głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika youmydie

i nie mówi mi kim mam być i jak żyć. nie ma mojego szczęścia bez niej :

cooookies dodano: 20 października 2012

i nie mówi mi kim mam być i jak żyć. nie ma mojego szczęścia bez niej :*

za umyślne zabicie dziecka  dostajesz hajs i dom. za wbiegnięcie na zmoczoną murawe  3 lata wiezienia HEHE POLSKA

cooookies dodano: 20 października 2012

za umyślne zabicie dziecka, dostajesz hajs i dom. za wbiegnięcie na zmoczoną murawe, 3 lata wiezienia HEHE POLSKA ;_;

this is love  this is love  this is love

cooookies dodano: 20 października 2012

this is love, this is love, this is love

każdy lubi czuć się potrzebny

cooookies dodano: 20 października 2012

każdy lubi czuć się potrzebny

zadbaj o to  żeby dojść tam  gdzie zwycięzcy chodzą

cooookies dodano: 20 października 2012

zadbaj o to, żeby dojść tam, gdzie zwycięzcy chodzą

wolałabym być 600km stąd

cooookies dodano: 20 października 2012

wolałabym być 600km stąd

hey  feel the love

cooookies dodano: 20 października 2012

hey, feel the love

owszem  mam bogate wnętrze. bywam intrygująca  i zagadkowa. potrafię zainteresować swoją osobą  i sprawić  że ktoś może rozmawiać ze mną godzinami. jednakże pod w tym wszystkim kryją się wady   mnóstwo ogromnych wad  których nie jestem w stanie ogarnąć. coś cos sprawia  że wkurwiam  ranię i jak już zadaję ciosy   to prosto w dziesiątkę  tak by najmocniej dopierdolić. taka już jestem  i nic ani nikt nie jest w stanie mnie zmienić.   veriolla

koosmaty dodano: 20 października 2012

owszem, mam bogate wnętrze. bywam intrygująca, i zagadkowa. potrafię zainteresować swoją osobą, i sprawić, że ktoś może rozmawiać ze mną godzinami. jednakże pod w tym wszystkim kryją się wady - mnóstwo ogromnych wad, których nie jestem w stanie ogarnąć. coś cos sprawia, że wkurwiam, ranię i jak już zadaję ciosy - to prosto w dziesiątkę, tak by najmocniej dopierdolić. taka już jestem, i nic ani nikt nie jest w stanie mnie zmienić. / veriolla

' co z Nią?' rzuciłam jako pierwsze pytanie.nie chciał zbytnio mówić widziałam to po Jego twarzy więc naciskałam jeszcze bardziej bo znając Go wiedziałam że jest powód.'smuci się?dużo płacze? mów'  nalegałam patrząc się w ekran laptopa non stop i czekając na odpowiedź.'przeżyła to dość mocno. powoli się ogarnia' powiedział przyjaciel.'mieszka u mnie oczywiście' dodał.odetchnęłam z ulgą.'a co z Nim?' zapytałam.przyjaciel uśmiechnął się znacząco.'muszę iść wiesz.wyciągam Iwete na spacer' zmienił nagle temat.'mów w tej chwili!'   wydarłam się.'mówiłem że się Nią zaopiekuję? i że zadbam o Nią? i  że zawsze przy Niej będę?' zapytał. 'no ta'  odpowiedziałam a w zamian dostałam cwany uśmiech który mówił mi wszystko.'więc?' próbowałam coś z Niego wyciągnąć.'dwa szwy i złamane żebro.mówiłem nie dam zrobić Jej krzywdy. buziak lecę na spacer' powiedział rozłączając się a ja lekko się uśmiechając potwierdziłam się w swoim przekonaniu że zostawiłam siostrę w dobrych rękach.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 18 października 2012

