głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika youaremyhope

.  a ona głupia i naiwna wierzyła  że kiedykolwiek coś dla Niego znaczyła.

yeeaaah dodano: 7 kwietnia 2013

.` a ona głupia i naiwna wierzyła, że kiedykolwiek coś dla Niego znaczyła.

.  Nie brakuje Ci rozmów ze mną? Nie brakuje Ci wkurzania mnie? Nie brakuje Ci mojego uśmiechu? Nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty  która wydarzyła się w Twoim życiu? Nie brakuje Ci moich sms'ów na dobranoc? Nie brakuje Ci mnie?

yeeaaah dodano: 7 kwietnia 2013

.` Nie brakuje Ci rozmów ze mną? Nie brakuje Ci wkurzania mnie? Nie brakuje Ci mojego uśmiechu? Nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty, która wydarzyła się w Twoim życiu? Nie brakuje Ci moich sms'ów na dobranoc? Nie brakuje Ci mnie?

.  najbardziej boli  gdy przestaje kochać ten  co kochać miał na zawsze.

yeeaaah dodano: 7 kwietnia 2013

.` najbardziej boli, gdy przestaje kochać ten, co kochać miał na zawsze.

.  Czasem przychodzi taki wieczór  gdy siedzisz całkiem sam  słuchając muzyki  łzy spływają Ci z oczu. Nie wiesz dlaczego i po co  ale w głębi duszy czujesz  że kieruje tym jakieś uczucie  którego nie potrafisz wyrazić słowami.

yeeaaah dodano: 7 kwietnia 2013

.` Czasem przychodzi taki wieczór, gdy siedzisz całkiem sam, słuchając muzyki, łzy spływają Ci z oczu. Nie wiesz dlaczego i po co, ale w głębi duszy czujesz, że kieruje tym jakieś uczucie, którego nie potrafisz wyrazić słowami.

To naprawdę bardzo boli  bo jeszcze kilka miesięcy temu mówiłeś  że nie wyobrażasz sobie żebyś mógł mnie zranić tak jak robił to każdy z moich poprzednich  a tymczasem zraniłeś mnie bardziej niż ktokolwiek inny.    napisana

napisana dodano: 7 kwietnia 2013

To naprawdę bardzo boli, bo jeszcze kilka miesięcy temu mówiłeś, że nie wyobrażasz sobie żebyś mógł mnie zranić tak jak robił to każdy z moich poprzednich, a tymczasem zraniłeś mnie bardziej niż ktokolwiek inny. / napisana

I niech mi nikt nie mówi  że nie starałam się w tym związku  bo kurwa wkładałam w to więcej niż mogłoby się wydawać. Poświęcałam więcej niż było to możliwe. Zarywałam noce  wylewałam łzy  wspierałam go  pomagałam mu  byłam zawsze w każdym momencie. Walczyłam o nas do ostatniej chwili. Do ostatniego momentu wierzyłam  że nam się uda  że przetrwamy wszystko  bo uczucie jest silniejsze. Robiłam wszystko dla niego i z myślą o nim. Nie było chwili żebym nie myślała o nim. Był dla mnie wszystkim. Spełniał moje marzenia  dawał powody do życia i motywację do walki z chorobą. Tylko w końcu nadszedł moment kiedy to on zadecydował  że nie przetrwamy  że musimy się rozstać  że moje serce jest dla niego nie wystarczające chociaż przecież kochało go z całych sił. I on doskonale wiedział  że moje życie straci sens gdy tylko mi powie  że musi odejść. Ale mimo wszystko odszedł i pozostawił mnie z masą pytań i z wewnętrznym bólem.    napisana

napisana dodano: 7 kwietnia 2013

I niech mi nikt nie mówi, że nie starałam się w tym związku, bo kurwa wkładałam w to więcej niż mogłoby się wydawać. Poświęcałam więcej niż było to możliwe. Zarywałam noce, wylewałam łzy, wspierałam go, pomagałam mu, byłam zawsze w każdym momencie. Walczyłam o nas do ostatniej chwili. Do ostatniego momentu wierzyłam, że nam się uda, że przetrwamy wszystko, bo uczucie jest silniejsze. Robiłam wszystko dla niego i z myślą o nim. Nie było chwili żebym nie myślała o nim. Był dla mnie wszystkim. Spełniał moje marzenia, dawał powody do życia i motywację do walki z chorobą. Tylko w końcu nadszedł moment kiedy to on zadecydował, że nie przetrwamy, że musimy się rozstać, że moje serce jest dla niego nie wystarczające chociaż przecież kochało go z całych sił. I on doskonale wiedział, że moje życie straci sens gdy tylko mi powie, że musi odejść. Ale mimo wszystko odszedł i pozostawił mnie z masą pytań i z wewnętrznym bólem. / napisana

Kocham Go i tak bardzo nie potrafię sobie z tym poradzić.    napisana

napisana dodano: 7 kwietnia 2013

Kocham Go i tak bardzo nie potrafię sobie z tym poradzić. / napisana

Podążałam za Nim tą samą ścieżką  którą On kroczył od dłuższego czasu. To ja zboczyłam ze swojej drogi myśląc  że idąc za Nim odnajdę wreszcie szczęście. I wiesz co  to chyba była pewnego rodzaju pułapka  ponieważ to tylko zwykła ślepa uliczka  na której końcu był szary mur  o który roztrzaskałam się z ogromnym impetem.    napisana

napisana dodano: 6 kwietnia 2013

Podążałam za Nim tą samą ścieżką, którą On kroczył od dłuższego czasu. To ja zboczyłam ze swojej drogi myśląc, że idąc za Nim odnajdę wreszcie szczęście. I wiesz co, to chyba była pewnego rodzaju pułapka, ponieważ to tylko zwykła ślepa uliczka, na której końcu był szary mur, o który roztrzaskałam się z ogromnym impetem. / napisana

Widzisz  może nie potrzebnie tak wszystko planowałam. Może nie potrzebnie układałam sobie scenariusz naszego życia nie mając pewności jak długo przetrwamy. Teraz gdy nie jesteśmy razem  widzę jak czas płynie  a plany się nie spełniają  jak moje życie szarzeje   z dnia na dzień coraz bardziej. I to tak cholernie boli  to łamie serce  które kiedyś pragnęło tylko miłości.    napisana

napisana dodano: 6 kwietnia 2013

Widzisz, może nie potrzebnie tak wszystko planowałam. Może nie potrzebnie układałam sobie scenariusz naszego życia nie mając pewności jak długo przetrwamy. Teraz gdy nie jesteśmy razem, widzę jak czas płynie, a plany się nie spełniają, jak moje życie szarzeje - z dnia na dzień coraz bardziej. I to tak cholernie boli, to łamie serce, które kiedyś pragnęło tylko miłości. / napisana

Zastanawiam się czy można o kimś za dużo myśleć. Bo nie wiem czy jest to normalne  że towarzyszy mi on w każdej chwili mojego życia  że wszystko  co widzę i słyszę kojarzy mi się właśnie z nim. Dodatkowo jakby było mało  że jest ze mną w dzień to każdej nocy odwiedza mnie w snach. I ja nie wiem  co z tym zrobić  bo z jednej strony boję się go całkowicie stracić a z drugiej jestem tym wszystkim strasznie zmęczona i chciałabym odpocząć.    napisana

napisana dodano: 6 kwietnia 2013

Zastanawiam się czy można o kimś za dużo myśleć. Bo nie wiem czy jest to normalne, że towarzyszy mi on w każdej chwili mojego życia, że wszystko, co widzę i słyszę kojarzy mi się właśnie z nim. Dodatkowo jakby było mało, że jest ze mną w dzień to każdej nocy odwiedza mnie w snach. I ja nie wiem, co z tym zrobić, bo z jednej strony boję się go całkowicie stracić a z drugiej jestem tym wszystkim strasznie zmęczona i chciałabym odpocząć. / napisana

I chociaż wiem  że patrzysz w to samo niebo  co ja  że liczysz te same gwiazdy  że łapiesz te same promienie słońca  że zachwycasz się tym samym księżycem. I chociaż wiem  że słuchasz tych samych piosenek  co ja i oglądasz te same nasze wspólne zdjęcia to wiem też  że jest przecież całkowicie inaczej niż wtedy kiedy byliśmy razem i jest to zbyt mało żebym potrafiła normalnie żyć.    napisana

napisana dodano: 6 kwietnia 2013

I chociaż wiem, że patrzysz w to samo niebo, co ja, że liczysz te same gwiazdy, że łapiesz te same promienie słońca, że zachwycasz się tym samym księżycem. I chociaż wiem, że słuchasz tych samych piosenek, co ja i oglądasz te same nasze wspólne zdjęcia to wiem też, że jest przecież całkowicie inaczej niż wtedy kiedy byliśmy razem i jest to zbyt mało żebym potrafiła normalnie żyć. / napisana

Myślałam  że kiedyś zabraknie mi łez. Bo przecież ile można płakać? One muszą się kiedyś skończyć pokazując tym samym  że czas aby się podnieść. Tym czasem ja już ponad półtora miesiąca  każdego wieczora  w środku nocy a nawet rankiem od razu po przebudzeniu  płaczę. Uświadamiam sobie  że coraz mniej pamiętam Twoje czekoladowe oczy oraz najpiękniejszą barwę głosu i zanoszę się od łez. Dochodzę do wniosku  że moja pamięć zawodzi i już nie pamiętam Twoich słów i znów ronię łzy. Czuję  że coraz bardziej Cię tracę  że już nawet we wspomnieniach i płaczę. Mam już dosyć zapuchniętych oczu i stosów chusteczek  ale nie potrafię uwolnić się od łez. Chciałabym zerwać z żałobą  która kryje się w moim sercu  ale być może upłynęło zbyt mało czasu. Tylko te cholerne łzy  przecież one w niczym mi nie pomagają  więc po co płyną z moich oczu?    napisana

napisana dodano: 5 kwietnia 2013

Myślałam, że kiedyś zabraknie mi łez. Bo przecież ile można płakać? One muszą się kiedyś skończyć pokazując tym samym, że czas aby się podnieść. Tym czasem ja już ponad półtora miesiąca, każdego wieczora, w środku nocy a nawet rankiem od razu po przebudzeniu, płaczę. Uświadamiam sobie, że coraz mniej pamiętam Twoje czekoladowe oczy oraz najpiękniejszą barwę głosu i zanoszę się od łez. Dochodzę do wniosku, że moja pamięć zawodzi i już nie pamiętam Twoich słów i znów ronię łzy. Czuję, że coraz bardziej Cię tracę, że już nawet we wspomnieniach i płaczę. Mam już dosyć zapuchniętych oczu i stosów chusteczek, ale nie potrafię uwolnić się od łez. Chciałabym zerwać z żałobą, która kryje się w moim sercu, ale być może upłynęło zbyt mało czasu. Tylko te cholerne łzy, przecież one w niczym mi nie pomagają, więc po co płyną z moich oczu? / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć