 |
Nasz pierwszy pocałunek pamiętam go jakby był wczoraj. Szłaś ulicą złapałem Cię za rękę, zatrzymałem, spojrzałem w oczy, ty za rumieniona uśmiechałaś się, widziałem ten blask w twoich oczach, powiedziałem Ci że chce już być z Tobą na zawsze, ty zakryłaś moje usta powiedziałaś zamknij się i mnie pocałuj, wtedy wiedziałem, że będziesz moją główną myślą w głowie. [marcinkovy_]
|
|
 |
Kłóciliśmy się co chwile po każdej rozmowie płakałem, czułem się okropnie, że ty przez moje szczeniackie zachowanie musisz tak cierpieć, nigdy nie pokazałem Ci jak bardzo bolały mnie twoje łzy z mojej winy. [marcinkovy_]
|
|
 |
Gdy patrzałem w twoje oczy wiedziałem że będziesz znaczyła dla mnie więcej niż tylko koleżanka. [marcinkovy_]
|
|
 |
Zapomniałem co to znaczy miłość to słowo już dawno przestało grać w moim życiu główną rolę. [marcinkovy_]
|
|
 |
Nie pytaj się mnie co bym zrobił gdybyś tak nagle przestała żyć, przecież dobrze wiesz, że na następny dzień dołączyłbym do ciebie, obiecałem, że zawsze będę przy tobie i nie ważne gdzie by to było czy tu czy tam wyżej, ja będę. Uwierz mi skarbie, że nawet śmierć nie zdoła nas rozdzielić.
|
|
 |
Nie odpisuje, nie rozmawiam z Nią, unikam jej i jestem niemiły. A to tylko dlatego, że się boję. Boję się znowu tego, że zakocham się w niej ponownie, że będzie mi jej brakowało jeszcze bardziej, że znowu zranię ją tak mocno. Ciężko mi jest znaleźć kogoś innego, kogoś tak wspaniałego i idealnego jak Ona, ciężko mi jest pokochać inną. Jestem słaby i tęsknie za nią, ale nie mogę tego pokazać, nie mogę pokazać, że cierpię.
|
|
 |
Pokochaj mnie, chociaż spróbuj. Proszę tylko o to.
|
|
 |
Kolejny raz z rzędu wykiwała mnie, wykorzystała i porzuciła jak szmatę. Teraz jeżeli zapuka jeszcze raz do moich drzwi mówiąc '' Stara miłość nie rdzewieje '' wybuchnę jej śmiechem w twarz i wygarnę wszystko, dosłownie wszystko co mi zrobiła. Nie dam się, nie tym razem.
|
|
 |
A co jeżeli podejdę do Ciebie, uniosę twoją głowę tak abyś widziała moje oczy i patrząc w nie powiem ci cholernie szczere ' Kocham ' co wtedy zrobisz ? Też odwrócisz się i pójdziesz olewając moje uczucia, tak jak robiłaś to tamtym frajerom. ?
|
|
 |
Tak bardzo chciałem być, potrzebny ci, niezbędny, tak jak Ty mi do dziś, tak bardzo byłaś jedna, jak nigdy, nigdy nikt, tak bardzo mocno chciałem z Tobą żyć, tak mocno byłem pewny, czekałem kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę.
|
|
 |
Ja nie chciałem, nie chciałem aż tak mega mocno się w niej zakochać.
|
|
|
|