' co z Nią?'-rzuciłam jako pierwsze pytanie.nie chciał zbytnio mówić-widziałam to po Jego twarzy,więc naciskałam jeszcze bardziej,bo znając Go-wiedziałam,że jest powód.'smuci się?dużo płacze? mów'- nalegałam,patrząc się w ekran laptopa non stop,i czekając na odpowiedź.'przeżyła to,dość mocno. powoli się ogarnia'-powiedział przyjaciel.'mieszka u mnie oczywiście'-dodał.odetchnęłam z ulgą.'a co z Nim?'-zapytałam.przyjaciel uśmiechnął się znacząco.'muszę iść,wiesz.wyciągam Iwete na spacer'-zmienił nagle temat.'mów w tej chwili!' - wydarłam się.'mówiłem,że się Nią zaopiekuję? i,że zadbam o Nią? i ,że zawsze przy Niej będę?'-zapytał. 'no ta'- odpowiedziałam,a w zamian dostałam cwany uśmiech,który mówił mi wszystko.'więc?'-próbowałam coś z Niego wyciągnąć.'dwa szwy i złamane żebro.mówiłem,nie dam zrobić Jej krzywdy. buziak,lecę na spacer'-powiedział,rozłączając się,a ja lekko się uśmiechając potwierdziłam się w swoim przekonaniu,że zostawiłam siostrę w dobrych rękach. || kissmyshoes

Przyciągali ją chłopacy nieosiągalni  o których musiała walczyć bez skutku  skurwysyni bez uczuć którzy chcieli się pobawić. Tych dobrych i kochanych odrzucała na starcie.

koosmaty dodano: 16 października 2012

Przyciągali ją chłopacy nieosiągalni, o których musiała walczyć bez skutku, skurwysyni bez uczuć którzy chcieli się pobawić. Tych dobrych i kochanych odrzucała na starcie.
Autor cytatu: zapachjegoperfum

Mam ich  mam ludzi których znam. Oni dają wiele  więc ja też dużo dam. Grupa przyjaciół i to są nasi bliscy. Chuj  że niewielu.. niepotrzebni nam są wszyscy!

koosmaty dodano: 16 października 2012

Mam ich, mam ludzi których znam. Oni dają wiele, więc ja też dużo dam. Grupa przyjaciół i to są nasi bliscy. Chuj, że niewielu.. niepotrzebni nam są wszyscy!
Autor cytatu: historiazmojegozycia

w końcu wykonałam ten telefon.zdecydowałam się dużo też w tym zasługi przyjaciela.'cześć Mamo' wydukałam gdy podniosła słuchawkę.przez chwilę milczała po czym przywitała się a Jej głos zadrżał:'Żaki w końcu.tyle czekałam na ten telefon'.rozmawiałyśmy dośc długo.mówiła o wszystkim:o smutku o szczęściu o pracy.i pytała dużo pytała co u Niej zdarzało się bardzo rzadko.wypytywała mnie o to czy tęsknię i jak daję sobie radę.czy mam czapkę na chłodniejsze dni i ciepłe buty.siedziałam przy oknie i próbowałam powstrzymać łzy ale nie umiałam.potrafiła poświęcić mi czas i przy tym zainteresować się mną.po godzinie rozmowy zaczęłyśmy się powoli żegnać.już miałyśmy się rozłączać gdy nagle z moich słów wyszły słowa:'kocham Cię mamo' których nie wypowiadałam od jakichś siedmiu lat.nagle usłyszałam Jej płacz najzwyklejszy w świecie płacz i słowa:'ja Ciebie też córeczko najmocniej na świecie' po czym sygnał rozłączenia.zamknęłam oczy i poczułam w sercu ulgę tak długo czekałam na te słowa.  kissmyshoes

koosmaty dodano: 15 października 2012

w końcu wykonałam ten telefon.zdecydowałam się-dużo też w tym zasługi przyjaciela.'cześć Mamo'-wydukałam,gdy podniosła słuchawkę.przez chwilę milczała,po czym przywitała się,a Jej głos zadrżał:'Żaki,w końcu.tyle czekałam na ten telefon'.rozmawiałyśmy dośc długo.mówiła o wszystkim:o smutku,o szczęściu,o pracy.i pytała,dużo pytała-co u Niej zdarzało się bardzo rzadko.wypytywała mnie o to czy tęsknię,i jak daję sobie radę.czy mam czapkę na chłodniejsze dni,i ciepłe buty.siedziałam przy oknie,i próbowałam powstrzymać łzy,ale nie umiałam.potrafiła poświęcić mi czas,i przy tym zainteresować się mną.po godzinie rozmowy zaczęłyśmy się powoli żegnać.już miałyśmy się rozłączać,gdy nagle z moich słów wyszły słowa:'kocham Cię,mamo'-których nie wypowiadałam od jakichś siedmiu lat.nagle usłyszałam Jej płacz,najzwyklejszy w świecie płacz i słowa:'ja Ciebie też córeczko,najmocniej na świecie',po czym sygnał rozłączenia.zamknęłam oczy i poczułam w sercu ulgę-tak długo czekałam na te słowa.||kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć