaką obdarowałeś jego. spraw żeby moja zwykła rozmowa nie była modlitwą, żebym nie tęskniła, nie cierpiała.. Pomóż mi!
|
|
 |
Wyglądała pięknie jak nigdy, pachniała perfumami CoCo Chanel. Usiadła mu na kolana, sunęła delikatnie dłonią po jego policzku i szepnęła do ucha wypierdalaj z mojego życia.
|
|
 |
Każdego dnia zastanawiam się, czy Ty jeszcze o mnie pamiętasz? Czy wspominasz tak samo, jak ja te chwile, w których byliśmy tak cholernie szczęśliwi? Czy czasami żałujesz, że to wszystko tak marnie się skończyło? Czy zdarzają się dni, w których jednak za mną tęsknisz? Czy myślisz o mnie wieczorem, zanim zaśniesz? Czy masz czasem tak, że chciałbyś do mnie zadzwonić, ale nie masz pojęcia co powiedzieć? Czy jeszcze w jakimś stopniu się dla Ciebie liczę? Czy czasem, w chwili słabości, chciałbyś wrócić, ale boisz się mojej reakcji? Powiedz mi, czy nie radzisz sobie, tak samo jak ja?
|
|
 |
Po prostu był.
I podobało się to moim ustom,
mojej szyi i całemu ciału.
|
|
 |
najbardziej bolą wspomnienia, którymi dławię się każdego wieczoru. nie, nie te nieprzyjemne. tylko te najlepsze. właśnie te bolą najbardziej. bo najgorsza jest świadomość, że minęło coś pięknego, co już więcej nie będzie miało szansy się powtórzyć.
|
|
 |
Uciekaj stąd
i zabierz wszystkie nasze dni
obrazy wspomnień, na których razem ja i Ty
wyblakłe kalendarze i daty naszych marzeń
Uciekaj już i powiedz ze to moja wina
gdy cały czas, jak anioł stróż przy Tobie byłam
|
|
 |
samotny kapitanie, pamietasz jak błagałam
byś nigdy nie zabierał wszystkiego co kochałam?
|
|
 |
Mogłabym być słodka i nie rzucać się wcale
a gdybym była ciastem to wylizałbyś talerz
|
|
 |
Chciałabym móc cofnąć czas i przeżyć te kilka chwil jeszcze raz.
Nie zmieniać nic i znowu nie wiedzieć co może z tego być.
|
|
 |
Im głośniej krzyczysz, że nie chcesz miłości, tym mocniej pokazujesz jak bardzo jest Ci potrzebna.
|
|
|
|