 |
Ironia - gdy podobasz się wszystkim tym którym nie chcesz się podobać, a ten jedyny nawet na Ciebie nie spojrzy...
|
|
 |
Kusisz, kusisz, kusisz, kusisz, kusisz, kusisz, kusisz, kusisz za mocno.
|
|
 |
kochaj mnie ustami, dłońmi też mnie kochaj. troszcz się o mnie swoimi obojczykami i opuszkami palców, a gdy zasnę otulaj mnie ciepłem myśli, ale proszę nie rób ze mnie małej dziewczynki wiesz, że tego nie cierpię.
|
|
 |
chcę być lepsza, uśmiechać się częściej i całą twarzą, chcę hipnotyzować wzrokiem i uśmiercać nim kiedy zechcę, chcę pisać cudowne teksty i śpiewać jak fine frenzy, ale schodząc na ziemię : jestem zimna, ogołocona z talentów i częściej rzygam z przepicia niż się uśmiecham.
|
|
 |
zdarzają się dni kiedy wodę mylisz z wódką, a miłość z obojętnością. no cóż bywa...
|
|
 |
jesteś kimś tam w moim życiu. odszedłeś kiedyś tam. czuję do Ciebie jeszcze coś tam.
|
|
 |
Miałam nadzieję, że zobaczysz moją twarz i przypomnisz sobie, że dla mnie to nie koniec. / I had hoped you'd see my face and that you'd be reminded
That for me it isn't over
|
|
 |
Podejrzewam, że ona dała ci to,
czego nie dałam Ci ja. / Guess she gave you things
I didn't give to you
|
|
 |
Nie dam ci się zbliżyć na tyle, byś mógł mnie skrzywdzić /won't let you close enough to hurt me
|
|
 |
Czasem się trwa w miłości,
a czasem się cierpi. / Sometimes it lasts in love
But sometimes it hurts instead.
|
|
 |
za każdym razem gdy mnie ranisz, staję się coraz silniejsza.
|
|
 |
Pamiętam ten dzień.
Nie odzywała się kilka godzin.
Wysłałem do niej krótkiego sms-a: "Żyjesz? ;*".
Trzy godziny później byli u mnie jej rodzice.
Nie musieli nic mówić, ich miny mówiły wszystko.
|
|
|
|