 |
|
No i mam to swoje jebane zaufanie. Zaufanie, którym zbyt czesto darzę ludzi, którzy nadzwyczajnie na to nie zasługują. Nie powinnam juz ufać nikomu. Znowu Ciebie zabrakło, znowu wtedy, gdy zaczęły sie problemy. Ciebie po prostu nie ma, znikłeś \ p0marancza
|
|
 |
|
' Pytasz co u mnie? Trochę się pojebało. Swoje jebane życie powoli układam w całość . '
|
|
 |
|
Może jednak powinnam się przyznać, że nie daję rady? Że to wszystko mnie przerasta? Tylko powiedz, co byś na to odpowiedział? Pewnie tylko, że Ci przykro, że chciałbyś aby było inaczej, ale muszę być cierpliwa, muszę czekać, muszę być silna. Tylko, że ja już chyba nie potrafię. Nie potrafię. / napisana
|
|
 |
|
I wiesz, on ujrzał w moich oczach prawdziwe uczucia, poczuł ciepło mojego serca, zauważył moją wartość. A Ty? Ty widziałeś we mnie tylko i wyłącznie kolejną pannę, którą warto było zaliczyć. / napisana
|
|
 |
|
Jestem ja - taka poraniona przez przeszłość, z ogromną raną na środku serca, z skazą w myślach, ale wreszcie z perspektywą na lepsze jutro. / napisana
|
|
 |
|
Codziennie rano budzę się z myślą, że jesteś gdzieś tam daleko, ale marzysz i śnisz tylko o mnie. / napisana
|
|
 |
|
Jestem znudzona tchórzami , którzy mówią czego chcą , a potem nie dają rady . nie dają rady z miłością .
|
|
 |
|
I need some sleep. I need coffee. I need have a fun. I need smoke and drunk. And.. I need just you. | eveelin
|
|
 |
|
Może wreszcie zaczniesz dziękować losowi za to, co masz a skończysz nieustannie prosić i narzekać? / napisana
|
|
 |
|
Kiedyś po prostu podszedł. Złapał mnie za rękę, położył ją sobie na lewej piersi i zapytał: ''Czy tak bije serce kogoś, kto kłamie?''
|
|
 |
|
Było okej, było. Dopóki znów się nie pojawiłeś. W momencie, kiedy zaczełam zapominać, juz na dobre. Miałeś cholerne szczeście, miałam dobry humor. Wybaczyłam . Teraz wiem,że sie na tym przejadę. \ p0marancza
|
|
 |
|
˙Wiesz, od tamtego dnia wiele się zmieniło. z uśmiechu na jej twarzy nie pozostało już nic. kolor jej błękitnych tęczówek prawie wyblakł. zmył się razem z łzami, które wylewa co noc. smutek stał się dla niej priorytetowym nałogiem. a sylaby czyjegoś imienia wciąż odbijają się od pustych ścian jej ponurego pokoju.
|
|
|
|