głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika youaremylove

niby wszyscy razem  a każdy osobno. gubi swoją wolność skazany na samotność.

japasynu dodano: 9 maja 2012

niby wszyscy razem, a każdy osobno. gubi swoją wolność skazany na samotność.

jakim wariatem trzeba być  żeby o ósmej pisać z pytaniem o cechy parzydełkowców.

definicjamiloscii dodano: 9 maja 2012

jakim wariatem trzeba być, żeby o ósmej pisać z pytaniem o cechy parzydełkowców.

od kiedy litery na ekranie telefonu wywołują uczucia ?

japasynu dodano: 8 maja 2012

od kiedy litery na ekranie telefonu wywołują uczucia ?

wspomnienia mają moc narkotyku.

japasynu dodano: 8 maja 2012

wspomnienia mają moc narkotyku.

ale strach sprawia  że kwestionuję to  czego powinnam być pewna.

japasynu dodano: 8 maja 2012

ale strach sprawia, że kwestionuję to, czego powinnam być pewna.

Widziałam taką radość  że nie potrafię opisać  słowa gubią urok i górą wydaję się być cisza.

japasynu dodano: 8 maja 2012

Widziałam taką radość, że nie potrafię opisać, słowa gubią urok i górą wydaję się być cisza.

nie wywierajmy dzisiaj presji na ciszę.

japasynu dodano: 8 maja 2012

nie wywierajmy dzisiaj presji na ciszę.

tylko dla niektórych jesteś kimś.

japasynu dodano: 8 maja 2012

tylko dla niektórych jesteś kimś.

legenda o smoku uczy  iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem.

japasynu dodano: 8 maja 2012

legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem.

coś sie złamało  coś jednak pękło. w końcu jak długo mogło to pozostać w całości. czy potrafiłbyś poskładać zbity wazon tak  by nie było widać po tym żadnego śladu ? lekki nieprzewidziany ruch  wazon upada i wszystko znów się rozpada  z każdym razem coraz bardziej. nie ma już tej samej moncej konstrukcji  jak wcześniej. czy tłukąc co jakiś czas ten sam wazon za którymś razem nie odechciałoby Ci się od nowa go sklejać ? no właśnie.

japasynu dodano: 8 maja 2012

coś sie złamało, coś jednak pękło. w końcu jak długo mogło to pozostać w całości. czy potrafiłbyś poskładać zbity wazon tak, by nie było widać po tym żadnego śladu ? lekki nieprzewidziany ruch, wazon upada i wszystko znów się rozpada, z każdym razem coraz bardziej. nie ma już tej samej moncej konstrukcji, jak wcześniej. czy tłukąc co jakiś czas ten sam wazon za którymś razem nie odechciałoby Ci się od nowa go sklejać ? no właśnie.

mając zamknięte oczy wytężałam bardziej wszystkie inne zmysły. nachylał się ku mnie na tyle  że Jego oddech delikatnie drażnił mnie po policzku. szeptał.  powtarzałam  Jego słowa  ruszając jedynie wargami. czułam jak lekko muska palcami moje usta  czytając z nich wszystko.   uwielbiam Cię...   powiedział  a ja posłusznie powtórzyłam  jednocześnie wyczuwając jak Jego oddech staje się nierównomierny.   nie powtarzaj: nie zasłużyłem na Ciebie  a Ty zasłużyłaś na wiele więcej.   dziwnie byłoby mieć więcej niż wszystko    odparłam . Jego wargi  przylegające teraz do mojego ucha  wygięły się w uśmiechu.

definicjamiloscii dodano: 8 maja 2012

mając zamknięte oczy wytężałam bardziej wszystkie inne zmysły. nachylał się ku mnie na tyle, że Jego oddech delikatnie drażnił mnie po policzku. szeptał. "powtarzałam" Jego słowa, ruszając jedynie wargami. czułam jak lekko muska palcami moje usta, czytając z nich wszystko. - uwielbiam Cię... - powiedział, a ja posłusznie powtórzyłam, jednocześnie wyczuwając jak Jego oddech staje się nierównomierny. - nie powtarzaj: nie zasłużyłem na Ciebie, a Ty zasłużyłaś na wiele więcej. - dziwnie byłoby mieć więcej niż wszystko - "odparłam". Jego wargi, przylegające teraz do mojego ucha, wygięły się w uśmiechu.

zamknął pole widzenia swoją osobą. zasłonił tą stronę do której moje oczy odbiegały najbardziej. nie zauważając nawet tego  jak zmiękły mi kolana i zadrżały wargi  pojawił się z uśmiechem i przywrócił gorzką myśl  iż jest jedyną osobą  która zdoła odciąć mnie na dobre od przeszłości  nie da zapomnieć  lecz pozwoli żyć normalnie  pamiętając.

definicjamiloscii dodano: 8 maja 2012

zamknął pole widzenia swoją osobą. zasłonił tą stronę do której moje oczy odbiegały najbardziej. nie zauważając nawet tego, jak zmiękły mi kolana i zadrżały wargi, pojawił się z uśmiechem i przywrócił gorzką myśl, iż jest jedyną osobą, która zdoła odciąć mnie na dobre od przeszłości, nie da zapomnieć, lecz pozwoli żyć normalnie, pamiętając.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć