głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika youaremyworld

  rób jak uważasz. ja dam radę  jak zawsze   będzie dobrze  zobaczysz   co masz teraz na myśli?   zgadnij   nie wiem... już się w tym gubię   kocham Cię.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2012

- rób jak uważasz. ja dam radę, jak zawsze - będzie dobrze, zobaczysz - co masz teraz na myśli? - zgadnij - nie wiem... już się w tym gubię - kocham Cię.

perspektywa zakończenia całej tej farsy. kartka  ołówek  wódka i prochy. pisanie tych ostatnich liter  zapijając leki  odpływając. żegnanie się. przelanie na ten skrawek papieru tych najistotniejszych teraz słów. przeprosin do przyjaciółki za to  że nie zdążyła zrobić mi naleśników z nutellą  co planowałyśmy  że nie założyłyśmy albumu z wakacyjnymi zdjęciami  nie pojechałyśmy na obiecany basen  nie odwiedziłyśmy Mielna i Australii. zdania do Niego z podziękowaniem za tą niewielką ilość cudownych chwil  których miało być więcej i zapewnieniem  że to dla ułatwienia wyboru dalszego działania. do mamy   przeprosiny za ostatnią spinę i za to  że zostawiam bałagan w pokoju. i ostatni akapit do Niej o tym  że już nie musi krwawić  że nie musi się zabijać  bo ja zrobię to za nią.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2012

perspektywa zakończenia całej tej farsy. kartka, ołówek, wódka i prochy. pisanie tych ostatnich liter, zapijając leki, odpływając. żegnanie się. przelanie na ten skrawek papieru tych najistotniejszych teraz słów. przeprosin do przyjaciółki za to, że nie zdążyła zrobić mi naleśników z nutellą, co planowałyśmy, że nie założyłyśmy albumu z wakacyjnymi zdjęciami, nie pojechałyśmy na obiecany basen, nie odwiedziłyśmy Mielna i Australii. zdania do Niego z podziękowaniem za tą niewielką ilość cudownych chwil, których miało być więcej i zapewnieniem, że to dla ułatwienia wyboru dalszego działania. do mamy - przeprosiny za ostatnią spinę i za to, że zostawiam bałagan w pokoju. i ostatni akapit do Niej o tym, że już nie musi krwawić, że nie musi się zabijać, bo ja zrobię to za nią.

I choć miałem jej dość  bez niej mi ciężko.   Pyskaty

ifall dodano: 3 lipca 2012

I choć miałem jej dość, bez niej mi ciężko. / Pyskaty

Świat jeszcze wtedy nie był na mnie gotów.   Pyskaty

ifall dodano: 3 lipca 2012

Świat jeszcze wtedy nie był na mnie gotów. / Pyskaty

I choć nie dorósł to twych marzeń  czy jesteś z niego dumna?   Pyskaty

ifall dodano: 3 lipca 2012

I choć nie dorósł to twych marzeń, czy jesteś z niego dumna? / Pyskaty

Chcesz dla niego czegoś więcej niż kac  depresja i prochy na stole.   ifall

ifall dodano: 3 lipca 2012

Chcesz dla niego czegoś więcej niż kac, depresja i prochy na stole. / ifall

Wiem  że wymarzyłaś przyszłość z nim  nie szukaj winnych na przymus to złośliwy los zniszczył wszystko znów.   ifall

ifall dodano: 3 lipca 2012

Wiem, że wymarzyłaś przyszłość z nim, nie szukaj winnych na przymus to złośliwy los zniszczył wszystko znów. / ifall

I nawet gdy upadnie  czy będziesz przy nim zawsze? Nawet mimo zdania tłumu  cóż.. I wciąż będziesz z niego dumna gdy wiesz  że on dziś chla na umór znów?   Pyskaty

ifall dodano: 3 lipca 2012

I nawet gdy upadnie, czy będziesz przy nim zawsze? Nawet mimo zdania tłumu, cóż.. I wciąż będziesz z niego dumna gdy wiesz, że on dziś chla na umór znów? / Pyskaty

A kiedy pójdzie na dno i zdasz sobie sprawę  że już nie ma szans to czy pójdziesz za nim w bagno czy raczej odejdziesz?   Pyskaty

ifall dodano: 3 lipca 2012

A kiedy pójdzie na dno i zdasz sobie sprawę, że już nie ma szans to czy pójdziesz za nim w bagno czy raczej odejdziesz? / Pyskaty

I powiedz mi  czy wciąż go kochasz  gdy wiesz  że nic nie jest tak jak chcesz i nie będzie już jak chcesz by było.. I teraz gdy już wiesz  że on nie jest tym kim chcesz  czy wierzysz w miłość?   Pyskaty

ifall dodano: 3 lipca 2012

I powiedz mi, czy wciąż go kochasz, gdy wiesz, że nic nie jest tak jak chcesz i nie będzie już jak chcesz by było.. I teraz gdy już wiesz, że on nie jest tym kim chcesz, czy wierzysz w miłość? / Pyskaty

Nie mogę patrzeć jak cierpisz  jak każdego dnia zabijasz w sobie resztki emocji  jak dusisz to ogromne uczucie i powstrzymujesz łzy  które bez oporu płyną po Twoich policzkach  nie mogę znieść myśli  że Twoje serce rozdziera się na kawałki  a ja nic nie mogę z tym zrobić  nie mogę patrzeć na ten cholerny smutek na Twojej twarzy i podkrążone oczy od wieczornego płaczu. Nie mogę znieść tego  że tak cholernie cierpisz przez gnoja  który pozbawiony uczuć  odwrócił się od Ciebie i poszedł do drugiej  nie mogę rozumiesz? Powiedziała cicho do dziewczyny  której odbicie widziała w lustrze  nie mogę...   notte

ifall dodano: 3 lipca 2012

Nie mogę patrzeć jak cierpisz, jak każdego dnia zabijasz w sobie resztki emocji, jak dusisz to ogromne uczucie i powstrzymujesz łzy, które bez oporu płyną po Twoich policzkach, nie mogę znieść myśli, że Twoje serce rozdziera się na kawałki, a ja nic nie mogę z tym zrobić, nie mogę patrzeć na ten cholerny smutek na Twojej twarzy i podkrążone oczy od wieczornego płaczu. Nie mogę znieść tego, że tak cholernie cierpisz przez gnoja, który pozbawiony uczuć, odwrócił się od Ciebie i poszedł do drugiej, nie mogę rozumiesz? Powiedziała cicho do dziewczyny, której odbicie widziała w lustrze, nie mogę... / notte

martwię się. zaczynając od tego  że największą obawą napawa mnie to przywiązanie  moja odpowiedzialność za to jak je utrwalam i za niego  za jego serce  które trzymam w dłoniach  a przy upuszczeniu będzie równoznaczne z jego całkowitym upadkiem   nie tylko jednego mięśnia. przeraża mnie ożywienie i gotowość w jego oczach  gdy odbiera telefon od któregoś z kumpli z informacją o kolejnej spinie  zaciskam  z cholernego strachu o niego  wargę  a on wraca po godzinie i łapiąc mnie za dłonie  zapewnia  że nic się nie dzieje  by nieświadomy tego  że słyszę  kilka minut później opowiadał znajomemu  że w starciu na jego gołe ręce  przeciwnik wyciągał łom. mogłabym tłumaczyć to tym  że prawie się nie znaliśmy  gdy się w to pakowałam  ale nie przejdzie mi to przez gardło. wciąż wydaje mi się  że po prostu warto jest w tym tkwić.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2012

martwię się. zaczynając od tego, że największą obawą napawa mnie to przywiązanie, moja odpowiedzialność za to jak je utrwalam i za niego, za jego serce, które trzymam w dłoniach, a przy upuszczeniu będzie równoznaczne z jego całkowitym upadkiem - nie tylko jednego mięśnia. przeraża mnie ożywienie i gotowość w jego oczach, gdy odbiera telefon od któregoś z kumpli z informacją o kolejnej spinie; zaciskam, z cholernego strachu o niego, wargę, a on wraca po godzinie i łapiąc mnie za dłonie, zapewnia, że nic się nie dzieje, by nieświadomy tego, że słyszę, kilka minut później opowiadał znajomemu, że w starciu na jego gołe ręce, przeciwnik wyciągał łom. mogłabym tłumaczyć to tym, że prawie się nie znaliśmy, gdy się w to pakowałam, ale nie przejdzie mi to przez gardło. wciąż wydaje mi się, że po prostu warto jest w tym tkwić.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć