 |
Jestem kobietą. Przejmuję się rzeczami, którymi nie powinnam. Nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego się śmieję a kiedy próbuję, śmieję się jeszcze bardziej. To samo mam, kiedy płaczę. Kocham mężczyzn żonatych, zajętych i mieszkających daleko. Potrafisz zachęcić mnie jednym słowem i tym samym słowem zniechęcić. Wyobrażam sobie milion rzeczy, żeby milion rzeczy zrobić w końcu inaczej. Obiecuję i nie dotrzymuję słowa. Planuję i rezygnuję ze wszystkiego, aby załamywać się nad swoją niesłownością. Zdradzam, palę, piję, przeklinam, wstaję zbyt późno, spóźniam się, zapominam o wszystkim. Nie chcesz mnie, a ja się się Tobie nie dziwię i dziwię jednocześnie. W końcu jestem kobietą.
|
|
 |
'Jest moją przyjaciółką, a wiesz co to oznacza? Zawsze będę stać za nią, bez względu na to co zrobi. Nigdy się od niej nie odwrócę, nawet jeśli będę ostatnia z wyciągniętą w jej kierunku dłonią. Nierozłączne od kilkunastu lat i choć kilka osób próbowało to zjebać, nie poddajemy się i za każdym razem to co nas łączy jest silniejsze. Mogę dostać za nią w mordę, kiedy ona jest zbyt słaba by przyjąć ciosy. Kiedy nic nie idzie zgodnie z planem, ja jestem i trzymam ją za rękę. Mam wszystko, bo mam taką przyjaźń'
|
|
 |
Nie lubię gdy ktoś stawia mnie pod ścianą i mówi "teraz albo nigdy". Nie lubię gdy ktoś dyktuje mi co mam robić. Nie lubię słyszeć co powinnam, a czego nie. Nie lubię kontrolowania tego co robię. Nie lubię ograniczania. Nie podcinaj mi skrzydeł, nie w taki sposób.
|
|
 |
Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa. Rano otwierasz oczy, wstajesz i zaczynasz swój dzień. W ciągu dnia wykonujesz szereg różnych czynności, jedne z chęcią, a inne z przymusu. Rozmawiasz z innymi ludźmi na różne tematy. Mówisz, że wszystko jest w porządku, że nigdy nie było lepiej. Mówiąc to każde z was idzie w swoją stronę. Wieczorem kładziesz się spać, przytulasz głowę do poduszki i myślisz. O czym? O tym jak chciałabyś, aby było i o tym jak jest naprawdę. I ryczysz w tę cholerną poduszkę, zastanawiając się, ile łez jeszcze pomieści.
|
|
 |
Niektóre wydarzenia sprawiają, że tracę wiarę w siebie. Na czole pojawia się niedobór magnezu, policzki przestają być rumiane, najlepsza piosenka wieje kiczem. Zamykam się wtedy najczęściej w łazience. Odkręcam wodę i tępo patrzę w zalatujący chlorem wir. Pralka przypomina trochę moją głowę. Moje dwa tysiące durnych pomysłów, dwa tysiące chwil smutku, dwa tysiące banalnych gestów czułości, które tak dobrze pamiętam. Siedząc i machając nogami marzę o końcu świata. O czymś, co sprawi, że tępy wir zamieni się w szczęście. W 19364692374 cm tego kurewskiego szczęścia..
|
|
 |
A do głowy znów napłynęły wszystkie wspomnienia. Nie wiesz już myśleć, nie wiesz jak zapomnieć, nie wiesz co robić, jak się zachowywać. Boisz się, że gdy go zobaczysz, łzy napłyną, nie będziesz miała jak się ukryć, wszyscy zobaczą, że tak naprawdę to nigdy nie zapomniałaś.
|
|
 |
Prawdziwe szczęście docenia się dopiero wtedy, gdy spojrzy się wstecz i jeszcze raz odczuje minione chwile.
|
|
 |
Pomoc? Gdzie w tych czasach ją znajdować. Rozszarpaną psychikę musisz samemu odbudować.
|
|
 |
Emocjonalna cisza- dla Ciebie nic nie znaczy. Gdy życie jest na szali i pomóc nikt nie raczy.
|
|
 |
Poczuła, że to jest ten moment. Moment gdzie nie boi się śmierci na tyle, by móc sama skończyć ze swoim życiem. Do tej pory zadawała sobie tylko rany tak naprawdę bojąc się śmierci, bólu który towarzyszyłby jej w ostatnich chwilach. Dziś doszło do niej, że już się nie lęka. Bez wahania wzięłaby garść leków nasennych, bez wahania podcięłaby sobie żyły. Bez wahania wyskoczyłaby z okna. Nie czuła już strachu wobec śmierci i to zmusiło ją do refleksji. 'Nie boisz się już więc jesteś niepoczytalna', myślała. 'Jeżeli teraz nie zrobisz czegoś ze swoim życiem to będzie koniec. Koniec wszystkiego' ciągnęła w myślach. Ostatnia próba. Zmieni wszystko, począwszy od źródła jej bólu. Ostatni raz stanie na przeciw zła, spojrzy w oczy diabłu. Ostatni już raz, zachłyśnie się życiem, zanim ktoś dojrzy jej niepoczytalność. / rebelangel
|
|
 |
Goryczy smak czuć na moich spierzchłych ustach. Mija dzień, miesiąc, rok- serce otula pustka.
|
|
|
|